Aflofarm Farmacja Polska Perspiblock, Antyperspirant roll - on 

Kupiłam z myślą o lecie. Jestem osobą która potrzebuje i lubi większej ochrony przed poceniem się. Ten antyperspirant używam już jakiś czas i jeśli chodzi o ochronę tu sprawdza się dobrze, nie powoduje również żadnych plam na ubraniach. Jest dość wydajny a opakowanie w którym się znajduje jest bardzo wygodne dzięki któremu produkt zużywamy do końca. Niestety zdarza się że po użyciu skóra pach jest zaczerwieniona i swędząca natomiast nie jest to zawsze. Dlatego ogólnie mam do niego mały dystans. Być może przy delikatnej skórze się nie sprawdzi.

Antyperspirant ma opakowanie w formie wyciskanej tuby i zakończone jest kulką, jak typowy roll-on. Konsystencja dezodorantu jest płynna, więc jak się lekko naciśnie na tubę, kulka pokrywa się preparatem. Ma ledwo wyczuwalny zapach. Antyperspirant doskonale spisuje się przy nadmiernej potliwości. Używa się go początkowo codziennie, a później wystarczy jeden raz w tygodniu, na przemian ze zwykłymi antyperspirantami. Ja go używam na noc i ubieram starą koszulkę, ponieważ preparat zostawia ślady i zniszczy pidżamę. Po aplikacji skóra pod pachami swędzi, do czego trzeba się przyzwyczaić. Dezodorant bardzo dobrze się sprawdza i działa jak zapewnia producent.

Perspi Block stosuje od czasu kiedy zaczęłam chodzić na siłownię i moja potliwosc wzmozyla się. Stosuje go wedle zaleceń i działa. Nawet po cięższym wysiłku widać znikome ślady potu. Nie polecam jednak stosować go na wydepilowane pachy bo piecze

Co tu dużo pisać, na mnie kompletny brak działania. Bardzo zawiodłam się na tym produkcie. Widzę że ma dużo pozytywnych recenzji, więc muszę być jakaś inna że ma mnie nie działa :)

Na początek stosowałam go kilka nocy pod rząd. Teraz stosuję tylko na noc przed ważnym wydarzeniem. Faktycznie niweluje brzydkie zapachy. Jest wydajny. Trzeba uważać, bo gdy nałoży się zbyt wiele produktu pachy masakrycznie... swędzą. Swąd jest tak uciążliwy, że często budzę się w nocy i idę umyć pachy. No i nie stosujcie też na okolone paszki, bo będzie szczypać JESZCZE BARDZIEJ.

Bardzo długo męczyłam się z nadmierną potliwością i wtedy kupiłam pierwszy Perspiblock. Używałam go co 2 dni - zgodnie z zaleceniem na noc, później dwa dni w tygodniu, następnie tylko raz w tygodniu. Byłam bardzo zadowolona z efektów, problem przestał istnieć, dlatego zrezygnowałam z niego, ale co lato wracam do niego. Trzeba tylko pamiętać, żeby nie używać na wydepilowane pachy, bo faktycznie może podrażnić. Używam tego produktu od: 2 lata Ilość zużytych opakowań: trzy

Ten produkt spełnia swoje zadanie jakie zapewnia producent dotyczące blokowania potliwości, ale mam wielkie ale.... - długo schnie i pachy są lepkie - strasznie swędzą (budzę się w nocy i drapie) - nie wiem jakim sposobem stosować go 48h po depilacji (chociaż trzymałam się tego) ale by nie mieć owłosienia to muszę depilować się co 2 dni. Mimo wszystko dalej daje mu szanse. Używam tego produktu od: 1m-ca Ilość zużytych opakowań: 1opakowanie

Powiem tak, dziala tak samo jak te droższe. Jedynie jezeli zaprzestanie sie go uzywac po codziennym stosowaniu , problem wraca. Po etiaxilu efekt trzymal sie do 3 mesiecy i wrocilo. Wiele osob mowi o podraznieniu, ale halo chcecie efektu to troche cierpienia. Wypala alkohol i nic nie zaradzisz. Jedyne co da sie rb to nie smarowac nim na ogolone miejsca ,bo podwaja bol. A jezeli pach siie nie golilo z 2 dni, pieczenia nie ma . potem ogolic , nie uzywac i tak na zmianem, i bolu nie bedzie. Produkt jest dobry, spelnia swoe zadanie. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 4 całe zaczynam 5

W dalszym ciągu testuję antyperspiranty, szukając takiego, który chociaż trochę działa. W ręce wpadł mi ten. Używam go tylko do pach. + bardzo wygodne opakowanie + nie zostawia śladów na ubraniu + ma ładny delikatny zapach + jest wydajny (używam go od 2 miesięcy) + nie podrażnia, nie uczula (nawet przy kolagenozie i skrajnej wrażliwości skóry) - nie jest antyperspirantem (!!!), działa jak każdy inny zwykły dezodorant - bardzo długo schnie - nie eliminuje potu (dziewczyny z dysautonomią albo menopauzą - to dezodorant nie dla Was) - jest niedostępny, w aptekach nie ma, kupiłam online - cena nieadekwatna do jakości Nie wiem, czy jeszcze kupię. Może na zimę? Ale menopauza czy dysautonomia zimą nie mijają! Używam tego produktu od: od kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno w trakcie

Używam go od kilku tygodni. Pierwsze wrażenie "wow naprawdę działa". Potem zaczęłam wątpić w to genialne działanie ponieważ zdarzało się że i tak się spociłam. A ponieważ jest bardzo silny - przynajmniej tak mi się wydaje - to nie obyło się bez bolesnych podrażnień i piekących ranek. Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: 1/4 opakowania

Moją zmorą jest nadmierne pocenie dlatego szukam mocnych dezodorantów. PerspiBlock jest ok całkiem dobrze chroni przed nadmierną potliwością sprawia że pocę się jak normalny człowiek :) Jednak ma swoje minusy mianowicie skóra szybko mi się do niego przyzwyczaja więc jedno opakowanie a potem przerwa i zamiana na inny. No i również dość podrażnia skórę którą mam dość wrażliwą ale taki to już urok takich produktów. Nie wyżera skóry jak etiaxil ale mimo wszystko podrażnia. Używam tego produktu od: kilku lat Ilość zużytych opakowań: 4 op

Dziwię się, że jest tak mało recenzji tego produktu. Co rusz widać opisy dla blockera ziaji, a tutaj cisza. Dlatego postanawiam napisać moją opinię. Zacznę od tego, że od bodajże 3 lat nadmiernie się pociłam w okolicy pach. Z jakiego powodu? A no nie wiem. Bo nie zdarzało się to tylko w stresujących sytuacjach. Może podłoże hormonalne? No cóż, nie będę zgadywać. I oczywiście żadne drogeryjne dezodoranty nie dawały NIC - i tak czułam nieprzyjemną wilgoć. Dlatego postanowiłam brać tabletki perspiblock. Najpierw działały - ale niewiele, trochę. Następne opakowanie nie dawało już raczej żadnych rezultatów, ale nie brałam też regularnie. Pogodziłam się z moim smutnym losem... ;) Aż do momentu kiedy weszłam do apteki i zobaczyłam właśnie blocker ziaji, etiaxil i perspiblock. Poradziłam się farmaceutki, który antyperspirant by mi poleciła. Stwierdziła, że wszystkie tak naprawdę mają podobny skład i w zasadzie to różnią się ceną. W końcu wzięłam perspiblock. Byłam bardzo sceptycznie nastawiona... ale zaczęłam stosować z przepisami producenta. Szczerze? Jakie było moje zdziwienie, gdy z dnia na dzień przestały się pojawiać denerwujące plamy pod pachami! Acha, no i stosowałam tylko na skórę pach, bo tylko w tym miejscu miałam problem. Na dłonie, plecy, stopy etc nie użyłam ani razu. Więc tak - Działanie - 100% i na ten temat nie potrzeba więcej dyskutować. Teraz używam średnio raz na tydzień, czasem rzadziej. I mam sucho. I swobodnie się czuję. I krótko o nieprzyjemnym zapachu - raczej się nie pojawia, a jeżeli już to bardzo sporadycznie. Powiem też co nieco o podrażnieniach, które u mnie się pojawiły w postaci dwóch krostek pod jedną pachą. Może nie skaczę z tego powodu, ale też nie jestem definitywnie obrażona na produkt. Jeśli chodzi o szczypanie - z początku go nie odczuwałam tak znacząco, teraz jest gorzej i czasem niemalże zdrapuje warstwę kosmetyku. Raz użyłam bezpośrednio po depilacji, mimo że było wskazanie by tego nie robić. Ale w tym przypadku nie było tak źle jak się spodziewałam, że będzie. Ot, uszło. Jeszcze słówko o konsystencji w ogóle: dość płynna, która nie chce zaschnąć. Dlatego lepiej dłużej poczekać po zastosowaniu, żeby nie wsiąkła w ubranie. W zasadzie to ja czekam kilka minut i później ubieram się, nie zważając na to. No i tak jak mówiłam czasem ścieram tą warstwę paznokciami o czym wspomniałam wyżej ;). Na koniec o wydajności. Uśmiałam się jak zobaczyłam te 50 ml, jednakże bezpodstawnie. Produkt jest i jest, bo nie używa się go codziennie - nie ma takiej potrzeby. U mnie stoi od ...3 miesięcy? :) Postanowiłam się rozpisać, bo skoro mnie - takiej sfrustrowanej pomógł, to jestem pewna, że nie jednej osobie jeszcze pomoże. Z satysfakcją mogę powiedzieć, że znalazłam rzeczywiście produkt, który działa. I że nie są to tylko puste obiecanki producenta. *Co do ceny - kupiłam za 25 zł i zdecydowanie jest to w porządku suma Używam tego produktu od: +-3 miesiące Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego

W dosyć stresującym okresie używałam go naprawdę sporadycznie. Niestety zdarzyło mi się go użyć po depilacji - podrażnienie gwarantowane, z mojej winy, ale swędziało i piekło. Kolejnym minusem jest także jego wodnista konsystencja, przez co lubi spływać po rękach i plecach, gdy napaćka się zbyt dużo. Niemniej jednak kupiłabym go ponownie. Podczas upałów pod pachą było nadal sucho! Używam tego produktu od: Dłuższego czasu. Ilość zużytych opakowań: W trakcie jednego.

Mam okropne problemy z nadmierną potliwością, chwila i już wielka plama na bluzce pod pachą. Ale ten produkt bardzo mi pomaga :) Mogę nawet się zmęczyć itd, ale pod pachą nadal sucho! Genialny! Jeżeli stosuje się odpowiednio, tzn nie po goleniu i jeżeli przez przypadek nie nałoży się produktu na ramię to jest super. Jedyny minus to baardzo wodnista konsystencja, która lubi rozlewać się na plecach i długo schnie. Ale mozna sobie i z tym poradzić ;) Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

produkt uzywam od czerwca 2010 wiec to długi czas i w czasie gdy zaczełam go uzywac juz po okolo 3-4 uzyciach czuc było poprawe mokrych plam na ubraniu nie było stosowałam sie do zalecen producenta i przez pierwszze 5 nocy uzywalam a puzniej 2lub 3 razy w tyg a teraz uzywam jak mi sie przypomni raz w tyg ,raz na dwa tyg a czasem 2 razy w tyg no roznie , przedewszystkim produkt nie pachnie i nie szczypie a jestem alergikiem wiec moja skora nie latwo znosi takie zabiegi a tu wszystko bylo ok oczywiscie moze bardzo leciutko piec gdy nalozy sie go zaraz po depilacji ale nie jest to nic strasznego z czego nie mozna zniesc , produkt jest wydajny uzywam kilka miesiecy a ubytku jakby wcale nie bylo kosztowal ok 20 zl wiec mysle ze cena jest adekwatna co do jakosci polecam!!!! Używam tego produktu od: czerwiec 2010 do tej pory nie widac wielkiego zuzycia Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Hmm.. Dla mnie jest jego działanie jest przeciwieństwem obietnic producenta. Jedyne co mogę zrobic to porównac go do bloker\\\'a z ziaji. Mianowicie, przy nim wypada slabo, jest drozszy, nie spelnia swojego zadania nalezycie, przy wiekszym wysilku i tak sie pocę, a plamy sa widoczne, a do tego wywołuje u mnie podrażnienia i krostki. Zdecydowanie polecam odpowiednik z ziaji.

Do kupienia tego antyperspirantu namówiła mnie koleżanka, której bardzo pomógł bo miała duży problem z poceniem. Ja aż takiego nie mam ale postanowiłam spróbować. Na początku użyłam jak napisane na opakowaniu przez 5 nocy a potem 2 razy w tygodniu (1 raz okazał się niewystarczający). Myślę, że Perspiblock nie jest aż tak silny jak np. Etiaxil ale łagodniejszy - ani razu podczas zastosowania skóra pod pachami nie piekła ani nie swędziała. Moja znajoma jest b. zadowolona i twierdzi że dzięki Perspiblock pachy ma suche nawet w minione upalne dni (stosując 1raz/tydz), ja jednak zauważyłam że jednak minimalnie ale pocenie występuje. Następnym razem wypróbuję osławiony Etiaxil dla porównania, może będzie działał jeszcze lepiej (choć cena jest niestety dużo wyższa a opakowanie dużo mniejsze:/. Za Perspiblock zapłaciłam 21zł za 50ml. Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1szego