Avon Encanto Spontaneous, Body Spray Mgiełka do ciała

Bardzo polubiłam się z produktami z linii Encanto i mimo tego, że rzadko używam mgiełek to postanowiłam ją kupić mimo wszystko. Mgiełka zamknięta jest w czerwonej, półprzeźroczystej buteleczce, która ma interesujący kształt. Na opakowaniu znajdują się złote napisy oraz wytłoczona literka E. Butelka ma złoty atomizer, który rozpyla idealna mgiełkę. Jedyny problem, jaki mam z opakowaniem to te złote napisy - są nieczytelne na czerwonym tle. Poza tym cała reszta opakowania bez zarzutu - elegancka i przyjemna dla oka. W kompozycji zapachowej znajduje się czerwona porzeczka, magnolia i piżmo. Jest to niezwykle radosna kompozycja, taka dodająca energii i poprawiająca humor. Słodycz kwiatów zostaje przełamana kwasowością czerwonej porzeczki i w rezultacie otrzymujemy piękny, nieprzesłodzony zapach. Idealnie sprawdzi się wiosną i wczesnym latem. Mgiełka utrzymuje się na ciele ok. 3h i dla mnie jest to zadowalający wynik. Może być świetnym uzupełnieniem wody toaletowej z tej samej serii, ponieważ taka lekka, plastikowa buteleczka lepiej się sprawdzi w torebce niż szklany flakon. Podsumowując - naprawdę przyjemna mgiełka. Lekka, soczyście pachnąca, idealna w ciepłe dni.

Zapach spontaneous jest pierwszym z linii encanto który mnie uwiodl. Ładne czerwone plastikowe opakowanie i ten zapach...wyczuwam w nim głównie piżmo, może troszkę leciutko magnolie ale jednak wygrywa moje ukochane piżmo. Zapach nie jest trwały wyczuwa się go tak do 2 godzin maksymalnie, jeśli tylko będę chciała zachować go na dłużej to zawsze mogę kupić wodę perfumowana z tej samej serii. Jednak ja lubię się nim psikac po kąpieli tak sobie jeden raz dla poprawy nastroju.