Niuqi Young, Krem do rąk wygładzający `Magiczny jednorożec` 

To produkt, który zachwyci zarówno młodsze jak i starsze osoby. Jego urocze opakowanie i przyjemny zapach sprawiają, że aplikacja tego kremu to prawdziwa przyjemność. Formuła jest delikatna, szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu, co jest ważne dla codziennej pielęgnacji dłoni. Krem nawilża skórę, pozostawiając ją miękką i dobrze odżywioną. Dla wszystkich fanów jednorożców i nie tylko, ten produkt będzie świetnym dodatkiem do codziennej pielęgnacji.

Przyznam szczerze, że ten krem skusił mnie swoim opakowaniem, a właściwie znajdującym się na opakowaniu jednorożcem, który jest naprawdę śliczny. Krem ma lekką konsystencję i pachnie owocowo. Dobrze rozprowadza się na skórze i szybko się wchłania. Dłonie po jego zastosowaniu są miłe w dotyku, wygładzone i pachnące. Ten krem ze względu na niewielkie rozmiary jest idealny do torebki. Jestem z niego zadowolona, bo jest zarazem skuteczny i w przystępnej cenie.

Przepięknie pachnący oraz posiadający piękną grafikę na opakowaniu krem do rąk tak to właśnie krem. Jest to krem który ma za zadanie wygładzić ręce i muszę szczerze napisać że to robi. Ma cudowny zapach ponieważ są to zapachy marakuji oraz mango. Jest to krem który nazywa się magiczny jednorożec i grafika tego słodziaka jest na opakowaniu. W opakowaniu jest 50 ml co wystarcza na jakiś czas. Krem dość szybko się wchłania, zapach zostaje z nami na dłużej. Dobrze pielęgnuje dłonie. Kupiony w biedronce i kosztował jakieś 4 złote.

Bardzo lubię te kremy z Biedronki, więc nie waham się przed zakupem kolejnego i tak padło na jednorożca. Zwraca uwagę ślicznym opakowaniem, ale ma również prześliczny zapach, choć wraz z upływem czasu używania mam wrażenie, że robi się coraz bardziej chemiczny. Nie trzeba go dużo, aby nakremować dłonie i dobrze się wchłania, nawilża i wygładza, jednak teraz (latem) używam go wyłącznie na noc, bo na dzień jest dla mnie za tłusty i klejący się, dlatego ograniczyłam jego stosowanie i powrócę do regularnego stosowania, jak na dworze się nieco ochłodzi.

Krem przyciąga opakowaniem i nazwą, które chociaż są dziecinne, to jednak kuszą. Pachnie bardzo ładnie, owocowo i jadalnie. Zapach utrzymuje się długo, jest dość intensywny, po jakimś czasie staje się niestety męczący. Konsystencję krem ma płynną, wylewa się z tubki. Natomiast nie wchłania się dobrze. Mam problem z suchością dłoni, ale jednak po potraktowaniu ich tym kremem są tłustawe i lepkie. Aczkolwiek dobrze nawilżone. Można kupić po wyprzedażowej cenie i od czasu do czasu; nie jest to kosmetyk którego chciałabym używać na stałe. Po kilkunastu dniach używania zdecydowałam się zużyć go tylko na noc, bo ta warstwa, którą zostawia na skórze, jest dla mnie uciążliwa.

Oczywiście, że kremy Niuqi są urocze i człowiek od razu ma ochotę je kupić, mimo, że jest stary i pieski, kotki, owieczki czy jednorożce nie powinny robić na nim wrażenia. Sama sięgnęłam kilka razy po różne rodzaje. Krem nie jest zły ale nie jest też wcale super. Powiedziałabym jest dość mocno przeciętny, do codziennej pielęgnacji nada się jak najbardziej ale przy większych problemach skórnych raczej sobie nie poradzi. Mnie nie do końca przekonuje zapach kremów , dla mnie jest mocno sztuczny dlatego też zaprzestałam kupowania tych kremów.

Jest to kolejny krem z tej serii i poraz kolejny jestem bardzo zadowolona kupiłam w biedronce za 4 złote szata graficzna piękna pastelowy jednorozec tubka jest pojemności 50 ml wykonana z miekiego plastiku bez problemu użyjemy cały produkt do końca zamknięcie mamy na zakrecany mały korek na którym solidnie stoi jest to wersja wygładzenie marakuja i mango zapach ma bardzo słodki owocowy bardzo ładny krem ma konsystencję lekkiego kremu fajnie się wchłania pozostawiając na skórze delikatna powłokę która nie jest tłusta i lepka krem świetnie nawilża i wygładza skórę jest mieka w dotyku i dłonie wyglądają zdrowo jest super Polecam

To mój aktualny krem w pracy i jestem bardzo zadowolona. Cena jest niska, a jakość wysoka. Krem pięknie pachnie, tak cukierkowo, ze ciagle chce się go używać. Nawilża i nie zostawia tłustej warstwy. Na pewno wrócę!

Krem kupiłam przy okazji biedronkowych zakupów. Przyznam, że do kosmetyków dostępnych w dyskontach spożywczych podchodzę bardzo sceptycznie, ale tutaj zostałam miło zaskoczona ! Co ściągnęło mnie do niego w sklepie... no cóż kochane, popatrzcie na tę cudowną szatę graficzną ! Krem kosztował ok 4 złote więc.... wzięłam każdy wariant ;). Opakowanie w postaci niewielkiej tubeczki, mieści 50 ml kremu. Nie będę rozwodzić się nad szatą graficzną, jest po prostu cudna i odsyłam do moich zdjęć. Tubka jest z miękkiego plastiku, nie miałam problemu ze zużyciem całej zawartości. Kosmetyk ma w sobie 94% składników pochodzenia naturalnego, widzę w składzie masło shea, olejek marakuja i mango. Jest też dimetikon, który może wygładzać skórę. Wydenkowałam całe opakowanie, wydajność jest na prawdę spora, jestem zaskoczona. Dłonie są pięknie nawilżone i wygładzone. Krem nie spowodował u mnie podrażnień czy uczuleń. Przez jakiś czas od aplikacji miałam na rękach nieprzyjemny film i myślałam, że to będzie na tyle jeśli chodzi o moją przygodę z tym kremem. Ku mojej uciesze warstewka po czasie całkowicie się wchłonęła... uff ! Bardzo podoba mi się zapach, jest słodki i mocny. Na skórze utrzymuje się długo. Intensywność zapachu może być dla niektórych problemem. Uważam, że każda wizażanka powinna chociaż spróbować kremików niuqi. Nie spodziewałam się, że krem za 4 złote może kryć w sobie tyyyyyyyle dobrego ! Polecam!

Przyjemna szata graficzna przyciągnęła oko srocze. Wzięłam z rozpędu, bo ładne. Lubie zapachy owocowe zwłaszcza w okresie wiosenno-letnim. Krem ma fajną konsystencje, ładnie się wchłania, ma dość dobre działanie, ale jest jedno ale.. Po dłuższym używaniu zapach mnie męczy. Tak jakby lekko fermentujące owoce. W samym opakowaniu ok, ładnie lekko pudrowo a po rozsmarowaniu już jakby kwaskowy zapach. Męczy mnie, ale jakoś go do końca wycisnę,

Krem wygładzający o zapachu orzeźwiającym marakuja & mango, doskonale nawilża, a moja skóra po aplikacji staje się aksamitna, jedwabiście gładka i miękka w dotyku. Krem jest bardzo gęsty, wydajny, szybko wchłaniaj się, nie pozostawia tłustej warstwy.

Krem do rąk wygładzający `Magiczny jednorożec` zakupiłam wraz z kremem ukojenie "Zrelaksowana lama" Dopiero czytając etykietę dowiedziałam się że to produkcja firmy kosmetycznej Marion specjalnie dla Biedronki. Krem ma super kolorowe i nietypowe opakowanie. Tubka jest w odcieniach zieleni z widocznym różowym jednorożcem. Górna jej część ma nierówne zakończenie na kształt grzywy jednorożca. W moim egzemplarzu posiadam zwykłą okrągłą zakrętkę, co mnie cieszy bo te sześciokątne mnie irytują, ale wolałabym zamykanie "klik". W każdym bądź razie opakowanie jest fikuśne i cieszy oko. Świetne są te nazwy kremów "Zrelaksowana Lama", Sówka Łamigłówka" czy "Czarna Owca" od razu wywołują uśmiech na twarzy i wprawiają w dobry nastrój. Krem ma lekką i śliską konsystencję w białym kolorze i bardzo przyjemny owocowy zapach. Mocno wyczuwalna jest maracuja a za nią delikatniejsze mango. Jest słodko, naturalnie i bez chemicznych nutek. 94% składników jest pochodzenia naturalnego a w śród nich mamy masło shea, olej z maracui, wyciąg z owoców mango, panthenol, gliceryna, silikon i dodatki konserwujące.. Krem przyjemnie rozsmarowuje się na dłoniach, szybko wchłania i nie pozostawia klejącej warstwy. Po chwili od aplikacji można wykonywać wszelkie czynności bez obawy, utłuszczenia czegoś czy przyklejenia się. Skóra po zastosowaniu jest pięknie pachnąca, śliska, wygładzona i jedwabista w dotyku. U mnie nawilżenie jest w porządku ale nie mam problematycznych dłoni, u osób z przesuszona skórą może nie dać rady. Jak za tak niską cenę to nie mam żadnych zastrzeżeń. Opakowanie jest urocze, zapach przyjemny i naturalny, dodatkowo krem wygładza dłonie i dba o ich odpowiednie nawilżenie.

Zakupiony oczywiście w biedronce. Miły krem o bardzo przyjemnym zapachu, ciut nie perfumowanym. Ja przede wszystkim polubiłam go za niesamowite wygładzenie dłoni i faktycznie nadanie im miękkości. Krem lekki, nie pozostawiający tlsutego filmu, dość szybko się wchłania i zapach pozostaje odczuwalny jeszcze przez jakiś czas.

Z Całego serca polecam ten krem. Ślicznie pachnie (marakuja i mango). Stosuje go od jakiegoś czasu i moje dłonie są w owiele lepszym stanie niż wcześniej. Niewielka cena.

Po pierwsze - mega zapach, tak samo jak wersja z arbuzem :) Cały czas mam ochotę kremować sobie łapki. Dla mnie jest w porządku, na pewno dłonie są w lepszej kondycji niż jak nie używa się w ogóle kremów do rąk - jak na swoją cenę jest ok. Nie wiem czego oczekują niektóre kobiety od produktu który kosztuje 3-4 zł, czasem mam wrażenie jakby najlepiej wszystko było super, nie wiadomo jak działało i było za darmo. Chcecie super działania to zaiwestujcie w coś z wyższej półki. Nie mówiąc o tym, że produkt nazywa się NIUQI Young, tudzież docelowo przeznaczony jest dla dzieci/nastolatek/ młodych osób. Ja mam 30stkę, a moje dłonie nie sprawiają większych problemów, także dla mnie krem jest naprawdę spoko. Jeśli macie problematyczne łapki to jak pisałam - cudów nie oczekujcie.

Uwielbiam mango zarówno jako owoc jak i zapach w kosmetykach. No tu w tym kremie może i jest mango ale tak okropnie chemiczne ze mi nos wykręca. Sam krem też słaby. Wchłania się ładnie i niby nawilża, ale tylko do pierwszego mycia rąk. Po czym skóra jest jeszcze bardziej wysuszona. Opakowanie ładne, pomysł z zakrętka ciekawy. ale to za malo bym go ponownie kupić miała.

Krem do rąk Niuqi Young "Magiczny Jednorożec" kupiłam wraz z dwoma innymi produktami z tej serii w Biedronce na początku listopada. O ile tamte dwa kremy bardzo przypadły mi do gustu, o tyle ten dosłownie "męczę"... Krem ma zapewniać wygładzenie, a według mnie jest ono chwilowe. Nawilżenie jest średnie, natomiast zapach bardzo chemiczny. Wielki plus za ładną grafikę na opakowaniu. Skład- podobno 94% składników pochodzenia naturalnego. Pojemność 50 ml, opakowanie poręczne. Za to opakowanie zapłaciłam 3,99zł. Czy jestem zadowolona z jakości i działania produktu? Średnio. Typowy przeciętniaczek. Z braku laku się zużyje... Ale żebym była mega zadowolona, to niestety nie.

Krem o bardzo dobrym składzie, który dostałam od siostry. Pachnie jak guma balonowa, choć producent zapewnia że to zapach owoców ;) ma lekką konsystencję, szybko się wchłania i dobrze nawilża. Opakowanie jest śliczne i bardzo wygodne w użytkowaniu, a produkt sam w sobie bardzo wydajny.