Perfecta Eye Patch, Węglowe płatki pod oczy 

Płatki pod oczy zamknięte w wygodnej saszetce . Produkt jest wygodny w użytkowaniu i nakładaniu, nie zsuwa się z pod oczu więc można o nich zapomnieć i robić swoje a płatki swoje. Skóra po czasie dedykowanym na opakowaniu jest napięta, zmarszczki mimiczne są mniejsze , a skóra rozświetlona i bielsza bez widocznych cieni. Za te kilka zł można na prawdę uzyskać świetny efekt.

Uwielbiam płatki pod oczy wszelakie po recenzowane sięgam bez opamiętania bo naprawdę działają! Niepozorna czarno - biała saszetka skrywa prawdziwe cudo! Węglowe płatki pod oczy od Perfecty są idealne. Na opakowaniu podobno szczegółowe informacje dotyczące produktu. Hydrożelowe płatki wykonane z czarnego materiału przypominającego gumę z jednej strony, natomiast druga pokryta białym materiałem, delikatny niczym bawełna. Zapach przypomina aloes, lekko pachnące, całe szczęście pod okiem już nie wyczujemy. Płatki stosuje zawsze schłodzone, kilka opakowań zawsze mam w lodówce i czekają grzecznie na swoją kolej, różnych marek w tym ulubionych Efektimy (kilka wariantów) oraz recenzowane. Płatki umieszczone na bezbarwnej folii, bez trudu możne je zdjąć i zaaplikować pod oczy na sugerowany czas przez producenta 20-30 minut. Opakowanie lepiej rozciąć nożyczkami. Płatki przylegają idealnie, nic się nie odkleja, nie zsuwa, nie podrażnia skóry wrażliwej. Robią swoje, a ja mam czas na relaks - bo naprawdę koją, chłodzą, napinają skórę ale bez uczucia lepkości czy jakiego kolwiek uczucia dyskomfortu. Plusem jest działanie, obietnice producenta zostały spełnione ale możliwość swobodnego poruszania się, czasem odkurzam dom, a płatki robią swoje 2 w 1, dom czysty, a skóra pod oczami zaopiekowania. Polecam, polecam i jeszcze raz polecam ❤️

Płatki pod oczy na tkaninie. Dobrze trzymają się skóry, nie zsuwają się, dlatego można w nich chodzić i wykonywać inne czynności. Po nałożeniu jest chwilowy efekt chłodzenia. Przyjemne w użyciu, ale nie dają za dużych efektów.

Węglowe płatki pod oczy od Perfecta okazały się świetnym rozwiązaniem dla mojej skóry. Zresztą polecam wszystkie płatki tej serii. Stosowanie ich przyniosło mi wiele korzyści. Płatki bardzo fajnie napinają skórę pod oczami, co widocznie zmniejsza oznaki zmęczenia i drobne zmarszczki. Mam wrażliwą skórę, a te płatki nie powodują żadnych podrażnień, co jest ogromnym plusem. Dobrze się trzymają na skórze, dzięki czemu można je używać podczas wykonywania codziennych czynności bez obawy, że się przesuną. Polecam włożyć je przed użyciem do lodówki. Schłodzone płatki dodatkowo potęgują efekt odświeżenia i ukojenia skóry. Są idealnym dodatkiem do pielęgnacji.

Płatki nie uczulają, fajnie włożyć je do lodówki na pare godzin przed użyciem. Koją skórę pod okiem, dzięki czemu robi się ona świetlista i bardziej napięta. Makijaż wygląda dużo lepiej przed zastosowaniem płatków. Cenowo w Rossmannie wychodzą 2,99-4,50 zł za opakowanie w zależności od promocji. Dużym plusem jest też to że nie suwają się i od momentu przyklejenia nie latają po buzi. Moja skóra pod okiem jest bardzo cienka i sina, przy tych płatkach na prawdę wygląda to dużo dużo lepiej. Dodatkowo można też w nich spać, są fajnie nasączone i pełnowartościowe. Kupuję i polecam jako makijażystka, na pewno będę jeszcze nie raz z nich korzystała

Produkt zakupiony w markecie zamknięte w saszetce płatki dobrze przylegają do skóry na zewnętrzenej stronie mamy czarną powłoke są komfortowe nie odklejają się skóra pod oczami jest dobrze nawilżona gładsza w lepszej kondycji.

Lubię małe przyjemności, które cieszą, gdy się sprawdzają. I napewno do nich należą ,,Hydrożelowe płatki pod oczy" EYE PATCH to takie małe spa dla mnie. Mega mnie one zaskoczyły i szkoda że nie są w większym opakowaniu bo bym była pierwsza na liście do ich zakupu. Płatki są dwa w opakowaniu, każdy na osobnej folijce. Są hydrożelowe o czarnym kolorze i mega dobrze trzymają się skóry. Bardzo dobrze chłodzą zwłaszcza gdy są wcześniej włożone do lodówki. Niwelują opuchnięte i podkrążone oczy. Zawierają w sobie detoksykujący aktywny węgiel i kwas hialuronowy, dzięki którym skóra jest dogłębnie nawilżona a bardziej napięta i jędrna. Mają działanie przeciwzmarszczkowe co mi się podoba ale by w pełni ocenić ich efekt pod tym kątem musiała bym je stosować kilka razy w tygodniu. Testowałam je w dzień oraz na noc i muszę stwierdzić że wolę je rano. Makijaż też lepiej wygląda po ich zastosowaniu. Płatki sprawiają że wyglądamy na bardziej wypoczęte niż w rzeczywistości jesteśmy.

Nie sięgam często po płatki pod oczy, przyznam, że moje lenistwo bierze górę. Jednak czasami warto doładować skórę takim nawilżeniem. Płatki węglowe od Perfecty przyjemnie chłodziły skórę, dzięki czemu wyciszały ją po całym dniu. Płatki zbudowane są z hydrożelowej jednej warstwy, na drugiej jest delikatny jakby filcowy materiał. Po upływie około trzydziestu minut skóra była namacalnie gładsza, dobrze nawilżona, przyjemnie chłodna. Nie borykam się na co dzień z opuchlizną w tych miejscach, ale wierzę, że takie płatki mogłyby przynieść ulgę i ukojenie.

Efekty są widoczne od razu. Skóra wokół moich oczu staje się bardziej rozjaśniona, promienna i wypoczęta. Płatki pomagają zredukować cienie i drobne linie, co daje mi bardziej młodzieńczy wygląd. Moje oczy wyglądają bardziej otwarcie i odświeżone po zastosowaniu tych płatków . Aplikacja płatków jest również bardzo łatwa i wygodna. Mają odpowiedni rozmiar i kształt, aby idealnie pasować do obszaru pod oczami. Cena płatków jest rozsądna, biorąc pod uwagę jakość i efekty, które przynoszą.

Trochę o płatkach pod oczy wiem i te są super dziwne. Dlaczego? Bo są to jednorazowe płatki pod oczy, które nakłada się na pielęgnacje oczu. A czy nie po to wymyślono płatki wielorazowe? Tak wiec tak, najpierw musicie przebrnąć przez opakowanie - uzbroić się trzeba w nożyczki - inaczej nie otworzycie. Potem wyjmujecie płatki, niespotykany wygląd, z jednej strony czarne i lepiące z drugiej jakby flausz. No ciekawe doświadczenie. Następnie nakładacie krem pod oczy - i zastanawiacie się jaki jest sen płatków. Na to płatki - no Ok, wiem ze pozwoli to na lepsze wniknięcie składników z kremu A teraz apogeum - po 20-30 minutach wyrzucacie płatki. Bo są jednorazowe! Tak, jednorazowe płatki pod które nakladacie pielęgnacje. Dla mnie bez sensu. Szczerze mówiąc testowałam ten sam krem pod oczy z tymi płatkami i z wielorazowymj i przy normalnym użyciu nie widzę różnicy. Różnica jest jeśli te płatki schłodzimy - wielorazowe są cienkie i takiego efektu nie osiągniemy. Ale czy jeśli kupujemy jednorazowe płatki żeby je schłodzić to czy nie można kupić płatków, które nie potrzebują ekstra pielęgnacji? No można To po co te płatki? Nie wiem. Dla mnie szkoda zachodu

Płatki, które powinny wygładzić i nawilżyć skórę. Mam poczucie, że po pół godzinnym stosowaniu skóra wokół oczu była delikatnie nawilżona i może odrobinę bardziej napięta. W porównaniu jednak do płatków innych firm wypadają dość przeciętnie. Na minus opakowanie bez dziubka, trzeba mieć nożyczki by otworzyć.

Produkt zamknięty w prostym opakowaniu. W środku mamy hydrożelowe płatki pod oczy - z jednej strony są bawełniane, a z drugiej czarne - hydrożelowe. Są dobrze wyprofilowane przez co świetnie przylegają do skóry pod okiem i nie zsuwają się podczas noszenia. Posiadają lekki zapach aloesu z zieloną herbatą, który jest niemalże niewyczuwalny. W składzie mamy aktywny węgiel i kwas hialuronowy, które mają zapewnić detox i nawilżenie skóry. Po użyciu skóra jest przyjemnie wygładzona. Nie zauważyłam natomiast intensywnego nawilżenia czy przywrócenia jędrności czy elastyczności okolicy pod okiem, a to właśnie obiecuje producent. Dodatkowo jest to produkt jednorazowy. Nie mamy w środku żadnej esencji, aby skorzystać z tych płatków z dwa razy. Nie powiem, bo sama nazwa zachęca, ale działanie nie jest spektakularne. Nie polecam.

Płatki znajdują się w niewielkiej saszetce z ładną szatą graficzną. Dzięki pionowym nacięciom na górze i dole opakowania łatwo go otworzyć bez pomocy nożyczek. W środku mieszczą się dwa kawałki przezroczystej folii, do której przyklejono płatki. Z jednej strony są one czarne, hydrożelowe, natomiast z drugiej - białe, bawełniane. Jeśli bezpośrednio powącha się płatki, można wychwycić nuty aloesu i zielonej herbaty. Aczkolwiek woń jest niemal niewyczuwalna i dobrze, bo jest to chemiczny zapach. Podczas noszenia płatków na szczęście w ogóle go nie czuć. Płatki są całkiem duże i odpowiednio wyprofilowane. Bardzo dobrze się trzymają, wręcz nie ma możliwości, aby odklejały się lub przesuwały. Spokojnie można w nich chodzić i wykonywać codzienne czynności. Od samego początku produkt dość intensywnie chłodzi, co jest relaksujące. Po upływie ok. 20 minut poczułam leciutkie szczypanie, na szczęście nie zaowocowało to podrażnieniem czy innymi negatywnymi skutkami. Płatki nie zostawiają nieprzyjemnej warstwy. Po aplikacji skóra jest delikatnie nawilżona i niesamowicie miękka niczym aksamit. Obszary pod oczami stają się wyraźnie rozświetlone, dzięki czemu twarz wygląda zdrowo i promiennie. Zmarszczek nie mam, natomiast płatki mają bardzo dobry wpływ na linie mimiczne - sprawiają, że są mniej widoczne, jakby lekko wyprasowane :) Polecam te płatki. Wydawały mi się takie niepozorne, a okazało się, że dają fajne efekty. Tak naprawdę zapewniają mi wszystko, czego oczekuję od tego typu produktów.

Płatki zakupiłam w drogerii , zapłaciłam za nie ok 5 zł. W ich składzie znajdziemy kwas hialuronowy który zapewnia intensywne wygładzenie i nawilżenie oraz aktywny węgiel który wzmacnia i detoksykuje skórę pod oczami. Producent zaleca trzymanie ich około 20-30 minut w lodówce dla lepszego działania i tak też zrobiłam. Płatki umieszczone są w niewielkiej saszetce o przejrzystej szacie graficznej. Niestety opakowanie nie posiada żadnych rozcięć po bokach dla lepszego otwarcia, opakowanie należy rozciąć nożyczkami. Po otwarciu naszym oczom ukazują się płatki umieszczone na folii, które posiadają dwie różne strony. Jedna strona jest hydrożelowa w czarnym kolorze, a druga bawełniana, trochę chropowata w białym kolorze. Płatki są dość nietypowe gdyż nie są skąpane w żadnej esencji. Substancje aktywne zawarte w płatkach działają na zasadach kompresu. Posiadają przyjemny, świeży zapach który kojarzy mi się z zieloną herbatą z delikatną cytrusowa nutą. Są dobrze skrojone, nie spadają ani nie zsuwają się spod okolic oczu, przylegają bardzo solidnie. Trzeba tylko uważać aby nie aplikować ich za blisko oczu tylko trochę niżej gdyż chropowata strona nieco drapie. Stosuje je według producenta, pod krem pod oczy na ok 30 minut, po aplikacji pojawia się przyjemne uczucie chłodzenia które praktycznie utrzymuje się do końca. Po ich zdjęciu moja delikatna skóra pod oczami była bardziej nawilżona, wygładzona i promienna. Z pewnością sięgnę po nie ponownie.

Te płatki pod oczy od Perfecty są świetne, kupiłam je kiedyś z ciekawości a teraz kupuje cały czas na zmianę z innymi płatkami z tej serii, najpierw chłodze je w lodówce wklepuje krem, a dopiero potem nakładam pod oczy, dobrze się trzymają i nie zsuwają się więc można w tym czasie zająć się innymi rzeczami, produkt ten niweluje cienie, fajnie chłodzi i wygładza, odejmuje z 10 lat :) nie zamienię już je na żadne inne, jak najbardziej polecam.

Płatki kupiłam na próbę wraz z wersją niebieską, czerwoną oraz fioletową - w promocji, niestety na końcowej wyprzedaży w Rossmann, za 2,99. Mając już doświadczenie z innymi wersjami płatków marki, wiedziałam, że: 1. należy włożyć je na długo do lodówki - choć tu nie wystąpił aż tak wyraźny efekt chłodzenia 2. nie można aplikować ich zbyt blisko oka, bo gruby i twardy brzeg płatka będzie podrażniał 3. płatki przyklejają się na mur beton i nie da poprawić położenia 4. trzeba słuchać producenta i nałożyć płatki na krem pod oczy 5. przed aplikacją trzeba przygotować nożyczki, bo torebka nie ma nacięć ułatwiających otwarcie 6. w środku znajdziemy niestandardową formę jak na płatki hydrożelowe - płatki nie pływają w esencji tylko są naklejone na plastik 7. płatki mają dwie różne strony - hydrożelową i materiałową; jest to o tyle łatwe, że nie musimy uważać podczas wyjmowania, żeby nie wylać esencji 8. same płatki są też solidne, więc nie ma szans ich przerwać 9. nie ma nadmiaru esencji, wiec płatki nie migrują ale też nie ma czego wklepać Na minus dziwny zapach płatków w tej wersji - może anyżku czy lukrecji z cytrynową nutą - całe szczęście nie wyczuwalny podczas noszenia. Mając już doświadczenie wiedziałam, że płatki te będą lepiej działały w kontakcie z kremem pod oczy. I taki mój ulubiony tym razem zastosowałam - efekt był dużo lepszy niż bez kremu. Po zdjęciu płatków skóra była rozjaśniona i wygładzona, jednak nie miałam wrażenia nawilżenia. Jest ono raczej efektem okluzji. Efekt ten utrzymuje się cały dzień. Płatki po zdjęciu z okolicy oka z powodzeniem można przykleić na okolice ust czy w innych miejscach narażonych na zmarszczki. Doskonale pasują kształtem nad łukiem brwiowym i w bruzdach nosowo-wargowych. Jednak mam taką refleksję, że ta wersja płatków jest najdroższa w całej ofercie marki a niestety w mojej opinii ma najsłabsze, najmniej widoczne działanie. Ponieważ miałam kilka opakowań, byłam w stanie wypróbować płatki zarówno bez kremu jak i z kremem. W porównaniu z innymi wersjami płatków tej marki ta wersja jest dla mnie najsłabsza. Również nie przepadam za jej zapachem, choć to oczywiście mało istotny faktor. Domyślam się, że cena wynika z droższego składu, jednak i on nie zachwyca. Owszem zawiera dużo ekstraktów roślinnych oraz substancji nawilżających oraz takich ciekawostek jak np. wyciąg z popiołu wulkanicznego. Nie rozumiem za bardzo strategii marketingowej producenta, bo na opakowaniu wyróżnia różne składniki aktywne w zależności od rodzaju płatków, mimo że te same składniki są też w innych wersjach. Tutaj oprócz węgla aktywnego wyróżniony jest kwas hialuronowy, który w postaci soli sodowej kwasu hialuronowego znajduje się na 5 od końca miejscu w składzie, tuż przed zapachami :( Myślę, że wyróżnienie innych składników było by bardziej wartościowe. Mam też wątpliwości, czy akurat skóra pod oczami wymaga składników aktywnych nastawionych na oczyszczanie. Chyba słowo detox akurat nie pasuje do tego obszaru, który nie jest bogaty w gruczoły łojowe, wiec nie potrzebuje głębokiego oczyszczania z sebum. Reasumując, płatki są nietypowe, trzeba je przyklejać troszkę niżej niż typowo żelowe. Na plus, że nie migrują, ale warto je nakładać na krem. Myślę, że akurat do tych nie wrócę ze względu na: - zmieniającą się właśnie dostępność stacjonarną - najmniej wyraźne z całej ofercie marki działanie - najwyższą cenę z całej serii - wątpliwości odnośnie zasadności doboru składników aktywnych

Perfecta węglowe płatki pod oczy w saszetce znajdują się płatki naklejone na folię nie są bardzo nasączone serum ale są ok najpierw chlodze je w lodówce i naklejam na wklepany wcześniej krem pod oczy płatki trzymam ok 30 minut świetnie się trzymają i nie odklejaja się bez problemu można zająć się czymś innym nie wywołały żadnego dyskomfortu podczas użycia ani podrażnienia skóra po użyciu jest nawilżona i napięta opuchniecia zostają zniwelowane oznaki zmęczenia zostają usunięte efekt utrzymuję się cały dzień kupiłam w rossman za 5 złotych

Bardzo lubię płatki tego typu, czyli takie które mają lekko lepką warstwę i działają jak naklejki pod oczy. Nie ześlizguje się w trakcie noszenia, można je trzymać dłużysz czas i robić coś po domu. Zapach mają dosyć specyficzny, mi przypomina cytrynowego Ludwika do mycia naczyń. Po ok 30 minutach noszenia skóra pod oczami jest rozjaśniona i bardziej napięta, mniej opuchnięta. Nie wyczułam u sobie jakiegoś mocnego efektu nawilżenia. Mimo to będę do tych płatków wracać.