Bardzo długo zastanawiałam się nad kupnem depilatora IPL. Nie stać mnie aktualnie na serię zabiegów laserowej depilacji, depilatory pęsetowe są straszne, więc postanowiłam zainwestować w depilację impulsem świetlnym i znaleźć depilator IPL, który wychodzi taniej niż seria zabiegów, korzystanie z niego aż tak nie boli, a może pomoże. Zrobiłam naprawdę szczegółowy research, bo nie mam doświadczenia w tego typu urządzeniach. Do tej pory miałam depilator tradycyjny, z pęsetami. Ale myślę, że nie jestem pierwszą osobom, która ma dość czegoś takiego. A wrastające włosy, ból przy wyrywaniu ich to nic miłego..
Przeanalizowałam wszystkie za i przeciw. Przeczytałam milion opinii o różnych depilatorach IPL. Większość, które mnie interesowały to depilatory w cenie grubo ponad 1000 zł, co jest poza moim zasięgiem finansowym. Owszem, są i takie za 200-300 zł, ale nie budzą mojego zaufania. Także w końcu zdecydowałam się na ten. Głównie ze względu na jego cenę i ze względu na fakt, że poza tym depilatorem mam już kilka urządzeń od Xiaomi i jestem z nich zadowolona. Są tańsze od innych, ale równie dobre, więc po co płacić trzy razy więcej za coś co tak naprawdę ma dokładnie te samą funkcję, a różni się jedynie znanym logiem na produkcie. A samo wykonanie tego konkretnego urządzenia jest jak najbardziej solidne, nic nie trzeszczy, zapach plastiku jest, ale w tych droższych depilatorach na pewno też byłoby go czuć. Czasami wiatraczek zaskrzypi, ale tylko na początku zaraz po włączeniu.
Depilator od Xiaomi kupiłam jakieś 6-7 tygodni temu, używam go raz w tygodniu tak jak zaleca się stosowanie tego typu depilatorów i myślę, że mam już jakieś doświadczenie z nim związane i mogę kilka słów na ten temat opowiedzieć.
Może zacznę od wad tego urządzenia. Nie są to wady dyskwalifikujące, ale myślę, ze przydadzą się osobom, które planują jego zakup.
- Po pierwsze jest to urządzenie bez akumulatora, zatem jedyną opcją korzystania z niego jest podłączenie go do gniazdka. No i niestety kabel jest bardzo krótki. Jak używam go w łazience, w której kontakty są dosyć wysoko to muszę się nieźle nagimnastykować żeby sięgnąć wszystkich miejsc na nogach. Polecam jogę lub przedłużacz ;)
- Po drugie powierzchnia, którą dotyka się skóry jest dość mała. Oznacza to mniej więcej tyle, że trzeba zużyć zdecydowanie więcej impulsów (co nie jest problemem, bo jest ich dużo) i trwa to zdecydowanie dłużej niż trwałoby przy użyciu depilatora o większej powierzchni.
- Po trzecie – według mnie chyba to największa wada tego depilatora – przycisk, którym wywołuje się impuls. Biorąc pod uwagę poprzedni punkt, czyli małą powierzchnię, na którą impuls działa trzeba się sporo naklikać. Po jakimś czasie od klikania może zacząć boleć ręka. No i właśnie.. Zastanawiam się, czy fakt, że impulsów jest grubo ponad 900 tysięcy (u mnie było na początku ponad 990 tysięcy) ma rzeczywiście znaczenie, skoro przycisk jest mechaniczny i w końcu się zapewne wyrobi. I obawiam się, że prędzej zepsuje się sam mechanizm tego przycisku niż wykorzysta się taką liczbę impulsów. Gdyby ten depilator miał ciągły system impulsów co kilka sekund tak jak niektóre z wyższej półki byłoby super.
- Po czwarte, już mniej istotne, ten depilator się grzeje. Nie jakoś wyjątkowo bardzo, ale grzeje się, więc polecam zacząć depilację od miejsc, w których skóra jest bardziej cienka czy wrażliwa.
- Po piąte – akcesoria. Do zestawu dołączone są poza depilatorem i instrukcją maszynka do golenia i okulary. Są to najbardziej tandetne okulary jakie w życiu miałam. Taka typowa chińszczyzna, są porysowane, powyginane, krzywe i ogólnie nijakie. Ale są, więc nie ma co narzekać. Jednak ja używam własnych z filtrem.
Tyle jeżeli chodzi o wady takie bardziej techniczne. Mi one nie przeszkadzają, ale wiem, że dla niektórych są to ważne kwestie, a w specyfikacjach tego depilatora nie wszystko jest opisane.
Pierwszą zaletą, która oczywiście poza ceną mnie przekonała jest możliwość wyboru mocy impulsu. Na początku przez pierwsze dwa użycia nie chciałam aby te impulsy były najmocniejsze, bo skóra nie jest przyzwyczajona. No i mimo, że w opisach depilatorów IPL zwykle jest informacja że ich użycie jest bezbolesne, to na 4-5 poziomie jednak da się coś poczuć. Nie jest to oczywiście taki ból jak w przypadku zwykłych depilatorów pęsetowych, ale jednak nie jest to w 100% bezbolesne, więc lepiej sprawdzić po kolei wszystkie poziomy i wybrać odpowiedni. Dla mnie osobiście najlepszy jest 4 z 5 możliwych, bo moja skóra jest dosyć wrażliwa.
Jeszcze z takich bardziej istotnych uwag dotyczących używania tego depilatora polecam naprawdę dokładnie ogolić depilowane miejsca. Zmniejsza to ewentualny ból tych miejsc no i nie śmierdzi spalonymi włosami.
Naturalnie moja karnacja jest raczej ciemna, ale nie zdążyłam jeszcze się opalić, także na ten moment mogę powiedzieć, że moja skóra jak na mnie jest na tyle jasna, że mieści się w tabelce dołączonej do instrukcji. Do tego mam dość ciemne włosy, nie czarne – raczej bardzo ciemny brąz. Na łydkach moje włosy zawsze były ciemne i grube. Po dwóch dniach musiałam je golić, bo praktycznie od razu było widać, ze zaczynają odrastać. Koszmar. Aaa… I właśnie – jeżeli ktoś ma ciemne pieprzyki na skórze to polecam zamalować je białą kredką albo chociaż korektorem. Nie jest to laser tylko impuls światła, więc teoretycznie krzywdy nie powinien zrobić. Ale osobiście sobie taki pieprzyk przypaliłam i to naprawdę nic przyjemnego.. Lepiej zamalować albo omijać pieprzyki i znamiona.
Po tych kilku tygodniach używania mogę powiedzieć, że na moje włosy to całkiem dobrze działa. Nie ma co mówić o 100% usunięciu włosów, bo to niemożliwe w tak krótkim czasie, ale o 60% już wspomnieć można. Poza tym, że jest ich zdecydowanie mniej to te, które się trzymają są cieńsze, może nawet ciut jaśniejsze, więc po dwóch dniach nie muszę natychmiast golić nóg do krótszych spodni. I liczę na to, że za kilka tygodni efekty będą jeszcze lepsze. Poza łydkami stosuję ten depilator również na włosy pod pachami, ale krócej, bo dopiero jakieś 3 tygodnie i na mniejszym poziomie mocy, więc póki co efektów za bardzo nie widać.
Poza tym, że sam depilator działa, to znaczy włosy powoli zaczynają znikać to nie zauważyłam wrastania się ich. Mimo, że część włosów jest jedynie osłabiona to serio, nie wrastają się, nie ma z nimi problemu. Dla mnie to ogromna zaleta.
Podsumowując myślę, że w tej cenie ciężko byłoby znaleźć lepszy depilator. Wiem, że są tańsze, bo widziałam już podobne za 200 zł, ale nie ufam im do końca. Ten depilator sprawdzam na sobie, jest w porządku, nie ma co narzekać. Oczywiście ma swoje wady, jak każde urządzenie z niższej półki cenowej. Ale największą zaletą jest to, że rzeczywiście włosy powoli zaczynają znikać. Jak dla mnie jest to wystarczające.
Zalety:
- Możliwość doboru poziomu mocy impulsu
- Dość solidne wykonanie
- Przystępna cena
- Duża liczba impulsów
- Łatwy w obsłudze
Wady:
- Krótki kabel
- Brak baterii
- Przycisk wywołujący impuls
- Trwałość / wykonanie
- Zgodność z opisem producenta
- Stosunek jakości do ceny
- Design produktu
- Łatwość obsługi
W marketplace Allegro, Amazon