Lanbena Plants Pore Strips Maseczka z plastrami oczyszczająca

Nie mam uporczywych, czarnych wągrów, mimo to wiedziona ciekawością postanowiłam wypróbować opatrzone "drastycznymi" fotkami cudo ;) . Kosmetyk kupiłam na Ali w oficjalnym sklepie. Ulotka mówi, żeby podgrzać słoiczek w gorącej wodzie, jednak gdy trzymamy preparat w ciepłym pomieszczeniu nie jest to konieczne, bo zachowuje płynną, dość gęstą konsystencję. Bardzo się klei, jest wydajny - wystarczy kropla żeby pokryć spory obszar skóry. Nakładam go nie tylko na nos, ale i czoło, brodę, czasami na policzki (mam prawie 40 lat, cerę mieszaną, lubiącą sprawiać niespodzianki w strefie T). Staram się pilnować czasu 10, max 12 minut po naklejeniu papierków, bo gdy produkt za bardzo zaschnie po prostu nie da się ich zerwać, odchodzą w kawałkach lub trzeba je zmyć, przez co cały zabieg jest nieskuteczny. Pomimo, że codziennie stosuję żel do mycia twarzy o działaniu złuszczającym, regularnie robię peelingi (enzymatyczne oraz ziarniste) i pozornie mam czystą cerę , to kosmetyk ten zawsze coś tam wyciągnie z porów - pod światło można dostrzec "jeżyk" na papierkach. Takich mikro zanieczyszczeń nie da się wycisnąć, bo nawet ich nie widać. Skóra sprawia wrażenie dużo gładszej, jakby wypolerowanej. Nie przeszkadza mi zapach (nawet nie zwróciłam na niego uwagi), również zrwyanie papierków nie jest w moim odczuciu bolesne (wręcz powiedziałabym, że przyjemne). Wada - papierki są prostokątne, trudno dopasować je do nosa. Ogólnie uważam, że lepiej sprawdziłaby się jakaś cienka flizelina lub coś podobnego, bo rozmakają gdy zdarzy się punktowo nałożyć zbyt dużą ilość preparatu, trzeba je dosztukowywać. Polecam stosowanie po kąpieli, gdy pory są jak najbardziej otwarte. Na pewno super sprawdzi się też po wykonaniu parówki.

Po tak dobrych recenzjach spodziewałam się wielkiego WOW... no niestety nie było. Pasta jest gęsta, po kąpieli w gorącej wodzie konsystencja się zmienia. Łatwo nakłada się na twarz. Nie ma jakiegoś drażniącego zapachu. Pasty używam zazwyczaj po gorącej kąpieli/prysznicu. No i cóż.. coś tam wyciąga ale nie spektakularnie. Nie boli przy odrywaniu. Gdzieniegdzie na plastrach widać oczyszczenie. Osobiście uważam że własnoręcznie zrobiona maska z mleka i żelatyny robi dużo lepszą robotę niż maska z Lanbeny. Zużyć - zużyję.. ale nie kupię ponownie

Rewelacja, najlepsza maska na nos jaka miałam! Wyciąga wszystko. Przed użyciem robię sobie parówkę na Twarz aby otworzyć pory. Polecam! Jst to już moje kolejne opakowanie

Znakomity produkt, nic tak super nie oczyszcza nosa i jego okolic jak ta maseczka. Słyszałam opinie, że zdzieranie tych bibułek może boleć itd. Ale w moim przypadku w ogóle nie rozumiem o czym mowa. To nie jest nawet nieprzyjemne, zupełnie lekko i łatwo odrywa się je od skóry, która jest znakomicie oczyszczona po zastosowaniu tego produktu. Jedyny mały minus to zapach, ale da się przeżyć. Polecam!

Podeszłam do tego preparatu bardzo sceptycznie, bo mimo stosowania różności,nic nie przyniosło zadowalającego efektu.Mam cerę tłustą i strefę T pokrywa spora ilość zaskórników.Wszystko zrobiłam zgodnie z instrukcją,tylko najpierw zrobiłam parówkę.Krem nałożyłam dość cienką warstwą na nos,a następnie przykleiłam papierek.Po odczekaniu 15 min,gdy krem zastygł,sztbkim ruchem odkleiłam papierek.Byłam w szoku.Wszystkie zaskórniki zostały na papierku.Jeszcze czegoś takiego nie widziałam.Dodatkowo krem jest bardzo wydajny,a papierków jest dużo.Ogólnodostępne plastry oczyszczające mogą odejść w zapomnienie.To jest mój ulubieniec.Nie przeszkadza mi nawet jego niezbyt przyjemny zapach,oraz troszkę nieprzyjemne odklejanie papierka.Z pewnością kupię ponownie.

Nie byłam przekonana do zakupu kosmetyków z aliexpress ale miło się zaskoczyłam. Maseczka faktycznie działa, i to jak! Mam dużą skłonność do zaskórników, szczególnie na nosie, a maseczki węglowe nie zawsze dawały radę. Ta maska oczyszcza bardzo dokładnie. Na minus na pewno zapach, który przypomina farbę do ścian i konsystencja zasychająca na mur-beton. Maseczka jest przeznaczona do nosa, ale ja używam też do strefy T. Dołączone plastry (papierki) są jak dla mnie trochę niepraktyczne - nie zawsze da się równo przykleić, zwłaszcza na płatki nosa przez co niektóre miejsca pozostają nieoczyszczone lub trzeba oczyścić je osobno przyklejając mniejszy kawałek papierka.

Testowałam już bardzo wiele produktów oczyszczających. Od maseczek peel off, przez plasterki po słynną czarną maskę. Nic. Poza efektem depilacji twarzy zaskórniki pozostały nietknięte. Ten produkt kupiłam nieświadomie, był w paczce, którą wylicytowałam na portalu aukcyjnym. Po pierwszej próbie zrozumiałam że to jest to. Zaskórniki, wagry, wszystko usunięte. Aż byłam zaskoczona, bo naprawdę nie wierzyłam że taki skromny produkt pomoże. A tu Voila. Polecam całym sercem! Produkt ogrombie wydajny. Prędzej skończą mi się papierki niż ta maseczka.

Maseczkę zakupiłam parę miesięcy temu przez aplikację joom i szla do mnie prosto z Chin, a skusiłam się po obejrzeniu kilku bardzo filmów na yt, gdzie dziewczyny pokazywały jakie daje efekty. Byłam jej bardzo ciekawa, bo z kolei czarna maseczka mnie mocno zawiodła. Maseczka ta znajduje się małym, plastikowym, białym słoiczku. Dołączone są do niej bibułki. Ma gęstą konsystencję, trochę ciągnącą, w kolorze białym. Zapach ma niezbyt przyjemny, trochę jak jakaś farba albo klej. Szczerze troszkę obawiałam się jej przed pierwszym użyciem. Maseczkę należy delikatnie podgrzać, nałożyć na miejscaz zaskórnikami i przylepić bibułkę. Po około 15 minutach, gdy maseczka zaschnie ściągamy. Ja nakładałam maseczkę na nos i na brodę. Przy ściąganiu trochę boli, skóra jest po niej lekko zaczerwieniona, delikatnie podranziona, ale po paru minutach wraca do normy. Niestety na brodzie za wiele nie wyciąga, natomiast to co robi na moim nosie to po prostu szok. Jeszcze żadna maseczka nie oczyściła mi nosa tak jak ta. Dość często ją używam i jest ona bardzo wydajna. Dodatkowo cena jest atrakcyjna, w stosunku do jakości.

Znajdująca się w zakręcanym plastikowym pojemniczku pasta ma biały kolor i dość gęstą, ciągnącą się konsystencję. Jej zadanie to oczyszczanie i zmniejszanie widoczności porów konkretnie w okolicy nosa, czyli mojej największej zmory. Nakładamy ją na oczyszczoną skórę, po czym pokrywamy załączonymi w zestawie bibułkami, które ułatwiają późniejsze usunięcie produktu. Wystarczy zaledwie 5-10 minut do uzyskania efektu, a zanieczyszczenia są wręcz widoczne na zdjętym materiale. Nie miałam okazji stosować wcześniej podobnego w formule produktu, ale zdecydowanie jest to dla mnie najlepsze rozwiązanie. Skóra pozostaje oczyszczona, a wyraźnie widoczne zmiany w kwestii porów i zaskórników pojawiają się już po kilku stosowaniach.

Na temat tej maseczki czytałam wiele komentarzy oczywiście większość użytkowników była bardzo zadowolona z działania. Sama mam problem z wągrami, zwłaszcza na nosie, brodzie i czole. Stosowalam różne preparaty na pozbycie się mojego problemu, ale rezultaty były słabe. Lanbenę kupiłam z czystej ciekawości, bo z góry już zakladalam, że się nie sprawdzi, jakże się myliłam to cudo wybwailo mnie z problemu. Małe, białe pudełeczko w środku mamy opakowanie z kremem i bibułki, które stosujemy tuż po nałożeniu kremu, przyklejajac je. Przed użyciem należy krem rozgrzać w wodzie lub mikrofali następnie krem nakładamy na oczyszczone miejsce, przyklejamy bibułkę i czekamy ok 10 - 15 minut i zrywamy bibułkę. Ja wcześniej robię sobie parówkę na twarz jest dużo lepszy efekt oczyszczający. Najmniej przyjemne jest odrywanie bibulek, ale jak się widzi efekt czystej skóry to naprawdę warto. Zapach niestety do przyjemnych

Mam dość sporo zaskórników, szczególnie na nosie. Próbowałam już różnych maseczek, plasterków, niestety na marne, ponieważ nic a nic nie robiły. Skusiłam się na maseczkę z Lanbeny, gdyż ma sporo dobrych opinii. Jestem zaskoczona tym, jak ona wyciąga wągry. Po zdjęciu plastra można gołym okiem zobaczyć, co wyciągnęła. Konsystencję ma kremową,(po otwarciu jest w stanie stałym,wystarczy ją podgrzać w kąpieli wodnej lub mieć ciepło w pomieszczeniu, żeby ją rozpuścić). Jest bardzo wydajna, używam ją od kilku miesięcy a nawet nie jestem w połowie opakowania. Polecam bardzo!

Lubię tą maseczkę, czuje ze pomaga z walce z zaskórnikami. Konsystencja kremowa. Zapach przyjemny. Trzeba uważać gdzie nakłada się maseczkę gdyż bardzo boli jak zrywa się zaschnięte płaty. Należy szybko domykać opakowanie gdyż maska wysycha. Średnio wydajna.