Miss Sporty Wonder White Eyeliner Holograficzna kredka do oczu

Mam słabość do rozświetlania dolnej linii wodnej oka oraz wewnętrznych kącików za pomocą kolorów jasnych, ale jednocześnie opalizujących. Kredkę z Miss Sporty wzięłam w ciemno stwierdziwszy, że tę groszową cenę to nie będzie szkoda jakby okazała się bublem. Cóż, najgorsza nie jest-mam i używam. Jednak nie jest ona wyróżniająca się na tyle abym z przyjemnością do niej wróciła-nie kupię ponownie, bo Max Factor i jej kredka Natural Glaze postawiły dosyć wysoko poprzeczkę w kategorii kredek na linią wodną, a do kącików mam masę błyszczących jasnych cieni z posiadanych przeze mnie palet. Z kwestii technicznych-temperuje się bez problemu(nie łamie się zostawiając wkład w ostrzu temperówki), skuwka jeszcze mi nie pękła i dobrze trzyma się całości, a sama kredka zużywa się wybitnie wolno. Mam wersję Holo White-kremowo biała i delikatnie opalizująca drobinkami. Dla mnie bardziej jest to subtelna perła, do efektu holo jej daleko. Ładnie rozświetla oraz otwiera oko, szczególnie gdy podkreślam nią delikatnie dolną powiekę pociągniętą już cieniem. Czasami używam też do wewnętrznych kącików gdy sięgam po chłodniejsze odcienie w makijażu. Użyta na skórę spokojnie wytrzyma kilka godzin-nie jest to może wybitna trwałość, ale czas w pracy lub imprezę przetrwa w niezłej formie. Jest dosyć twarda i trzeba się nią dosyć sporo namachać by podkreślić spojrzenie, ale jednak zostawia widoczny kolor i da się nią pomalować linią wodną bez cierpienia oraz wydłubywania oka :D Wprawdzie trzyma się tam dosyć krótko, bo maks. do 3-4h, ale jednak jest przez ten czas widoczna(i nie podrażnia moich wrażliwych oczu), a naprawdę ciężko jest znaleźć kredkę, która nie rozpłynie się od razu przy moich łzawiących oczach alergika.

W zeszłym roku miałam fioła na punkcie produktów z efektem holo. Wzięłam na celownik cienie , eyelinery, lakiery i tak w moim kufrze zagościła kredka od Miss Sporty. Do wyboru była wersja white, green, blue i pink. Moim łupem padła ta różowa. Zapłaciłam za nią ok. 5 zł bo trafiłam na promocję Myślałam że będzie dawała zupełnie inny efekt na oku. Miałam zamiar nakładać ją na całą powiekę w dzień gdy nie będzie mi się chciało malować .Niestety jest ona bardzo subtelna i delikatna. Pod odpowiednim katem mieni się na taki lekko różowy kolor. Ja bym nie nazwała tego holo bardziej perłą. Kredka sama w sobie niczym szczególnym się nie wyróżnia. Sztyft ma odpowiednio miękki, nie drapie linii wodnej ale też zbyt długo się na niej nie utrzymuje, może ze 4 godziny potem się rozmywa. Efekt też jest delikatny i tak naprawdę nie zauważyłam żeby ten produkt powodował” otwarcie, powiększenie oka” -wiecie o co chodzi. Kredka leży na dnie kufra i jakoś nie mam ochoty jej używać. Plusy -niska cena - kilka kolorów do wyboru -dostępność -bez problemu się temperuje -jest miękka -nie powoduje łzawienia oczu -daje perłowy efekt -przeciętna trwałość na linii wodnej ale raczej żadna kredka nie wytrzyma tam cały dzień Minusy -zbyt delikatny efekt -nie jest to efekt holograficzny

Niestety nie pamiętam jaki odcień zakupiłam i nie mam już jak sprawdzić. Kredkę kupiłam w Rossmannie, na promocji za ok. 7 zł. Normalnie kosztuje 10,49 zł. Na ręce wydawała się ładna, dobrze się nią malowało, była miękka, a kolor dość intensywny, więc pomyślałam czemu nie. Niestety po przyjeździe do domu i próby zrobienia nią makijażu, okazało się, że w ogóle jej nie widać na mojej linii wodnej... Na powiekach jak ci mogę, ale ja raczej nie używam tak jasnych kredek na skórze. Zawsze kupuję białe/beżowe kredki właśnie na linię wodną. Niestety jak dla mnie ogromny niewypał. Skoro kredka jest do oczu, to powinna się spisywać w obu miejscach.

Na rossmanowej promocji zakupiłam 2szt w kolorze białym i różowym, jestem bardzo zadowolona z efektu jaki dają na linii wodnej oka, sprawiają że spojrzenie jest świeże pełne, oko optycznie powiększone, ich trwałość może nie zadowolić wszystkich, bo kilkunastu godzinach noszenia makijażu raczej już niewiele z niej pozostanie. Kredka dobrze rozprowadza się na linii wodnej nigdy też nie mam problemu z jej ostrzeniem, nie łamie się. Ja natomiast pozostaje wierna temu produktowi:)))

Testowałam różne kredki jasne:białe , ecru i beżowe. Wszystko w poszukiwaniu idealnej kredki na linię wodną oka. Przetestowałam wiele..niektóre po zakupie wyrzuciłam po prostu do kosza bo o ile test na ręku się sprawdził to jak próbowałam coś czyli kreskę namalować na linii wodnej graniczyło to z cudem:( Któregoś razu zajrzałam do szafy Miss Sporty (choć nie jestem fanką tych produktów). Ostatnio jednak słyszałam trochę dobrego o nowym podkładzie więc postanowiłam przyjrzeć się i kredkom. Tych holograficznych było pare może ze 3-4 sztuki w tym na szczęście jedna biała:) To znaczy to nie jest stricte biała, ale właśnie taka hmm biała-perłowo..niech im będzie,że holograficzna:) Przyjemnie się nią maluje..Naprawdę jest miękka. Na dłoni test wypadł rewelacyjnie , na powiece też...jeśli chodzi o linię wodną to też da się nią pomalować:) Nie jest to może trwałość zniewalająca, ale ta okolica oka tak ma więc cudów tu nie oczekujmy. Dla mnie najważniejsze jest to ,że ona zostawia biały lekko perłowy ślad. Powiększa oko i rozjaśnia spojrzenie.. Czy trzeba ją poprawić w trakcie dnia..? Pewnie ,że tak ..taka uroda , ale robi się to łatwo i bezboleśnie więc czemu nie..:) Kredka kosztowała niecałę 10 zł więc ja polecam

Posiadam te kredki w trzech kolorach: białym, niebieskim i czarnym. O ile czarna i niebieska jeszcze nie są aż tak złe, to biała jest dla mnie okropna. Na powiekę nie potrafię jej nałożyć, bo jest zbyt twarda i nic nie widać, na linię wodną oka też się nie nadaje. Ogólnie kredki jak na mój gust są zbyt twarde. Na pewno więcej nie pojawią się w mojej toaletce.

Lubię tą firmę , ale kredka to im nie wyszła. Nie łażę po galach i bankietach, więc na co dzień może być, ale generalnie to wszystko się marze, a po pół godziny mam całe oko upaćkane kredką. Nadaje się jedynie na jakiś kiepski biały smokey eye. Nie polecam.

Kredka "Wonder White" to kolejny rewelacyjny produkt tej marki. Możemy nałożyć ją samą i wygląda bosko ,ale w towarzystwie czarnego eyelinera wygląda obłędnie. Sama kredka jest odpowiednio twarda ,nie kruszy się ,jest trwała i dobrze się nią maluje, Kolor który jest na zdjęciu to "Holo Blue nr 400" . Jestem nią zachwycona. Efekt holo króluje w tym sezonie ,dlatego "must have" każdej wielbicielki tych pięknie mieniących się kosmetyków .