Donegal Express Your Beauty, Eyelash Glue  

Postanowiłam pierwszy raz wystawić tutaj komentarz, aby ustrzec wszystkie przyszłe klientki przed tym klejem . Klej po pierwsze woni chemią już na dzień dobry ... Po drugie szczypie w oczy zaraz po założeniu jest strasznie wodnistej konsystencji co powoduje obawy że dostanie się bezpośrednio do oka po zaschnięciu spina powieki co jest bardzo nie komfortowe i wyczuwalne a dodatkowo zniekształca pasek... Tworzy się twarda, sztywna powłoka i mimo tego nie trzyma jednym delikatnym pociągnięciem całość odpada i zostaje na pasku wystarczy delikatnie zahaczyć np. przy ubieraniu bluzki czy swetra.. pół godziny tyle z nim wytrzymałam z obawy że może mnie uczulić ... Jestem w szoku taki produkt powinien zostać wycofany

Produkt zamknięty w plastikowej miękkiej tubce z zakrętką. Wewnątrz znajdziemy czarny klej , dość rzadki ale nie spływający, szybko schnie i się przykleja. Jest dość wydajny jedno opakowanie starcza na aplikację do 8 założeń rzęs kępek , więc za tą cenę warto. Trzyma rzęsy kilkanaście godzin nawet gdy coś tam grzebiemy przy oku to rzęsy nie odpadają. Schodzi łatwo z powieki , ale trzeba w niektórych miejscach chwilę dłużej potrzymać wacik z płynem micelarnym. Nie robi się biały po czasie.

Rzęsy trzymają się przez cały dzień bez ryzyka odklejania się. Klej szybko schnie, co ułatwia aplikację i pozwala na precyzyjne dopasowanie rzęs do linii powiek. Przezroczysty po wyschnięciu, klej nie pozostawia śladów i wygląda naturalnie, niezależnie od stylu makijażu. Aplikator jest wygodny i precyzyjny, co pozwala na nałożenie odpowiedniej ilości kleju bez zbędnego bałaganu.

Jak dla mnie beznadziejny, nie trzymał rzęs w ogóle, odklejały się praktycznie za każdym razem. Jego kolor to był bardziej granat, niż czarny. Strasznie śmierdział alkoholem i powodował u mnie łzawienie. W dodatku trzeba było długo odczekać, żeby przyschnął na rzęsie. Lepiej trzymał mi klej, który był dołączony do opakowania sztucznych rzęs. Nie polecam.