O'Herbal Hand Cream Amaranth Delicacy Raspberry Krem do rąk `Amarantowa delikatność - malina`

Kupiłam go, bo jest malinowy, a ja bardzo lubię takie kosmetyki, maja z góry ode mnie kredyt zaufani i był w promocji. Zaczęłam go używać zimą i myślałam, że będzie fajniejszy, ale niestety w działaniu nie do końca mnie zadowalał. Nie nawilżał mi tych miejsc między palcami. Miałam je po prostu suche, mimo że używałam go nawet po kilka razy. Wierzch dłoni też nie do końca nawilżony. W chłodniejsze dni u mnie się nie sprawdza. Czułam, że chwilę po użyciu znów muszę po niego sięgnąć. Zostawiłam go i wróciłam do niego latem, bo latem moja skóra dłoni jest mniej wymagająca. I to był dobry plan, bo używając go w gorące dni za bardzo nie mam na co narzekać. Nawet się sprowadza i jest ok. Czuję, że dłonie są wystarczająco nawilżone i wygładzone. Jeżeli chodzi o zapach, to niestety nie jest malinowy, jest w sumie nijaki. Nie powiem, że to wada lub zaleta, a po prostu taka cecha. Raczej nie kupiłabym go ponownie. Opakowanie to aż 125 ml. Tubka z zatrzaskową klapką, czyli najwygodniejsza opcja.