Mary Kay SatinHands, Fragrance-free Hand Protecting Softener Ochronny krem zmiękczający

Nie jest to formuła, którą naklada się i szybko się ona wchłania. Jest to krem na, którego zadaniem jest silne nawilżenie, natłuszczenie i regeneracja, świetnie sprawdza się na piętach i łokciach oraz ja lubię go stosować jako maskę do skóry dłoni na noc.

To taki specjalny "natłuszczacz", na wyjątkowo suche miejsca np. łokcie, kolana, dłonie też używam ..Szczególnie na noc. Jest w tubce. Dużej jak na to jaka to jest gęsta , treściwa i tłusta konsystencja. Przyzwyczajona byłam do taki produktów w postaci maleńkich słoiczków jak chociażby w przypadku Oriflame,.a tu mamy duużą tubkę :) Lubię posmarować na noć te szczególne miejsca , łącznie z dłońmi..Nie zaawsze stosuję się do zaleceń z Mary Kay ..żeby za chwilę użyć peelingu ..a nastenie remu.. Czasem nakładam na całą noc na dłonie to cudo.. Wiadomo..wiek kobiety odczytasz z dłoni..a te..robi z nich naparwdę gładkie, przyjemne w dotyku..po prostu magia...A najbardzie to widać na łokaciach..szczególnie prawy , który z racji częstego podpierania się chyba jest częściej używany i przy kuracji tym kremem jest gładki i jak nigdy, skóra rozjaśniona..nie wygląda na tyle lat ile ma...;) Cena..? Myślę,że jest ok w porównaniu do ilości i mega wydajności tego kosmetyku..bo zużywamy go naprawdę niewiele... Tubkka praktyczna, zapach ..taki olejkowo tłostawy w . sumie nie przeszkadza.., al te kosmetyki nie są perfumowane, pachną tym co mają w składzie..wieć polecam..