G-synergie, White Facial Mask Bamboo & Japan Cherry (Maseczka do twarzy w płachcie `Bambus & wiśnia japońska`)

Maska w płachcie

Maska jest dobrze nasączona, ładnie trzyma się na twarzy, jest bezzapachowa. Płachta jest delikatna, tworzy jakby drugą skórę. Lubię taki efekt. Przez to idealnie przylega do twarzy i można ją ładnie dopasować.
Trzymamy ja na buzi 20 minut. Skóra po niej jest nawilżona, odżywiona i odświeżona. Esencja po kilku minutach całkiem ładnie się wchłania, pozostawiając skórę wypielęgnowaną. W opakowaniu pozostaje esencja, którą warto wklepać w inne części ciała.
Podsumowując maska zachęca swoim działaniem do ponownego zakupu.

Maseczka skusiła mnie szatą graficzną. Cena nieduża 4,99 zł w Dealz. Maska w płachcie dodatkowo zabezpieczona folią. Bez zapachu. Mocno nasączona, po wyjęciu w opakowaniu pozostało sporo serum . Idealnie dolega do twarzy, uwielbiam ten typ masek, wyglądają po nałożeniu jak druga skóra. Tkanina cieniutka i elastyczna. Na początku wydaje się, że otwory na oczy są za małe, ale wystarczy nałożyć na twarz i otwory są tak elastyczne, że można je świetnie dopasować. Efekt po- skóra jest mocno nawilżona, gładka, matowa, bez podrażnień. Jestem bardzo zadowolona.

Maseczkę otrzymałam w prezencie i obawiałam się śmieci w składzie jak to zawsze, gdy dostaję jakiś kosmetyk od kogoś. INCI okazało się bez zarzutu, zatem zaczęłam się obawiać, że nie podpasuje mojej skłonnej do zapchania i marudnej cerze. Po jej użyciu byłam w szoku, ponieważ właśnie natrafiłam na najlepiej nawilżającą maseczkę z jaką miałam do czynienia do tej pory a było ich już mnóstwo. Kolejnym zaskoczeniem była cena?! Kilka złotych?! Za takie cudo? No i kiedy już myślałam, że jest idealnie okazało się, że ciężko ją kupić stacjonarnie.

Japońska przyjemność

Maseczkę Bamboo&Japon Cherry otrzymałam w prezencie od kolezanki. Bardzo fajnie, że maska ma osłonkę, dzięki której bardzo łatwo można rozłożyć maskę bez męczenia się. Jest mocno nawilżona, ale za dużo substancji nie pozostaje w opakowaniu. Maska jest dosyć dobrze wycięta i ładnie trzyma się na buzi podczas noszenia. Nie wyczułam żadnego zapachu.
Nawilżyła fajnie moją skórę twarzy. Nie wiem czy to efekt alergiczny ale delikatnie po tej masce moja twarz była czerwona, ale nic mnie nie piekło ani swędziało.

Mimo tego zaczerwienienia maska fajnie się u mnie sprawdziła.

Maseczkę kupiłam w dino za parę złotych, przykuła moją uwagę ciekawą grafiką.
Maseczka ma delikatny zapach. Co mnie zaskoczyło to fakt, że była umieszczona na folii, która w założeniu miała ułatwić rozkładanie, ale przyznam się, że trochę się w tym zaplątałam.
Sam krój maseczki jest okej, lekko odstawał mi na bokach od nosa. W saszetce zostaje jeszcze trochę płynu, który wklepałam przy innej okazji i też dobrze się sprawdził.
Po użyciu skóra była miękka i nawilżona.

Za taką cenę warto

Kupiłam kilka tych maseczek w markecie Dino za 4,99 zł.
Dostępne są też inne warianty z tej serii .Mnie udało się upolować ta z wiśnią i z węglem.Nota bene ta z węglem i bambusem jest moim hitem :)

#Opakowanie maseczki to standardowa saszetka z nacięciem z boku które ułatwia otwieranie bez pomocy nożyczek. Grafika bardzo japońska i przyciągająca wzrok.
#Zapach jest raczej delikatny , ja nie czuję konkretnej nuty a już na pewno wiśni.
#Esencji jest dużo w opakowaniu.Po wyjęciu tkaniny zostaje jeszcze sporo płynu który można wsmarować w dekolt i szyję albo zlać do pojemniczka i użyć w innym terminie.Ja często takie zlewki dodaje do masek z glinką aby je wzbogacić
Maska jest odpowiednio nasączona , nic nie ścieka po szyi.
Dla ułatwienia rozłożenia maski znajduje się pomiędzy tkaniną folia co wg mnie jest dobrym pomysłem.
#Sam materiał jest dość cienki nie taki wytrzymały jak czarna maska z węglem.
Płachta ma słaby wykrój.Otwory na oczy i usta za duże, boki źle przylegają .To chyba największy minus.
#Skład nie jest tragiczny ale nie jest to maska naturalna.Zawiera ekstrakt bambusowy kwas hialuronowy ,krzeminkę i ekstrakt z wiśni.Jest bez SLSów, parabenów ,triclosanu

Działanie
Po 20 minutach noszenia maseczki zdjęłam ją.Tkanina nie była sucha więc można ja trzymać dłużej.Na skórze pozostała mokra warstwa, lekko klejąca ale wchłonęła się całkowicie.
Skóra była odświeżona, nawilżona ale wiecie nie jakoś ekstremalnie .Nie nastąpiło uczucie ściągnięcia ale użycie kremu po godzinie było konieczne.
Skóra nie zareagował żadnym podrażnieniem czy zaczerwienieniem.

Nie jest to dla mnie hicior tak jak czarna maska ale jest przyjemna i daje zadowalający efekt.

Maskę Bamboo&Japan Cherry marki G-synergie dostałam w prezencie. Zawiera ona składniki odżywcze takie jak ekstrakt z bambusa bogaty we flawonoidy, polisacharydy i aminokwasy, które przeciwdziałają wolnym rodnikom i spowalniają proces starzenia się skóry. Maseczka jest na płachcie, która jest bardzo dobrze nasączona. Trzyma się porządnie, nie zjeżdża z twarzy przy poruszaniu się. Działanie produktu oceniam na 5+ ????. Jestem bardzo z niej zadowolona, ponieważ skóra po niej jest odświeżona, ujędrniona, oczyszczona. Wygląda poprostu zdrowo. Polecam