Cafe Mimi Spray Primer Mgiełka utrwalająca

Moje włosy są długie, gęste i falowane - nie mam problemu z przyklapywaniem ich, ale lubię mieć fryzurę pełną objętości i dodawać im dodatkowego kopa. Tą mgiełkę kupiłam na allegro za 11zł z czystej ciekawości. Jest w niedużej butelce z atomizerem, ale produkt jest wydajny. Zapach jest średniawy, za pierwszym razem gdy użyłam produktu wydawał mi się w porządku, ale za późniejszymi razami stawał się coraz bardziej męczący. Jest taki sztuczny i syntetyczny mimo naturalnego składu produktu. Nie wiem jak go opisać, to samemu trzeba powąchać - taki laboratoryjny. Wracając do tego składu - to chyba najnaturalniejszy i najlepszy jaki widziałam w środkach do stylizacji. Nie ma tu nic, co mogłoby zaszkodzić naszym włosom i je na dłuższą metę zniszczyć. Płyn dziwnie rozprowadza się na włosach, atomizer wypsikuje zdecydowanie zbyt dużą ilość. Spodziewałam się delikatnej mgiełki spokojnie osiadającej się na włosach a nie wodospadu niagara. Dozowanie produktu jest niewygodne i trudno uniknąć sklejenia włosów przez zbyt dużą ilość produktu. Nie zauważyłam żadnego efektu dodania objętności, produkt w tej kategorii nie spełnia obietnic producenta. Jednak skład jest na tyle dobry, że płyn nawilża włosy i tutaj mogę się zgodzić - dodaje im blasku. Niestety są sklejone i poplątane tylko w niektórych miejscach, co strasznie działa na nerwy i u mnie już dyskfalifikuje produkt. Włosy są zostawione nieprzyjemne w dotyku i tego również nie mogę zaakceptować.