Pharmaceris N, Puri-Capeeling Delikatny peeling enzymatyczny do twarzy

Peeling jest przeznaczony do pielęgnacji skóry z rozszerzonymi naczynkami i ma za zadanie delikatnie usunąć, zrogowaciałą warstwę naskórka, bez konieczności tarcia. Dodatkowo: uszczelnić i wzmocnić naczynia włosowate. Moja skóra ma tendencję do naczynkowej, więc przetestowałam całą serię Pharmaceris N. Peeling stosowałam regularnie z zachowaniem pewnych odstępów. Złuszczenie naskórka jest bardzo delikatne - prawie niezauważalne. Zaczerwienienie skóry - pozostało na tym samym poziomie (nie zmniejszyło się, ani nie wzrosło). Niestety, w miarę stosowania, w okolicy brody i nosa, zaczęły pojawiać się bolące miejsca (pod skórą). Peeling, w moim przypadku, spowodował wysyp krostek.

Mam problemy z naczynkami i powracającymi rumieniami, przez co nie powinnam używać tradycyjnych peelinów z drobinkami , a jedynie peelingó enzymatycznych. Nie ma niestety sporego wyboru na rynku, zwłaszcza takich w przystępnej cenie , dlatego testuję praktycznie wszystko co jest jak leci licząc, że w końcu trafię na coś "cudownego" Peeling z Pharmaceris z seri N , zdecydowanie do takich cudów nie należy, jest zdecydwanie jednym z najgorszych jakie miałam na swojej twarzy. Po jego użyciu (wielokrotnym, ponieważ jest dość wydajny) nie ma absolutnie żądnej różnicy, skóra nie jest gładsza, nie jest czystsza, zaskóniki jak były tak dalej są nawet te najmniejsze i następne dalej się pojawiają, pryszcze wyskakują, skóra się zbiera , tak jakbym w ogóle nie używała żadnego peelingu. Po 2 tygodniowym stosowaniu, moja twarz była w bardzo złej kondycji, a po przerzuceniu się na inny produkt, odżyła błyskawicznie. Bubel jakich mało, jestem nią bardzo zawiedziona

Bardzo lubię ten produkt za delikatność działania. Nie podrażnia, a przy tym dobrze peelinguje skórę. Łagodzi i koi. Dobrze się go nakłada, nie spływa, jest bardzo wydajny. Stosuję go raz na tydzień i to w zupełności mi wystarcza.

dobra cena przy tej wydajności a wydajny jest :) skóra po nim jest miękka i gładka ładnie pachnie nie zauważyłam zmniejszenia zaczerwienień i naczynek, ale też nie pojawiły się nowe

Tak szczerze, jest to jedyny peeling enzymatyczny, który stosowałam do tej pory, więc nie mam porównania z innymi produktami tego typu. Ufam tej serii z Pharmacerisa, kremy dobrze działają na moją naczynkową i wrażliwą cerę, więc zdecydowałam się wypróbować również peeling. Opakowanie bardzo wygodne, tubka sprawdza się w 100%. Konsystencja w sam raz, dobrze się rozprowadza na buzi, nie spływa z niej. Zapach delikatny, jak dla mnie przyjemny, Sam peeling faktycznie jest delikatny. To dobrze z jednej strony, bo przynajmniej nie zrobi krzywdy. Jego działanie jest o niebo lepsze, jeśli używa się go regularnie. Ja staram się tak dwa razy w tygodniu robić peeling i maskę. Jak kiedyś stosowałam peeling sporadycznie i w większych odstępach czasowych, to faktycznie rezultaty były marne. Jak miałam ostatnio trochę skórek, z którymi sobie peeling nie poradził, to zmyłam go zwilżonym ręcznikiem, delikatnie masując skórę - podziałało. Nie jest to ogólnie zły produkt, jeśli jednak ma się duże wymagania w stosunku do peelingu, to nie ukrywam, że może rozczarować, bo jego działanie jest faktycznie delikatne. Jak dla mnie działa dobrze, nie narzekam, bo nie robi mi krzywdy. Nie piecze i nie powoduje zaczerwienień. Skóra jest po nim odświeżona, promienna i wygładzona. Nie ma co trzymać go na buzi dłużej niż te 8 minut zalecane przez producenta. Odkąd nakładam go pędzlem, jest bardzo wydajny.

Kiepski produkt, zdecydowanie nie do cery naczyniowej! Posiadałam probkę dodaną do kremu w formie gratisu, która starczyła mi na ok. 7 miesięcy używania, lecz z pewnością nie zakupiłabym pełnego opakowania. Opakowanie: Miałam próbkę w miękkiej tubie, nie było problemu z dozowaniem kosmetyku i zużycia go do końca. 5/5 Konsystencja: Lekki krem/żel o białawym odcieniu. Nałożony na twarz staje się bezbarwny, nie spływa ze skóry. 5/5 Efekt działania: I tutaj pojawiają się schody. Peeling przeznaczony jest do cery naczyniowej, która często ma skłonność do podrażnień. Po nałożeniu peelingu moja skóra zaczynała delikatnie piec i zaróżowiała się z dość odczuwalnym podwyższeniem jej ciepłoty. Jest to działanie, które nie powinno mieć miejsca w przypadku kosmetyków do cer naczyniowych! Jeśli chodzi o właściwości złuszczające to szału nie było-skóra była delikatnie odświeżona. Używałam różnych peelingów enzymatycznych i osiągałam znacznie lepsze efekty BEZ PODRAŻNIENIA skóry. 0!/5 Ogólnie uważam produkt za nietrafiony i nie polecam go dla posiadaczek cer naczyniowych z czego wynika zdecydowanie niska ocena.

Peeling nie zrobil dla mojej skory nic. Dwie gwiazdki za to, ze nie uczulil i nie narobil szkod. Ale nic pozytywnego rowniez, nie widze sensu go stosowac. Używam tego produktu od: Miesiaca Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego

Mam cerę naczynkową, liczyłam na produkt, który delikatnie złuszczy mi twarz, nie podrażniając jej. Niestety, przeliczyłam się :( Produkt już pół minuty po nałożeniu spowodował, że twarz miałam rozdrażnioną, zaczerwienioną i piekącą. Zmyłam to z twarzy natychmiast, ale i tak do końca dnia nie mogłam uspokoić cery, dopiero emulsja z panthenolem trochę pomogła. Nigdy więcej! Do stóp też się nie sprawdził, bo tu dla odmiany jest za słaby. Nie mam pomysłu, jak go zużyć, bo na pewno nie do twarzy. Używam tego produktu od: mam go od pół roku Ilość zużytych opakowań: jedno niecałe

Nie lubię firmy Pharmaceris. Zawiodłam się na jej kilku produktach. To był pierwszy, z którym się zetknęłam. Używałam go razem z mamą i obie narzekałyśmy na jego mierne działanie. Peeling jest tak delikatny, że praktycznie nie widać śladów złuszczenia. Dodatkowo zapychał moją cerę. Kosmetyk jest bardzo wydajny i pewnie sprawdzi się na bezproblemowej skórze. Używam tego produktu od: kilka lat temu Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Fakt faktem, że ten peeling enzymatyczny jest bardzo delikatny, ale to nie znaczy, że nie działa, wystarczy odpasować sposób oraz częstotliwośc stosowania do swojej skóry, a efekty będą widoczne, w końcu to kwasy:) Mam cerę naczynkową, bardzo suchą, ale częstotliwośc porponowana przez producenta, to dla mnie za rzadko. U mnie najlepsze efekty daje stosowanie go co 2-3 dzień, w zależności od kondycji skóry. Jak np. czuję, że moja cera ma gorszy okres, to stosuję go co 2 dzień, a jak jest w dobrym stanie, to co 3-4 dzień. Robię tak dlatego, że peeling niesamowicie zmiękcza skórę - przy regularnym sosowaniu - dzięki czemu łatwiej jest ją odzywić i nawilżyć. Najważniejszą modyfikacją, jaką wprowadziłam jest to, że nie zmywam go zwilżonymi w ciepłej wodzie wacikami tylko zwilzonym w ciepłej wodzie kancikiem miękkiego ręcznika i delikatnie ruchem okrężnym masuję delikatnie trochę tak jakby w powietrzu tuż przy skórze, dzięki czemu unikam podrażnienia skóry, ale jednocześnie dokładnie ją czyszczę i usuwam wszystkie skórki (zmywając peeling wacikami niestety skórki często zostają). Póżniej oczywiście myję twarz żelem, tonikiem itd. Używając peelingu w taki właśnie sposób: - zmniejszyła się ilość zaskórników - widać było, jak stopniowo coraz bardziej domykają się pory - skóra jest miękka, trwale miękka, nie tylko od razu po peelingu:) - o niebo łatwiej jest nawilżyć twarz (!) - zmniejsza się nadmiar sebum - podkład lepiej wygląda na skórze gdy jest pozbawiona wymarłej niewidocznej warstwy naskórka Ale należy: - używac peelingu SYSTEMATYCZNIE (sama mam z tym problem) - nie oczekiwać efektów od razu - choć będą - ale te duże efekty będzie widać po kilku tygodniach - WYCZUĆ tym peelingiem SWOJĄ SKÓRĘ i dopasować częstotliwość oraz formę zmywania kosmetyku do jej potrzeb Gorąco poleam:) Używam tego produktu od: trzech lat Ilość zużytych opakowań: dużo

Moja cera nie jest wrażliwa ani naczynkowa, ale mam w niektórych miejscach ślady po trądziku, których chętnie bym się pozbyła, stąd zainteresowanie peelingiem enzymatycznym. KOSMETYK: Konsystencja jest leciutka, nie zapycha buzi. Szybko się wchłania i równie szybko zaczyna działać, ale absolutnie nie podrażnia cery, nie czuć pieczenia (chyba, że nałoży się kosmetyku za dużo). Łatwo się zmywa - albo wodą, albo po prostu zwilżonym wacikiem - a buzia później jest gładka, a ślady potrądzikowe zagojone i mniej widoczne. Używanie go raz na tydzień w zupełności wystarczy. OPAKOWANIE: Wygodna w użyciu tubka, z której łatwo wyciska się kosmetyk do samego końca. Szkoda, że nieprzezroczysta, bo nie widać ile jeszcze zostało. CENA/JAKOŚĆ: Cena typowa dla kosmetyków tej firmy, czyli około 20kilku złotych, ale za to odpłaca się dobrą jakością i całkiem niezłą wydajnością. O ile boję się używać kosmetyków z kwasami, tak ten stosuję z zupełnym spokojem i świetnymi efektami. Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno całe

Mam wrażliwą, naczynkową cerę, dlatego wszelkie peelingi mechaniczne odpadają - próby użycia kończyły się podrażnieniami, uczuleniam itd. Ten peeling dostałam w prezencie przy zakupie kremu z tej samej serii, i bardzo się polubiliśmy. + absolutnie nie uczula, nie podrażnia + wg mnie dobrze i delikatnie złuszcza: skóra jest głądziutka, promienna, znikają wszelkie skórki i nierówności + miły zapach + wygoda stosowania: nakładamy na twarz i po paru minutach wycieramy wacikiem + czuć, że działa: czujemy na buzi rozgrzanie + wydajny + nie drażni pękniętych naczynek - cena regularna jest dość wysoka, ale często są promocje w SuperPharm Jak ktoś potrzebuje mocnego złuszczenia z tytułu np. wągrów na nosie, tłustej cery to na pewno nie polubi się z tym produktem. Jednak posiadaczkom cery takiej jak moja - sucha, wrażliwa, naczynkowa - mocno polecam. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: kończę 1

Kiedy poszukiwałam peelingu enzymatycznego, przez wgląd na moją naczynkową cerę był to chyba jedyny rozsądny cenowo peeling w drogerii - więc wyjścia nie było ;) + dobrze wygładza skórę + można go połączyć bezproblemowo z kwasem migdałowym dla spotęgowania efektu złuszczenia skóry + nie powoduje żadnych alergicznych reakcji + można spokojnie zostawić nawet i na 15 minut - jak używam go samego, bez dodatków - mógłby złuszczać więcej zmywam go zawsze wodą termalną i wacikiem, przez to - że bezproblemowo łączy się z kwasem migdałowym przy kolejnej wizycie w drogerii kupię kolejne opakowanie :) Używam tego produktu od: rok Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Niestety peeling jest dość wydajny więc męczę się z nim od dłuższego czasu. Działa bardzo delikatnie. Jedynie raz mnie podrażnił z powodu niedokładnego zmycia. Plusem jest to, że wystarczy zebrać go wacikiem. Krzywdy nie zrobi bo złuszcza w minimalnym stopniu. Używam tego produktu od: dwóch miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

zalety: -świetnie złuszcza naskórek - sprawia,że moja skóra staje się gładka - nie podrażnia -nie trzeba go wcierać Jestem ogólnie zadowolona z tego kosmetyku, jak narazie nie znalazłam w nim wad.

Kupila mi go mama, szczerze samam chyba bym po niego nie sięgneła. Okazało sie że bardzo dobrze radzi sobie z zanieczyszczeniami, mam sporo zaskórników i ogólnie problematyczną skóre. Ma dośc lepką konsystencję, po chwili czułam jakby moja skóra sie rozgrzewała, ale to było przyjemne ciepełko. Jest wydajny. Na mojej twarzy z rozszerzonymi naczynkami i porami sprawdza sie b.dobrze. Kiedy mi się skończył a nie było mnie stać na ten -cena to jedyny minus tego produktu- sięgnęłam po Dax i ten kompletnie nic nie robi tylko nawilża. Za cenę minus jedna gwiazdka. Używam tego produktu od: ponad 3miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno

Kupiłam ten peeling, ponieważ w aptece nie było tego z serii A do cery wrażliwej, a pani farmaceutka powiedziała, że ten świetnie go zastąpi. Nie mam cery naczynkowej, a to jest mój pierwszy peeling enzymatyczny. Mimo to, daję mu najniższą ocenę, bowiem nie robi on ze skórą ABSOLUTNIE NIC! Kiedy trzymam go na twarzy zgodnie z instrukcją nic się nie dzieje, kiedy trzymam go dłużej (ok. 15-20 min) czuję ciepło i robię się cała czerwona, ale efektu choćby minimalnego oczyszczenia nie ma. Ten produkt to po prostu genialny sposób na wyrzucenie pieniędzy (nie takich małych) w błoto! Używam tego produktu od: trzech miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Peeling bardzo delikatny - nie widzę różnicy przed i po zastosowaniu. Trzymam 10 min. czyli dłużej niż instrukcja poleca i też bez efektów. Ale za to nie podrażnia i nie piecze. Takie placebo. No cóż, zużyję do końca tubkę i więcej nie kupię. Szkoda pieniędzy. Używam tego produktu od: 1 mies. Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie