Pharmaceris A, Vita - Sensilium, Krem głęboko nawilżający (stara wersja) 

Jestem posiadaczką wybrednej cery. Moja skóra ma dużą skłonność do wszelakich alergii i podrażnień. Oczy również reagują na moje kremy i mazidła wszelkiego rodzaju, a więc nie ryzykuję i staram się kupować swoje nawilżacze w aptece. Po wielkim zawodzie spowodowanym zmianą składu ulubionego jak dotąd kremu (zmiana ta mi bardzo zaszkodziła, nie chciałybyście mnie wtedy oglądać) poszłam zawstydzona swoim wyglądem do apteki po jakiś krem bez tego złego dla mnie składnika (skład poprzedniego kremu zmienił się tylko jego dodaniem). Wybór padł na krem ten i jeszcze jeden, ostatecznie wzięłam oba. Pani z apteki okazała się bardzo pomocna :) Cóż mogę o nim powiedzieć - jest dobry! Początkowo myślałam, że może będę go używać na dzień, ale nie. Już pierwszego dnia wiedziałam, że będzie to mój krem na noc. Potem tylko się w tym utwierdziłam i od tej pory co noc oprawiam przy jego pomocy rytuał maziania całej mordy. :D Pomógł mi na podrażnioną i przesuszoną skórę, rzeczywiście nawilżył i robi to nadal. Krem również natłuszcza twarz, dlatego dyskfalifikuje go to na dzień - morda mi się po nim świeci jak psu jajca. :D Ale na noc jak najbardziej mi odpowiada. Jest delikatny, nie uczulił mnie ani trochę. Posiada wygodne i higieniczne opakowanie z pompką. Wydajność oceniam na bardzo dobrą - mam go 3 miesiące, smaruję się codziennie i nawet nie jest jeszcze na wykończeniu, oceniam, że została go mniej więcej połowa. Niestety nie wiem tego na pewno, bo opakowanie nie pozwala tego sprawdzić nawet pod światło. Jego plusem jest też lekki filtr UV - SPF15. Uważam, że cena kremu nie jest wysoka, jest adekwatna do jakości. W skrócie: + nawilża + lekko natłuszcza + posiada filtr + nie uczula, nie podrażnia + koi podrażnienia + wydajny + higieniczne i wygodne opakowanie + dobra cena - nie nadaje się na dzień, ponieważ bardzo świeci się po nim twarz i jest ona tłusta - nie wiemy ile kremu zostało w opakowaniu Krem mogę polecić z całego serca wrażliwcom i alergikom. Na pewno do niego jeszcze wrócę i myślę, że przez długi czas będę smarowała nim me lico w porze nocnej. ;) Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Od ok. 11 roku życia zmagam się z kaprysami mojej nadwrażliwej, alergicznej, suchej i odwodnionej cery, która jednocześnie posiada skłonność do "zapychania" się i powstawania podskórnych wyprysków. Od tamtego czasu wypróbowałam już większość kosmetyków dla cery wrażliwej, zarówno z serii aptecznych, jak i drogeryjnych, w różnych przedziałach cenowych. Efekt lepszy lub gorszy, ale nic nie pasowało mi nawet w 70%... Aż do czasu, gdy jakieś 3 lata temu trafiłam na Vita-sensilium. I to była miłość od pierwszego smarowania :) Krem w pełni dopasowany do moich potrzeb. Konsystencja kremu jest rzeczywiście lekka, idealnie się rozprowadza na twarzy (przez co nie powoduje podrażnień wywołanych nadmiernym tarciem i naciąganiem naskórka, jak w przypadku kremów o cięższej konsystencji). Podczas aplikacji mam wrażenie, że krem błyskawicznie trafia bardzo, bardzo głęboko, a spragniona skóra "pijąc" go odzyskuje elastyczność. Ta świecąca warstewka, na którą narzeka część użytkowniczek, mnie akurat bardzo odpowiada (po rozprowadzeniu i masowaniu kremu dodatkowo lekko ją wklepują). Nadaje mojej twarzy lekki, ale nie tłusty, raczej świeży i zdrowy połysk oraz daje efekt wygładzenia powierzchni skóry (po pewnym czasie ta warstewka też się zresztą wchłania). Nawilża naprawdę głęboko i nie zapycha (w przeciwieństwie do większości kremów, gdzie mam wrażenie, że "zostają" w warstwie naskórka, czyniąc go nieelastycznym i nieprzepuszczalnym dla powietrza, przez co tworzą się pod nim stany zapalne). Po dłuższym czasie regularnego stosowania kondycja cery znacząco się poprawiła: stała się mniej podatna na odwodnienie i podrażnienia, bardziej elastyczna, odzyskała zdrowy wygląd. Uwielbiam również to, że krem nie zawiera dodatków zapachowych, które najczęściej silnie podrażniają mi skórę. Cena, jak na kosmetyk apteczny, dosyć korzystna. Wydajność dobra (opakowanie starcza mi na ok. miesiąc, aplikuję zwykle 2x dziennie). Do napisania recenzji ostatecznie skłonił mnie fakt, iż z Vita-sensilium w powyższej postaci, z bólem muszę się pożegnać. /Dostępna obecnie w aptekach nowa wersja kremu to już zupełnie inny produkt, który niestety kompletnie mi nie pasuje... :( / Wielka szkoda... Używam tego produktu od: ponad 3 lat Ilość zużytych opakowań: ok. 35

Nie lubiłam stosować. To może nie jest zły krem, ale spodziewałam się czegoś lepszego ( za takie pieniądze + dobra marka). Niestety, ale krem poległ na mojej skórze. Jego najważniejszą wadą jest to, że nie nawilżał. Ani powierzchniowo ani głęboko ( jak zapewnia producent). to było raczej natłuszczenie, przy czym policzki były bardzo ściągnięte ( zastanawiałam się nawet, czy nie ma tam alkoholu). Najbardziej traumatyczne było pierwsze użycie, kiedy to krem zostawił na skrze jakąś tłustą warstwę do której poprzyklejały mi się włosy i nie chciały odkleić. Oczywiście nie pomógł na suchą skórę. Dlatego stanowcze nie. Używam tego produktu od: używałam przez 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno, pełnowymiarowe

Mam dużą słabość do kosmetyków Pharmaceris. Dobrze dobrane, bardzo pasują mojej cerze i nie robią jej krzywdy. Podobnie jest z tym kremem. Kupiłam go, bo skończył się mój faworyt nawilżający, również Pharmaceris (Emoliacti) i nie mam mu praktycznie nic do zarzucenia. Głęboko nawilża (zalecałabym oszczędność w stosowaniu, gdyż jest tłusty i nakładając go za dużo pod podkład może się czasem warzyć), cera jest wygładzona i miękka w dotyku, posiada filtr 15 i za to plus (chociaż stosuję codziennie SPF 50), niesamowicie wydajny, cena adekwatna do jakości. Ma higieniczne opakowanie, jest bezzapachowy i dobrze chroni przed mrozem, zimnem i wiatrem (sprawdzone przy prawie 30 stopniowym mrozie). Odjęłam pół gwiazdki własnie za to, że jest bardziej tłusty od Emoliacti (który wchłania się w momencie nie zostawiając tłustego filmu przy jednoczesnie bardzo dobrze nawilżonej skórze) jednak polecam skórom suchym i odwodnionym.

Niestety, krem nie spełnia obietnic producenta. Po 3 miesiącach codziennego, sumiennego używania mogę powiedzieć, że: - nie nawilża - nie łagodzi - nie odżywia - parafina w składzie Na plus mogę mu jedynie zaliczyć filtr SPF15, co jest ciągle rzadkością wśród polskich kremów. Skóra po aplikacji kremu jest pokryta lepką mazią, która za nic w świecie się nie wchałania, a mam cerę bardzo suchą. Po 2 godzinach pojawia się uczucie ściągnięcia. Nie polecam.

Dla mnie, czyli posiadaczki skóry normalnej, z lekką tendencją do przesuszania się policzków ten krem okazał się strzałem w dziesiątkę w okresie, gdy na dworze panowały bardzo niskie temperatury. <b>Rewelacyjnie nawilżał moją twarz, pozbyłam się dzięki niemu wszystkich suchych skórek. Krem dodatkowo zawiera SPF 15, co również przemawia na jego korzyść. </b> Niestety, krem ten ma jedną, dość istotną dla osób, które malują się na co dzień wadę- <b>długo się wchłania co komplikuje jego współpracę z płynnymi kosmetykami do makijażu. </b>W moim przypadku mimo używania minimalnej ilości kremu (jest niesamowicie wydajny), dopiero po jakiś 40 minutach twarz nadawała się do malowania. Jak wiadomo rano każda minuta snu jest cenna ;) Gdy zrobiło się cieplej krem ten był dla mnie już zbyt treściwy, więc oddałam go mamie, która ma ekstremalnie suchą skórę. Jak sama określiła ten krem to dla niej odkrycie roku- nie musi na co dzień używać podkładów, wystarczy jej kredka i tusz do rzęs, więc nie ma tego problemu co ja. Jest nim zachwycona, bo faktycznie jest czym. W jej przypadku krem ten spisał się na medal-daje wielogodzinne nawilżenie bez zbędnego świecenia się, czuć, że skóra pod kremem oddycha, o żadnym zapchaniu nie ma mowy. Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: pół opakowania

Pierwszy krem nawilżający który zlikwidował u mnie problem wiecznie suchej skóry na skrzydełkach nosa i w okolicach brwi. Na pewno zawsze będzie gościł w mojej kosmetyczce. Plusy: - nawilża! już po paru użyciach widać efekty - nie podrażnia i nie uczula, - jest bezzapachowy, - mega wydajny, używam go już tyle czasu i nadal go mam, - wygodne opakowanie, - cena - nadaje się pod makijaż Minusów brak. Akutalnie używam go w ekstremalnych sytuacjach, gdy moja skóra potrzebuje dogłębnego nawilżenia. Teraz raczej stosuję lżejsze kremy nawilżające.

Kupilam ten krem, bo nie bylo akurat mojego ukochanego Sanoflore. Zaplacilam prawie 40zl, wiec cena porownywalna. Niestety na dzien dobry spotkalo mnie niemile zaskoczenie. Zanim do pompki nalecial krem przy pierwszym uzyciu doszlam do 1/3 opakowania. Toz to oszustwo w bialy dzien. Nie wierze w to, ze bylo tam 50ml, moze najwyzej 30. W efekcie, po tygodniu bylam juz w polowie, a po 3 tygodniach po kremie nie bylo sladu. Wydajnosc wiec naprawde srednia. A to tego oszukanstwo z pojemnoscia. To moje dwa najwieksze zarzuty. To teraz bedzie o plusach. Krem nie ma zapachu. Konsystencja dosc gesta, ale odziwo wchlania sie w moja mieszana cere bez problemow. Rzeczywiscie, pod makijaz sie nie nadaje, ale po odczekaniu przyslowiowego kwadransa nie mam problemu z nakladaniem na niego podkladu. Bardzo dobrze poradzil sobie z przesuszona cera po zimie. Buzia byla po nim gladziutka jak pupcia niemowlaka. Opakowanie z pompka bardzo praktyczne. Nie zapchal, nie uczulil. Nie pozostawia tlustego filmu, nie roluje sie. Uzywalo sie naprawde przyjemnie. Nie sposob zrobic sobie nim krzywde. Uzywalam na dzien i na noc. Ogolnie z dzialania kremu jestem zadwolona, byc moze kiedys ponowie zakup. Ogolnie lubie kosmetyki Pharmaceris, wiec ten takze spelnil moje oczekiwania. Gdyby nie to, ze bylo go duzo za malo w opakowaniu, przez co jest tez mniej wydajny, to dalabym 4 gwiazdki. Używam tego produktu od: 3 tygodnie Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Na początku byłam tym kremem zachwycona. Cieszę się jednak, że poczekałam trochę z jego recenzją, warto faktycznie wstrzymać się do momentu zużycia całego opakowania zanim zamieści się recenzję produktu. Pierwsze zachwyty wiązały się z tym, że krem ten niesamowicie wygładził mi skórę. Wyglądała po jego użyciu przepięknie. Jednak efekt ten zniknął po dwóch tygodniach stosowania. Poza tym krem nawilża, owszem, opakowanie bardzo higieniczne, pompka dozuje odpowiednią ilość kosmetyku. Po pewnym czasie jednak stwierdzam, że wolę kremy w słoiczku lub w tubce, bo wtedy wiem, kiedy kosmetyk mi się kończy i kiedy mogę zacząć rozglądać się za następnym. Krem posiada filtr, to na plus. Jednak oczekiwałam po nim większego łagodzenia podrażnień i bardziej dogłębnego nawilżania. Krem pozostawia tłustą, oleistą warstwę na twarzy i wymaga porządnego zmatowienia. Najgorsze jest jednak to, że kompletnie nie współgra z płynnymi kosmetykami do makijażu. Przez jakiś czas zastanawiałam się dlaczego podkład przy nakładaniu robi plamy, korektor się waży a róż w kremie ciastkuje. Zmieniłam krem i na innym kosmetyki te nakłada się idealnie, jak po maśle, a krem Pharmaceris niestety z kosmetykami płynnymi nie współgra. Sprawia, że się wałkują, rozprowadzają nierównomiernie, ważą. Dlatego nie kupię ponownie. Krem z filtrem na dzień powinien być jednak przystosowany do dobrego &quot;leżenia&quot; pod kosmetykami kolorowymi. Używam tego produktu od: dwóch miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

kremu używam na dzień, pod podkład w zimie - bardzo dobrze nawilża - dobrze łagodzi zaczerwienienia spowodowanie sezonem grzewczym - nie zapycha - bezzapachowy - wygodne i higieniczne opakowanie - podkład (matujący) trzyma się na nim bardzo dobrze, nie wałkuje się i nie spływa - dobra cena wad nie widzę (może się troszkę świeci tuż po użyciu, ale wystarczy przelecieć sypkim pudrem i już jest ok) Używam tego produktu od: ponad miesiąc Ilość zużytych opakowań: pierwsze

Kremu używam razem z Mamą. Nie wiem jak Mama, ale ja jestem z niego średnio zadowolona. Oto jego zalety: + nawilża w miarę + posiada filtry + nie wałkuje się na skórze + jest delikatny i bezzapachowy + ma higieniczne opakowanie z dozownikiem Niestety, wady również tutaj są: - skóra się bardzo błyszczy (nawet suche partie) - makijaż spływa - mam wrażenie, że cera się dusi pod tym kremem - twarz jest bardzo lepka, fatalne uczucie Ostatecznie, można tego kremu używać na noc, ale w takim razie &quot;marnujemy&quot; filtr przeciwsłoneczny w nim zawarty. Ja już się raczej na niego nie skuszę, tym bardziej, że odkryłam zawartą w nim parafinę, której nie cierpię w kremach do twarzy. Dodatkowo nie rozumiem, jak za takie parafinowe coś można żądać 40 zł. Trochę nieporozumienie. Wracam do mojego taniego jak barszcz, a skutecznego jak mało który Babydream\'a! Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Sama nie wiem, co sądzić o tym kremie. Jest on dobrze nawilżający, poradził sobie z moją wysuszoną skórą. Niestety, ale pozostawiał po sobie tłustą powłokę, nie wchłaniał się do końca. Twarz bardzo świeciła się po jego użyciu. Krem raczej nie nadaje się pod makijaż. Ja stosowałam go na noc i w tej roli dobrze się sprawdzał. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Jestem posiadaczką cery mieszanej, więc krem zostawiał trochę świcącą poswiatę. Lecz w dni które spędzałam w domu bez makijażu, był bardzo dobry. Bardzo praktyczne opakowanie, przyzwoita cena, długi efekt nawilżenia, nie podrażnia. Zapach? Także moze być. W sumie nie ma się do czego przyczepić. To zaufana firma, co udowadnia każdym kolejnym kosmetykiem. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Dobrze nawilża (nie mam już suchych skórek), bezzapachowy, wydajny, z wygodną pompką i &quot;przenośny&quot;. Stosuję na noc i na dzień, również pod makijaż. Jako krem-baza sprawdza się bardzo dobrze. Używam tego produktu od: 1,5 roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie drugiego

Po ten krem jak i po krem pod oczy sięgnełam z oszczędności.I żałuję. + przyjemna lekka acz treściwa konsystencja + wygodne, higieniczne opakowanie + nie podrażnia + szybko się wchłania + nie roluje się + nie uczula + wydajny + filtry + cera jest odporna, zdrowa + koi i łagodzi podrażnienia + cena przystepna +/- moze zapychać +/- nawilza przecietnie, czy tez doraznie, poprzez natłuszczenie +/- pozostawia lekki natłuszczajacy film na twarzy Przez takie kremy bardzo się zniechęcam do Pharnacerisu. Jest to dobry krem, ale krotkodystansowy. Szybko przywróci skórze komfort i podstawową kondycję jako kuracja. Niemniej na dłuższą metę bedzie niewystarczający, szczegolnie dla cer 25+. Zdecydowanie lepiej sprawdził sie Iwostin. Niestety czuje niedosyt i za to półtorej gwiazdki mniej.Używam tego produktu od: 2 latIlość zużytych opakowań: 1x50ml _____________________________________________________________ Wszystkie zdjęcia i artykuły zamieszczone na tych stronach są chronione prawami autorskimi. Kopiowanie i używanie do innych celów bez pisemnej zgody redakcji zabronione.

Na początku wydawało mi się, że krem jest świetny. Przez pierwsze pare dni fajnie nawilżał. Po około tygodniu zaczął mi robić na twarzy klejącą się otoczkę, nie mogłam nałożyć podkładu, ponieważ się ślizgał... Zatkał mi pory, zrobiły mi się zaskórniki, wągry. Nie pachnie mocno, fajne opakowanie, cena trochę wygórowana. Ogólnie - nie polecam. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno

Po pierwszym opakowaniu, byłam zachwycona ! Jednak z każdym następnym mój zachwyt malał, nie wiem dlaczego, ale moja skóra dziwnie na niego reagowała : jakieś plamki, swędzenie. Jednak jest najlepszym dotychczasowo wypróbowanym przeze mnie kremem więc polecam. Opakowanie jest super, bardzo higieniczne i dozuje odpowiednią ilość kosmetyku. wystarcza na długo co jest dużym + . Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań: 4 50ml

Mam cerę mieszaną, na policzkach normalną w kierunku suchej, w strefie T ze skłonnością do przetłuszczania. Zdarzają mi się uczulenia.Jestem kobietą po 30-tce ;) Używałam różnych kremów do cery mieszanej i przeciwzmarszczkowych, ale żaden nie sprawdził się tak jak ten. Tzn nie jest ciężki na strefę T i doskonale nawilżył pozostałe partie. Wiem, bo przy okazji wizyty w aptece sprawdziłam nawilżenie ;) Nigdy nie miałam tak dobrze nawilżonej skóry. Po użyciu tego kremu skóra dosłownie jakby napiła się wody. Żadnego tłustego filmu nie zauważyłam, no, chyba, że bezpośrednio po użyciu, ale po krótkim czasie sie wchlania. Używam pod makijaż i na noc. Wygodna aplikacja z pompką. Nie podrażnia. Co prawda lubię jak krem delikatnie pachnie, ale dla takiego działania mogę sobie odpuścić. Kończy mi sie pierwsze opakowanie i już kupiłam następne.