Mam fioła na punkcie dokładnego oczyszczania twarzy z makijażu i filtrów, ze względu na to, że moja cera jest tłusta z rozszerzonymi porami i z ogromną tendencją do ich zapychania, wystarczy lekkie niedopatrzenie, makijaż zmyty byle jak i bum! pryszcze wychodzą jak grzyby po deszczu. Płyn micelarny jest więc tylko jednym z etapów a konkretnie pierwszym z nich - idzie na pierwszy ogień, zaraz za nim jest olejek lub olej a na koniec pianka lub żel do mycia twarzy. Potem następuje już pielęgnacja. Mogłoby się wydawać, że skoro i tak zmywam potem resztki makijażu olejami to nie oczekuję zbyt wiele od płynu micelarnego. Otóż nie, jestem w tej kwestii bardzo wybredna :D
OPAKOWANIE
No cóż, szkoda, że plastik, ale można przymknąć oko. Butelka jest wygodna z zakraplaczem dzięki czemu mamy kontrolę nad ilością wylewanego produktu. Szata graficzna jest prosta a ta drewniana nakładka na zamknięcie chwyciła mnie za serce, bo jest po prostu urocza. Zamknięcie jest tradycyjne na klik.
KONSYSTENCJA
Jak to płyn micelarny, czyli po prostu woda.
ZAPACH
Wiadomo, zapach to kwestia indywidualna i to co jednemu się podoba niekoniecznie spodoba się drugiemu. Mi jednak zapach bardzo przypadł do gustu. Jest delikatny, kremowy, ja wyczuwam w nim oliwkę i może troszeczkę jabłko. Wolałabym, żeby był nieperfumowany, ale ten zapach jest tak nienachalny, że kompletnie mi nie przeszkadza.
WYDAJNOŚĆ
Przy stosowaniu raz dziennie starcza mi na jakieś 4-5 miesięcy.
SKŁAD
Jest ładnie, delikatnie i naturalnie :)
WODA - no tu niespodzianki nie ma
SOK Z ALOESU - nawilża, działa przeciwzapalnie, normalizuje i konserwuje kosmetyk
PROPANEDIOL - glikol roślinny, naturalny rozpuszczalnik
GLICERYNA - nawilża
SOK Z JABŁKA - antyoksydant, nawilża
EKSTRAKT Z CYTRYNY - antyoksydant, nawilża, regeneruje, rozjaśnia, ściąga pory, ma działanie przeciwzapalne
EKSTRAKT Z SZAŁWII - działa antybakteryjnie i przeciwświądowo, przyspiesza gojenie wyprysków, normalizuje pracę gruczołów łojowych, nawilża
GLUKOZYD DECYLOWY - naturalny i łagodny detergent
GLUKOZYD KAPRYLOWO KAPRYNOWY - łagodny i naturalny detergent
SORBINIAN POTASU - konserwant
BENZOESAN SODU - konserwant
KWAS CYTRYNOWY - rozjaśnia, usuwa przebarwienia, przywraca prawidłowe pH
Dalej mamy już substancje zapachowe.
DZIAŁANIE
Prawda jest taka, że od płynu micelarnego nie oczekuję niczego poza tym, żeby skutecznie zmywał makijaż oraz filtry i mi nie szkodził. A ten to robi i bije na łopatki wszystkie inne płyny micelarne, których dotychczas używałam - składem i działaniem. Nie ściąga skóry. Nie zwróciłam nigdy uwagi czy się klei, ale tak szczerze nie ma to żadnego znaczenia - micele i tak należy od razu zmyć z twarzy, a ja jak mówiłam od razu po nim przystępuję to następnego etapu, czyli oczyszczania olejami. Mam wrażliwą skórę i nic mi nie podrażnił. Nie wystąpiło też uczulenie czy pogorszenie stanu cery. Dobrze współpracuje z wielorazowym wacikiem. Jedyny minus to to, że pieką mnie po nim oczy, ale nauczyłam się już go nie stosować do ich demakijażu i używać w tamte okolice samych olejów. Na twarzy sprawdza się bez wad.
Jako, że jest to już moje chyba czwarte opakowanie to oczywiste jest, że kupię ponownie. I to nie raz!
Zalety:
- skutecznie zmywa makijaż i filtry
- nie wysusza
- nie podrażnił mi skóry i nie wysuszył
- dobra cena (a często jeszcze w promocji)
- urocza drewniana nakładka na zamknięcie
- dobra dostępność (chyba w każdym Hebe)
- ładny skład
- nietestowany na zwierzętach
Wady:
- plastikowe opakowanie
- szczypie mnie w oczy
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie