Logona Lavaerde Mineralische Wascherde Ziemia wulkaniczna brązowa w proszku do mycia ciała i włosów

Kupiłam ze względów oszczędnościowych - wersja w pascie dość szybko "schodzi" jeśli uzywać jej do mycia ciała.... Niestety nie mam cierpliwości do tego zadania - plus siły do sprzątania całej lazienki z tego, co sie nachlapie. Jeśli chodzi o działanie, to mam wrażenie, że jest intensywniejsze, niż przy wersji w tubie. Jesli chodzi o wydajność, to starcza na 3 razy dłużej niż tuba, ale też szarga nerwy - ja dziękuje. Jesli chodzi o włosy to przestrzegam - no chyba że ktoś lubi miec fryzurę na "brudasa" :/ Używam tego produktu od: kilku mies Ilość zużytych opakowań: 1 op

Ziemia sprawdziła się na wiele sposobów. Po pierwsze po zmieszaniu z wodą do mycia twarzy. W wersji gęstej z odrobiną olejku z drzewa herbacianego jako piling i maska o fantastycznych właściwościach oczyszczających, wygładzających i ogólnie upiększających (przynajmniej dla mojej tłustej cery). Po zmieszaniu z wodą i olejkiem do ciała Alverde - doskonały piling do ciała, wersję ostrzejszą można wykonać dodając cukru, soli czy kawy. Zależnie od upodobań i potrzeb skóry. Jedyny przypadek totalnej porażki to mycie włosów. Miało pomóc przy przetłuszczaniu, ale efekt był taki, że włosy zmatowiały, zrobiły się szorstkie, brudne w sumie. Długo trwało zanim zmyłam ten tynk. Używam tego produktu od: Ponad roku Ilość zużytych opakowań: dwa