Lush Intergalactic, Bath Bomb Kula do kąpieli

Niestety, płaczę i płacę, ale bomby Lusha są niezdetronizowanym zwycięzcą w tej kategorii. Konkurencja nie ma podjazdu :-) Nie wiem jak wyglądałaby rozpuszczona tęcza, ale zakładam że podobnie do tej kuli. Zamienia wodę w niebieskie źródełko. Do tego błyszczące i pachnące. Kolor jest intensywny. Dodatkowo olejki zawarte w składzie nawilżają skórę, na odczepnego można zrezygnować z balsamu. Kula fajnie zmiękcza wodę. Co dla mnie ważne, w składzie nie znalazłam żadnego plastikowego brokatu. Za nieziemskie drobinki, jak mniemam że składu, odpowiada tlenek cyny, czyli substancja nieszkodliwa dla środowiska. Uff. Kula jest duża, można ją spokojnie podzielić na 2-3 kąpiele, ale..tak fajnie dryfuje i rozpuszcza się w wannie w całości (⁠•⁠‿⁠•⁠) Fajnie choć raz na jakiś czas zrobić sobie relaks z Lushem.

Przepięknie musuje na kilka kolorów, głównie niebieski i róż, pozostawia intensywnie niebieski odcień wody, co jest dla mnie wielkim plusem, lubię ten efekt w kulach do kąpieli! na pewno będę do niej wracać

Na kule do kąpieli Lush czaiłam się od momentu kiedy widziałam na instagramie filmiki z ich wykorzystaniem i zamarzyłam o takiej kolorowej kąpieli. W związku z faktem, że nie są one dostępne stacjonarnie w Polsce, aktualnie jedynie przez internet, choć gdy ja dokonywałam swoich pierwszych i kolejnych zakupów w Lush'u, było to zawsze za granicą. Przetestowałam kilka kul m.in. Sex Bomb i Rocket Science, jednak Intergalatic jest moją ulubioną, bo dawała najwięcej efektów. Uważam, że jest to produkt, którego po prostu trzeba spróbować co najmniej raz w życiu.

Bujne kule do kąpieli są niesamowite. Sprawiają, że pachniesz tak dobrze i są tak relaksujące w kąpieli. To nie tylko dla kobiet, spodoba się też mężczyznom! Międzygalaktyczna kula do kąpieli miała niewiarygodnie ładne kolory i była też świetna do oglądania. Czułem się niesamowicie po słowach. Na pewno użyję jeszcze jednego.

Najlepsza z najlepszych! Uwielbiam tę kulę i sam proces jej rozpuszczania w wodzie, to wszystko wygląda na maxa magicznie. Pięknie pachnie, a ciało po niej jest bardzo nawilżone. Często do niej wracam.

Zdecydowanie to mój faworyt wśród kul do kąpieli. Kula ma bardzo fajne kolory, rozpuszcza się dość szybko w wannie, tworząc prawdziwe przedstawienie. Kula po rozpuszczeniu ma bardzo fajny odświeżający zapach. Zdecydowanie najmocniej czuć miętę . Po kąpieli skóra jest fajnie nawilżona i odświeżona.

Jak kąpiele to tylko z Lush'em. Te kule są świetne. Nie dość, że kolorowo, pachnąco to jeszcze z brokatem i olejkami. Taka kąpiel najbardziej mnie odpręża, skóra po kąpieli jest miękka i nie przesuszona. Jestem zadowolona a drobinki na ciele utrzymują się bardzo długo i efekt spełnia moje oczekiwania. Szkoda, że nie mamy sklepów w PL

Piękna kula. Nie dałam rady podzielić jej na części, więc skorzystałam z jej uroków w stu procentach. Oprócz niebieskiego zabarwienia pozostawia po sobie baśniową poświatę. Kąpiel to sama przyjemność. Przez cały czas widać galaktyczny pyłek. Skóra po kąpieli jest super gładka i muszę przyznać, że efekt jest jak po żadnej innej. Niestety cena jest zawrotna jak na jeden raz.

Genialna kula! Daje mnóstwo radości. Efekt jaki daje w wannie jest : WOW. Podczas kąpieli skóra jest gładka i odżywiona. Kula ładnie pachnie. W wannie pozostaje po kąpieli mnóstwo brokatu.

To była moja pierwsza kula do kąpieli z firmy Lush i pozostałe ciągle moim faworytem. Jak tylko mam możliwość to ją kupuje. Miałam spore obawy, biorąc pod uwagę cenę (ok. 20-25 zł w zależności od kraju w którym się kupuje, niestety w Polsce marka jest niedostępna), że będzie to tylko pachnąca kąpiel. Nic bardziej mylnego. Kula bardzo długo się rozpuszcza, nadając początkowo wodzie wszystkie kolory które ma w sobie. Do momentu jak kula się rozpuszcza tworzy, musującą pianę w przenikających się kolorów fluo. Efekt jest fantastyczny. Po całkowitym rozpuszczeniu się kuli, woda ostatecznie przybiera intensywnie niebieski, wręcz turkusowy kolor z ogromną ilością migoczących drobinek. Daje się też wyczuć obecność olejków, które bardzo fajnie natłuszczają skórę. Nie jest to "śliski" efekt jaki daje dodanie do wody oliwki, ale czuć że skóra jest odżywiona i pozostaje na niej lekko tłusty film. Dla mnie efekt jest fantastyczny. Dla miłośników długich kąpieli, zakup zdecydowanie wart rozważenia. Skóra po kąpieli jest przyjemnie nawilżona a wręcz odżywiona. Nie ma sensu nakładać balsamu. Drobinki które były widoczne w kąpieli, pozostają także na ciele, więc jeśli ktoś ma w planie wyjść po kąpieli na miasto musi wziąć pod uwagę że może się trochę świecić. Nie wiem jak ile długo się utrzymują ani jak bardzo się świecą, ponieważ ja po kąpieli wskoczyłam w piżamę a rano nie było po nich śladu. Oczywiście jedna kula wystarcza na jedną kąpiel, więc ciężko wyciągnąć jakieś głębsze refleksje na temat działania tej kuli jako kosmetyku. Dla mnie to przede wszystkim forma przyjemności i relaksu, więc oceniam zapach i efekt wizualny, a ten jest dla mnie na 5. Ciężko także ocenić wydajność i opakowanie którego w zasadzie nie ma. Dlatego w tych kategoriach daję również 5 aby nie zaniżać oceny. Kula sama w sobie nie jest w nic zapakowana, przy kasie sprzedawca pakuję ją w papierową torebkę i przykleja metkę z nazwą, ceną oraz datą sprzedaży. Wydajność dla mnie jest na 5 ponieważ jedna kula daje dla mnie mocny efekt zapachowy, wizualny, relaksacyjny oraz nawilżający.