Mohani Mohani Smile, Teeth Whitening Charcoal Powder Proszek wybielający do zębów z aktywnym węglem

Myślę, że wyjściowy kolor zębów jest tutaj decydujący o ile i jak wybielą się zęby. Ja zawsze miałam dość jasne, które były bardzo podatne na wybielania (systemy, pasty, proszki). Nie inaczej jest z tym proszkiem. Nie mogłam znaleźć konkretnej informacji jak stosować ten proszek, w sensie ile dni po kolej, jaka przerwa. Tak więc najpierw używałam codziennie wieczorem przez tydzień, a teraz profilaktycznie 1x w tygodniu i efekt się utrzymuje. Dobrze jest robić to z głową nad umywalką/wanną w pozycji pochyłej, bo nim proszek się namoczy od szorowania to pyli wszędzie. ;) Jest bardzo drobno zmielony, nie wyczuwam żadnych dużych drobin, więc jest ultradelikatny. Nie ma odczucia, że szorujecie zęby niczym skóra peelingiem mechanicznym. Ani po tygodniu stosowania dzień w dzień ani teraz na dłuższą metę nie mam żądnych podrażnień dziąseł, żadnej nadwrażliwości. Puder super pozbywa się jakiegoś osadu, kolor pięknie rozjaśnia się. Mam od wnętrza zębów przyklejone druciki retencyjne po noszeniu aparatu i pod nim na 2 zębach zbierał się mały kamień, który ten proszek mi pięknie zlikwidował. Super, bo nosząc retencję trudno jest pastą wyszorować coś pod drucikami. Ogólnie to wydajny produkt i oo otwarciu ważny aż 12miesięcy, więc na spokojnie da radę się go zużyć. Polecam poszperać w necie przed kupnem, bo ceny wahają się od 14zł do ok 50zł! Szkoda więc wyrzucać ponad 2x tyle. ;) Naturalny skład bez fluoru, super skuteczny, polecam! Ja po skończeniu na pewno będę zawsze w niego zaopatrzona.

Proszek jest bardzo delikatny i miałki. Trzeba obchodzić się z nim bardzo delikatnie i ostrożnie, jeśli nie chcemy mieć wszystkiego wkoło upapranego na czarno. Proszek jest czarny, delikatny bardzo dla zębów - podczas szczotkowania nim zębów czuć lekko słonawy i pudrowy posmak. Jest on tak drobno zmielony, że nie mamy co obawiać się o uszkodzenie szkliwa. Aplikacja jak dla mnie najlepsza to zanurzenie zwilżonej szczoteczki delikatnie w proszku - aż otuli całą powierzchnię włosia. Delikatnie zamykamy wieczko, a szczoteczkę zbliżamy do ust. Zęby myjemy jak zwykłą pastą około dwóch minut. Po zakończeniu wypłukujemy pozostałość i przechodzimy do mycia zębów pastą wybielającą z tej samej serii. Świeży, orzeźwiający oddech i dokładnie oczyszczone zęby mamy zagwarantowane. Wystarczy na koniec dobrze wypłukać jamę ustną, by wyzbyć się pozostałości pasty i proszku.