Lotta Luv, Twinkies Lip Balm (Pomadka do ust o smaku ciasteczek)

Kupiłam na allegro za grosze, bez szczególnych nadziei na walory pielęgnacyjne. Okazało się, że jest to dobrej jakości balsam o obłędnym zapachu (i smaku!).
Szkoda, że nigdzie nie można go dostać. Na all nie opłaca się zamawiać ze względu na koszty przesyłki.

Używam tego produktu od: kilka tygodni
Ilość zużytych opakowań: jedno

Awwww...

Właśnie znowu posmarowałam usteczka tym balsamem i mniam. Można go zjeść :) Gdy w pobliżu kręci się mój chłopak, to za długo na ustach nie pozostaje :D Zostałam zachęcona baaardzo pochlebnymi opiniami wizażanek do zakupu tego produktu. Wynalazłam na Allegro i aż 3 kupiłam ;) Chyba nawet wyparł mój ukochany Carmex wiśniowy!

Toteż zacznę od plusików, których jest doprawdy dużo:

+ ten ciasteczkowy zapach
+ poręczne, małe opakowanie, które zabierzesz ze sobą wszędzie i które wygląda uroczo (a nie jak w przypadku Carmex\'u )
+ słodziutki smak który utrzymuje się długo, o ile się go nie będzie zlizywać
+ cena! Kupiłam go za 3,50!
+ nie wyobrażam sobie życia bez niego!

- jakoś aż tak powalającego nawilżenia nie ma :)

Mimo wszystko za tą cenę p.o.l.e.c.a.m! Jestem kompletnie zakochana w tym balsamie, mam zamiar wyszukać także innych smaków! Dołączam zdjęcie na którym są te balsamiki oraz wygląd opakowania, tak po prostu :)



Używam tego produktu od: paru tygodni
Ilość zużytych opakowań: wciąż w trakcie pierwszego! :)

Kupilam ją przez zupełny przypadek przy okazji zakupów na allegro. Zaplacilam za nią 2 zł(!), zachęcona zapachem ciasteczek kupilam z miejsca 3 sztuki. W domu totalne zaskoczenie, piekny zapach, slodki i naprawdę ciasteczkowy. Nawet sam balsam jest slodki gdy poliże się usta. Ma odpowiednią konsystencję, zbitą dzięki czemu czuć ze jest na ustach i dlugo się na nich utrzymuje. Nie rozpływa się w gorące letnie dni, nie zamarza zimą. i uwaga NAWILŻA! myślę ze poszukam innych balsamów tej firmy bo warto je wyprobowac. Co prawda mam jeszcze 2 sztuki ciasteczkowej pomadki i wiele innych kosmetyków do ust to z uwagi na moją manię napewno kupię niedługo inne smaki ;)

Używam tego produktu od: 4 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 sztuka

Najlepsza pomadka (obok Carmex\'u) jakiej kiedykolwiek używałam. Nie straszne jej popękane skórki czy spierzchnięte na mrozie usta. Po minucie od nałożenia usta są niemal całkowicie zregenerowane. Do tego ten boski, ale nie nachalny zapach! I smak ciasteczek! Mniaaam! Dzięki nie tylko właściwościom pielęgnacyjnym, ale także ogromną przyjemnością stosowania poprzez doznania smakowo-zapachowe, bije na głowę pomadki nivea czy bebe. Lubię też pomadkę carmex, ale denerwuje mnie w niej kamforowy zapach i smak także Twinkies zdecydowanie u mnie wygrywa :)

Używam tego produktu od: ponad rok
Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

na początku.. rozczarowanie. żadnego zapachu, niczego. spodziewałam się chyba rzeczywiście jakichś cudów.

a później... zaczęłam go wyczuwać, i gdy pierwszy raz położyłam sobie na usta, już nie było końca :)

jest po prostu obłędny! pięknie pachnie i tak samo smakuje (jeśli już czasem zdarzy się podjeść :] )

mimo że używam go dopiero jeden dzień, moje usta stały się dużo bardziej nawilżone niż po pomadce Nivei stosowanej przez tydzień..

cena śmieszna - 2 zł za sztukę, jak dziewczyny pisały...

polecam z całego serca!

EDYTUJĘ po 2 miesiącach, kiedy to śmiało mogę stwierdzić, że jest to najlepsza pomadka jakiej kiedykolwiek używałam. regeneracja i ochrona pierwszorzędna, bije np. oliwkowo-cytrynową Niveę na głowę...
jedyny minus - gdy nawalimy za dużo, roluje się, ale naprawdę mogę wybaczyć :)

HICIOREK!

Bardzo dobra pomadka za śmieszne pieniądze, ja płaciłam 2zł/szt na allegro. Stwierdziłam że za takie grosze wezmę odrazu 3 nawet jak się okaże że jest marnej jakości nie będzie mi szkoda wyrzucić. Pomadka jest miękka, nawet na mrozie łatwo się ją rozprowadza. Pięknie ciasteczkowo pachnie i słodko smakuje. Nawilża usta, lekko je nabłyszcza. W dodatku jest wydajna. Minusów nie widzę. Z pewnością kupię ponownie i polecam.

Używam tego produktu od: niedawna
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Kupiłam ten balsam oczywiście na allegro,skuszona ceną oraz tym,że miałam już kiedyś balsam do ust Lotta Luv o smaku gumy do żucia i był świetny.Ten niestety oprócz przyjemnego zapachu jest kiepski.Tępy i twardy,ciężko rozprowadzić go na ustach.Krótko się utrzymuje i nie pielęgnuje tak,jakbym tego oczekiwała od produktu do pielęgnacji ust.Nawet za tą śmieszną cenę nie warto,nie byłam w stanie go zużyć do końca.

Używam tego produktu od: nie pamiętam
Ilość zużytych opakowań: zaczęłam 1

Zamówiłam na Allegro, bo w żadnym stacjonarnym sklepie o nim nie słyszeli ;)
Nie jadłam tych ciasteczek, ale skoro ten balsam jest odwzorowaniem tego zapachu, to widzę, że bym sporo na nich przytyła ;)
Balsamik pachnie bosko, taki słodki, ciasteczkowy smak :) Aż się ma ochotę ten sztyft schrupać!
Rozprowadza się bez problemu nawet na największym mrozie i to trzymany w torebce :)
Nie barwi ust - za to ogromny plus, bo tego nienawidzę ;)
Wydajny, smarowałam nim usta kilkanaście razy w ciągu dnia, a wystarczył na ponad miesiąc!
Cena śmiesznie niska - płaciłam za niego całe 2zł... :)
Chroni usta przed pierzchnięciem, nawilża, natłuszcza, długo utrzymuje się na ustach, można go sporo nałożyć, a i tak się nie roluje :)
Nie traci zapachu nawet po 3 miesiącach stosowania tego samego sztyftu (a bywało tak u mnie przy Nivejkach).
Zrobiłam już zapas na cały rok :)

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: 3 i 1/2 :)

Balsam ma swietny slodki smak i zapach. Dobrze natluszcza usta, dobrze sie rozprowadza.
Jest bardzo przyjemny w stosowaniu, zajmuje malo miejsca w kosmetyczce przez co jest bardzo praktyczny.

Używam tego produktu od:roku
Ilość zużytych opakowań:1

1.Smak- nie jest słodki, taki nieokreślony smak jedzenia.
warto go mieć przy sobie
2. Nie pozostawia żółtej powłoki(jest żółty)
3.Jest dość "twardy", ale łatwo go rozprowadzić na ustach.
4.Długo trzyma się na ustach, pomimo podjadania :P

Używam tego produktu od:kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań:1