Bell HYPOAllergenic, French Nail Enamel Lakier do paznokci

Opakowanie: ładne, estetyczne bardzo pasującego do Frencha Pędzelek: Niestety nie malowało mi się nim zbyt wygodnie - nie przeszkadzała mi tak szerokość jak chyba długość Krycie: Dopiero po kilku warstwach widać kolor (fakt, faktem zdarza się to przy jasnych odcieniach częściej). Niemniej jednak trudno było malować równomiernie, robiły się smugi jak od farby olejnej a trwałość nietstey też kiepska (na drugi dzień zazwyczaj odpryski). Zatem nie dość, że długo się maluje, to zbyt długo się człowiek nie nacieszy efektem.

Lakier jest do typowego frenchu. Ma bardzo jasny kolor, praktycznie przeźroczysty, który daje krycie po jakiś 3-4 warstwach. Lakier jest spory, pędzelek długi i szeroki, którym idealnie się maluje się paznokcie. Nie zauważyłam żeby gęstniał wraz z upływem czasu Z minusów to mogę dodać jeszcze szybkie odpryskiwanie i ścieranie się – tego czego najbardziej nie lubię w lakierach. Klasyczne lakiery trzymają się u mnie dobrze, ale niestety nie ten.

Kupiłam go w drogerii tylko dlatego, że ostatnio do french-a jest bardzo mały wybór, moda odchodzi więc nawet duże drogerie nie zamawiają. Przed świętami jak zapytałam w Rossmanie o french to pokazała mi tylko ten, to wzięłam. Przede wszystkim pędzelki są do bani, nie rozprowadzisz równomiernie lakieru tak, żeby nie pomalować palców, jest niewygodny. Lakier nie kryje jak klasyczny french i zrobić sobie nim paznokcie graniczy z cudem. Nie jest to także lakier, którego nakłada się się trzy warstwy, bo wygląda ochydnie, jak farba olejna. Nałożyłam jedną warstwę to go nie widać, wyglądało to jakbym nie miała paznokci, efekt mierny. Wyszło z tego coś przezroczystego z białymi końcówkami, akurat biały kryjący miałam. Trudno by mi było do czegoś jeszcze go użyć, więc nie zużyłam. Odnoście trwałości to zależy, jak się przyłożyłam i zmatowiłam płytkę, odtłuściłam to trzymał się ponad tydzień. Potem z lenistwa po zmyciu zmywaczem nałożyłam dwie warstwy, to wytrzymał 3 dni. Lakier nie wyciera się jak produkty lepszej jakości tylko odchodzi kawałkami, wygląda to strasznie i nic nie poprawisz. Co mnie najbardziej zaskoczyło to, że lakier nie odchodzi przy końcówce paznokcie tylko od skórek, dziwny jest ten lakier.

Lakier ma wodnistą konsystencję, aby ładnie wyglądał trzeba nałożyć najlepiej 3 warstwy. Ogólnie schnie baaaardzo długo i nie zdarzyło mi się by nie odbił się a nim jakiś materiał itp. Jest bardzo nietrwały.

Lakier ma uniwersalny kolor, jest prawie przezroczysty, wpada w mleczne odcienie. Ma fajny dosyć szeroki pędzelek, którym się dobrze maluje. Nie pozostawia smug i dosyć szybko schnie.

Lakier ma bardzo ładny kolor taki mleczno różowy, który idealnie komponuje się z białymi końcówkami paznokci. Kupiłam go w kosmyku, zapłaciłam około 6-7zł. Lakier posiada grubszy pędzelek, jednak jest wodnisty i ciężko uzyskać nim pożądany efekt zwłaszcza, że produkt baaaardzo długo wysycha. Nie lubię tego czekania kilku godzin aby nigdzie się nie poodbijał jakiś materiał na paznokciach. Mimo, iż nie jest drogi to jednak nie kupię go ponownie.

Mama jakoś nie była nim zachwycona także sprezentowała go mnie :) Ciekawe :) Preferuję raczej mocne i wyraziste kolory - paznokcie we francuskim stylu to raczej nie moja bajka chociaż czemu nie zmienić czegoś od czasu do czasu? Markę Bell lubię i za jakość i za cenę. Ich hipoalergiczna wersja kosmetyków jest bardzo fajna także z przyjemnością przetestowałam lakier :) Po pierwsze: bardzo fajny odcień - mam 02 - ładnie wygląda na opalonych dłoniach -bardzo elegancko. Po drugie: ładne, czyste i przejrzyste opakowanie: siła w prostocie :) Po trzecie: lakier bardzo wodnisty - nie tak łatwo go nałożyć - muszę przyznać, że preferuję gęstsze formuły Po czwarte - słabiutkie krycie. Rozumiem, że to french i ma być delikatnie, ale żeby osiągnąć ładny efekt- dwie warstwy to za mało z tym lakierem. Po piąte: wolno schnie: ileż to trzeba się naczekać, żeby nałożyć koleją warstwę - przy robieniu paznokci mogłam obejrzeć cały film:) Po szóste: taki śmierdziuszek, bardzo mocny zapach. Po siódme: Szybko schodzi. Dzień, dwa i już odpada tam i tu. Prezent jest - jest! A czas potrzebny na wykonanie manicure - bardzo długi :) Sprawdziłam cenę i wiem, że jest tani, ale jakość i tak mizerna. Szkoda, kolor naprawdę piękny!