Pantene Pro-V, Hard Water Shield 5, Shampoo Szampon do włosów

Opis producenta jest treściwy "szampon, odżywka i intensywna pielęgnacja". Z ostatnim się nie zgodzę, bo to nie jest intensywna pielęgnacja, jednak do codziennej rutyny, idealny. Moje włosy go polubiły, ponieważ tylko po nim i po szamponie z Aussie są mięciutkie jak diabli, nie mam problemu z puszeniem się ani przesuszeniem włosów, oczywiście też kluczowe jest to żeby nie spać w mokrych włosach. Ja osobiście polecam, u mnie się sprawdził i pomógł, bo miałam problemy z puszącymi i przesuszonymi włosami. PS zapach powala

Szampon kupiłam na promocji w Biedronce. Zawsze wybieram produkty przeznaczone do suchych włosów bo takie właśnie posiadam suche po długości i przetłuszczające się u nasady. Moje włosy są długie więc trochę tego produktu potrzebuje by je dobrze umyć. Muszę przyznać że szampon jest wydajny ,wygodnie się go trzyma w dłoni nawet mokrą ręką, opakowanie to plastikowa butelka z zamykaniem na klik jest ono ładne całe białe typowe dla tej marki. Konsystencja kremowa ,biała ,średnio-gęsta o przyjemnym zapachu. Dobrze się rozprowadza i fajnie pieni. Ja mam długie włosy więc sobie tego produktu nie żałuję ale myślę że na krótkie wystarczy niewielka ilość by super spienić całe włosy. Efekty Co do efektów to napewno dobrze oczyszczone włosy i skóra głowy. Używałam go naprawdę dość długo i zużyłam do samego końca więc mogę śmiało stwierdzić że szampon poza dobrym myciem nie robi nic więcej. Włosy jak były matowe tak są dalej, ma niby zapobiegać plątaniu a moje są dalej splątane i trudno się rozczesują. Napewno nie wysusza włosów ale i słabo je nawilża oczekiwałam lepszych rezultatów po tym produkcie. Może trochę działa pod względem puszenia bo nie zauważyłam by mi się mocno puszyły. Do zalet mogę dodać jeszcze to że nie powoduje łupieżu. Czy do niego wrócę? Napewno nie bo jest tyle innych produktów z o wiele lepszym działaniem.