Crest, Whitestrips Supreme Professional Whitening (Paski wybielające zęby)

Zawiodłam się i to bardzo. Wydałam sporo pieniędzy na te paski licząc że wybiela mi zęby.
Nie wiem czy to chodziło to jakie mam żeby czy może robiłam coś nie tak chociaż byłam pewna że robiłam dobrze czy po prostu one nie działały.

Efektu nie było kompletnie. Szczerze mówiąc myślałam że za tą cenę uda mi się znaleźć godny uwagi produkt ale chyba się przeliczyłam.

Zachęcona pozytywnymi opiniami postanowiłam skorzystać z 7 dniowej kuracji wybielania zębów paskami Crest. Paski zamówiłam na stronie producenta, bo słyszałam o istniejących podróbkach na rynku. Na początku obawiałam sie nadwrażliwości o której wiele osób pisało, jednak dla efektów jakie dużo osób opisywało postanowiłam zaryzykować i przecierpieć. Do rzeczy. Paski nakładałam zgodnie z zaleceniami producenta, nie piłam w tym czasie kawy, herbaty, stosowałam białą dietę. Pojawiła sie leciutka nadwrażliwość zębów, nic strasznego. Efekt wybielania zębów - zerowy. Nie widzę żadnej różnicy w kolorze zębów przed i po kuracji. Na mnie niestety nie zadziałały, nie polecam.

Pierwszy raz miałam z nimi nimi styczność około 6-7 lat temu. Używałam je przez 7 dni. Efekt super. 4 miałam żółte w porównaniu do reszty zębów. Kolor idealnie się wyrównał.. Nie mam pojęcia o ile odcieni ale zęby miałam piękne i białe. Wiele osób zauważyło różnicę. W trakcie kuracji bolały i byly bardzo wrazliwe. Ratowalam sie pastami typu elmex i tabletkami przeciwbólowymi. Po zakończonej kuracji bol minął. Dopiero po tych kilku latach czyli teraz zauważyłam że moje zeby zaczęły robić się szare dosłownie z dnia na dzień. Od dwóch dni ponownie zaczęłam je stosować i dyskomfort jest dużo mniejszy niz za pierwszym razem.
Dodam że przed każdym założeniem nakładam na usta szminkę ochronną lub wazeline bo przy zakładaniu łatwo otrzeć usta a to bardzo je wysusza.

Działają, ale mają swoje minusy

Uwaga na początek: recenzja może się zmienić po kilku miesiącach od stosowania pasków. Nie wiem jeszcze, jak długo będzie się utrzymywał efekt.
A więc, do dzieła.
Zęby miałam naprawdę żółte (nie żółtawe), bo lata palenia, picia kawy, herbaty, wina itd. zrobiły swoje. Dlatego podchodziłam do tych pasków sceptycznie, cudów nie oczekiwałam. Jestem jednak zaskoczona, bo zęby ładnie się wybieliły, są dużo jaśniejsze, nie są w ogóle żółte (przebarwienia zniknęły, tylko jeden kieł był oporny :brzydal:)
Przed wybielaniem koniecznie skaling i piaskowanie. Pasków nie polecam, jeśli macie wrażliwe zęby.
Paski naklejałam 2 razy dziennie w ciągu 11 dniu. Gdybym zastosowała kurs 20-dniowy, być może miałabym jeszcze bielsze zęby. Ale i tak jest dobrze. Wiadomo, nie mam oczobijnej bieli jak z reklamy, ale jestem zadowolona, bo nareszcie nie mam żółtych zębów. Są jasne, czyste i lśniące. Mogę bez obaw używać czerwonej szminki w ciepłym kolorze.
Najtrudniejsza w tym wszystkim była "biała dieta", a płyny "niedozwolone" piłam przez słomkę, w małych ilościach, żeby nie zwariować.
Uwaga na dziąsła, bo można je sobie poparzyć.

Podsumowując: naprawdę polecam, paski działają.

Kupiłam te paski, bo wyczytałam super opinie w internecie na ich temat. Podobno najsilniejsze, albo jedne z najsilniejszych jakie są dostępne w internecie. Planowałam zrobić kuracje 7 dniową, niestety nie udało mi się jej dokończyć, ponieważ po kilku dniach codziennego używania wystąpiła u mnie duża nadwrażliwość ( taka, że gdy wstałam rano to praktycznie cały kolejny dzień tylko skupiałam się na zębach, bo nadwrażliwość nie dawała mi spokoju, nawet jak nic nie jadłam, nic nie robiłam, ale kolejnego dnia minęło i nie czułam już nigdy więcej jakiegoś bólu, czy nadwrażliwości - moje zęby wróciły do normy i nie miałam, żadnych problemów ( nie musiałam używać specjalnych past na nadwrażliwość. Cierpiałam jeden dzień i minęło. Paski na pewno super bielają zęby, dają fajny efekt. Jeśli komuś nie przeszkadza nadwrażliwość, albo po prostu nie ma z tym problemu to będzie to strzał w dziesiątkę. Ja na pewno będę wracała do tego produktu, jednak na pewno nie mogę mieć tak długiej kuracji. Polecam osobom, które nie boją się możliwej nadwrażliwości, a chcą wybielić zęby. Na prawdę działają.

Wiecie co, te wszystkie teorie o tym, że wybielanie domowe to głupota i jeśli nie stać Cię na profesjonalistę, to się w to nie baw, to 100% prawdy.

Paski wybielają. Rzeczywiście wybielają. Próbowałam wielu specyfików - drogich past wybielających, jeszcze droższych terapii Białą Perłą i nie widziałam ŻADNYCH efektów ani - na szczęście - ŻADNEJ nadwrażliwości. Po jakichś 3 sesjach z paskami Cresta rzeczywiście zauważyłam dużą różnicę, zęby stały się widocznie bielsze, ale 7-dniówki (paski nakładane raz dziennie) nie dokończyłam, bo takiego bólu zębów nie doświadczyłam nawet przy 2 latach noszenia stałego aparatu. Nie mam wrażliwych zębów, wszystko znoszę dobrze, ale to mnie zabijało. Bolały tak bardzo, że wraz z nimi bolała głowa. O tym, jak bardzo to dziadostwo dla naiwnych niszczy szkliwo już nawet nie chcę myśleć. Może byłoby warto, gdyby te efekty rzeczywiście trzymały na lata, ale przy powtarzaniu tego co kilka miesięcy, za parę lat nie będziecie miały zębów. Zostawiam tę recenzję jako przestrogę i mam nadzieję, że chociaż jedna duszyczka mądrzejsza ode mnie weźmie ją do siebie.

Jeśli jednak nadal będziesz równie mądra i postanowisz założyć to na swoje zęby - najlepiej perhydrolu się nażryj.

Jest to najlepszy produkt do domowego wybielania zębów, a mówię szczerze, że przetestowałam już wiele rzeczy, aby tylko móc zabłysnąć białym uśmiechem. Jedyne paski do których będę wracać, bo naprawdę działają. Mam nadzieję, że nigdy nie znikną ze sprzedaży. Bardzo łatwe w użyciu. Po otwarciu trzeba dokładnie wymyć ręce, bo pozostawiają białe plamy na palcach, które oczywiście tak czy siak da się zmyć. Ja akurat odczuwałam wrażliwość zębów, ale nie było to wielce uciążliwe, szybko przeszło.

Ja mam chyba zęby z tytanu!
Wszystkie dziewczęta narzekają na ból, nie mogą pić niczego, niczego jeść, nie mogą myć zębów... U mnie nic z tych rzeczy. Moje zęby wszystko przyjmują "na klatę" i nic ich nigdy ani razu nie zabolało po żadnych paskach. Po tych także.

Zęby wybielają się już po 1 pasku, choć wydaje mi się, że po ściągnięciu są bielsze niż dzień później. Ale różnica jest bardzo zauważalna. Widzę to ja i wszyscy moi znajomi. Efekt utrzymuje się bardzo długo. Teraz wybielam zęby raz na pół roku jednym paskiem.
Polecam!

Już na samym początku zaznaczam, że produkt naprawdę działa. Moje ząbki po pierwszej kuracji ( 7dnii =7 pasków) stały sie bielsze o 2 odcienie! Efekt powalił mnie z nóg. Już po zdjęciu pierwszych pasków zęby wyglądały inaczej - czyste i, bez osadu. Faktem jest że nie wolno myć zębów tuż przed użyciem i po, bo będzie boleć niemiłosiernie. Z natury mam nadwrażliwość w szczególnie w dolnych jedynkach, więc czułam delikatny dyskomfort, spodziewałam się że po tym wybielaniu nabawię się problemów z dziąsłami - i tak też było... Ale od czego jest Elmex. :) a poza tym dla urody się cierpi.
Polecam paski z całego serca - wszystkim! Początkowo byłam sceptycznie nastawiona, no i ta cena.... Ale jestem mega zadowolona wktrotce zakupie je ponownie

Używałam pasków jakiś czas temu przez 14 dni zgodnie z zaleceniem producenta. W tym czasie nie mogłam pić nic innego poza wodą (co mogłoby zepsuć efekt wybielenia). Nie było dla mnie problemem bo piję wodę na co dzień (no dobrze, może trochę tęskniłam za smakiem kawy ale udało mi się powstrzymać od jej picia przez te 2 tygodnie:))

W jednym takim blistrze znajdowały się 2 plasterki: na dolne i na górne zęby i musiałam trzymać je trzymać na zębach około 1h. Pod żadnym pozorem nie wolno myć zębów przed tą czynnością, bo przeżyjecie ból niesamowity.. a poza tym szkliwo może się uszkodzić. W każdym razie - jakie były moje odczucia pod czas zabiegu? Różne. Początkowo nie czułam nic, po kilku dniach natomiast zauważyłam wzrost nadwrażliwości zębów i podczas trzymania plasterków na zębach męczyły mnie przeszywające impulsy bólowe, bardzo nieprzyjemne.. Zęby stały się też bardziej wrażliwe na ciepło i zimno. Włączyłam więc w codzienną pielęgnację jamy ustnej zieloną pastę Elmex, która mi osobiście na nadwrażliwość bardzo pomaga oraz płyn do płukania - również zielony Elmex. Pomagało wytrzymywać impulsy bólowe i po zakończonej kuracji postanowiłam jeszcze przez jakiś czas tę pastę stosować.

Po 14 dniach zauważyłam sporą różnicę w kolorze zębów, choć z natury mam lekko kremowe, wysokozmineralizowane to widziałam ich piękną biel :) z efektu byłam bardzo zadowolona. Efekt nie trzymał się jednak zbyt długo, bo jedynie przez kilka tygodni. Pomyślałam wtedy, że z kuracji ponownie nie skorzystam. Zdecyduję się albo na rozsławioną już Białą Perłę lub wybieli mi zęby stomatolog. Ból towarzyszący tym paskom nie jest warty efektów, które są tak krótkie tym bardziej, że paski nie były tanie. Osobiście jestem na nie..

Te paski stosowałam dwa razy, za pierwszym razem przez tydzien dzien w dzien paski na zeby wieczorem, po okolo roku znów, przez tydzień, czyli 7 saszetek dzień w dzień.
Faktycznie wybieliły one moje zęby,lecz za pierwszym razem efekt był badziej WOW niż za drugim. Za bodajże właśnie 7 pasków zapłaciłam na allegro ponad 80zł. Jednak trzeba uważać. moje zęby po noszeniu pasków stały się na jakiś czas bardzo nadwrażliwe, ale to minęło po kilku tygodniach.
Raczej nie trzymajcie ich na zębach dłużej niż wskazuje producent

Lubię stosować te paski,ponieważ wybielają i pomagają w utrzymaniu białych zębów.Mam dość wrażliwe zęby,jednak nie poczułam żadnego dyskomfortu stosując je.Zęby wybieliły się co najmniej o jeden odcień.Plusem jest również to,że paski nie zsuwają się z zębów,podczas stosowania.Polecam do uzupełnienia kuracji używać pastę z tej firmy.Paski są naprawdę godne polecenia.