Stars from the stars Stars Extreme Lashes Tusz do rzęs ekstra pogrubiający

Stars from the stars tusz do rzęs który znalazłam w pudełku pure beauty. Tusz jest w czarnym intensywnym kolorze z silikonową szczoteczką. Na początku szczoteczka mi się spodobała, ponieważ jest mała i precyzyjna ale ma krótkie "igielki" przez co prawdopodobnie źle rozdziela rzęsy. Sprawia że rzęsy są pogrubione, ale nie do końca wygląda to estetycznie, oczekiwałam czegoś innego. Utrzymuje się długo, nie odbija na powiekach, przy użyciu płynu micelarnego łatwo go zmyć.

Szczoteczka tuszu jest doskonale wyprofilowana do równomiernej aplikacji produktu. Tusz daje wspaniały efekt objętości, wydłużenia i gęstości moim rzęsom. Dodatkowym plusem jest fakt, że długo utrzymuje się na rzęsach i nie zostawia czarnych smug pod oczami :)

Tusz do rzęs zawiera 9g. Szczoteczka silikonowa. Kolor czarny. Szczoteczka dobrze rozdziela rzęsy. Tusz delikatnie wydłuża i po robią rzęsy. Ogólnie jest to dobry tusz do rzęs o czarnym kolorze. W czasie stosowania nie tworzy grudek, nie kruszy się. Przez większość dnia wygląda ładnie. Chociaż pod koniec dnia skręt delikatnie słabnie (może jest to spowodowane wilgocią w końcu zima za oknem;)) Po nałożeniu tuszu rzęsy wyglądają ładnie, ale czy kupię go ponownie Nie. Nie za chwycił mnie aż tak bardzo by został ze mną na dłużej niż do wykończenia obecnej sztuki. Na rynku jest sporo tego typu produktów a ja lubię mieć coś innego to sprawdzenia. Zalety: Pogrubia rzęsy Rozdziela Kolor

Tusz udało się mi dorwać w mega promocyjnej cenie 13 dukatów. Fioletowe opakowanie zdawało się krzyczeć " kup! Kup!". Kupiłam więc i generalnie uważam, że tusz jest ok- z wyjątkiem jednej wady, o której wspomniałam w tytule. Zatem po kolei. Silikonowa szczoteczka dociera do najkrótszych rzęs. Jest to duży plus. Sam tusz jest intensywnie czarny ( a nie np grafitowy, jak to czasem się zdarza), więc mamy kolejny plus. Maskara ładnie rozdziela rzęsy i nie skleja ich. Nie robi z nich owadzich nóżek, za to ładnie je pogrubia i lekko wydłuża. Jest to efekt zauważalny już po nałożeniu jednej warstwy. Nie wygląda to przy tym sztucznie i teatralnie, a z racji wieku ( 47 lat) i pracy zawodowej zwracam na takie rzeczy uwagę. Byłby ideałem, gdyby nie wspomniana wada. Pod koniec dnia niestety mam lekką pandę pod oczami. Nie jest to jakaś mega wielką panda, niemniej nie wygląda to dobrze i nadaje twarzy zmęczony wygląd. Wspomniany przeze mnie minus jest zauważalny dopiero pod koniec dnia. Natomiast pod każdym innym względem tusz jest ok. Daję zatem cztery gwiazdki.

Większość produktów tej marki bardzo mi odpowiada i podoba się, ale ten tusz kompletnie mi się nie sprawdził. Babrał, sklejał rzesy, a pod wieczór miałam już efekt pandy pod okiem. Być może trafiła mi się wadliwa lub otwierana w sklepie sztuka (btw uważam, że każdy produkt powinien być zabezpieczony przed otwieraniem przez ciekawskie, niezdecydowane klientki), ale mój hit to nie jest. Ładne, fioletowe opakowanie, silikonowa szczoteczka, dobry skład i to tyle z plusów.

Smukłe, fioletowe opakowanie z delikatnymi gwiazdami wygląda prosto i estetycznie. Można by było pomyśleć, że sam tusz również będzie fioletowy, ale nic bardziej mylnego. 9g produktu za około 20 zł. Kosmetyk posiada precyzyjną, silikonową szczoteczkę w kształcie stożka. Tusz nie jest zbyt mokry, dzięki czemu nie trzeba czekać, aż podeschnie, by uzyskać fajny efekt. Posiada czarny kolor. Produkt łatwo się nakłada, a efekt jest widoczny już po pierwszej warstwie. Szczoteczka ładnie rozdziela rzęsy - dociera nawet do tych najkrótszych. Świetnie wydłuża i pogrubia rzęsy dając spektakularny efekt dzięki temu sprawdzi się nie tylko na co dzień, ale i na większe wyjścia. Dodatkowo nie skleja rzęs i wyglądają one naturalnie, a nie sztucznie. Tusz do rzęs jest trwały - nie osypuje się podczas noszenia i nie odbija na powiece czy pod okiem. Poza tym nie ma problemu z jego demakijażem - schodzi bez zarzutu. Sam efekt na rzęsach można budować, ale zależnie od preferencji jednej wystarczy jedna warstwa, innej dwie lub trzy. Podsumowując tusz do rzęs Stars Extreme Lashes to niskobudżetowa opcja ze spektakularnym efektem, który jest długotrwały. Sprawdzi się dla fanek mocniejszych rzęs, ale również dla tych, które wolą delikatne podkreślenie, które jest widoczne. Przyjemność z aplikacji, efekt po użyciu jak i trwałość zdecydowanie sprawiają, że ma się ochotę używać go codziennie.

Tusz do rzęs Stars Extreme Lashes firmy stars_from_the_stars znalazłam w box'ie od Pure Beauty, edycja VIBRANT CHARM. Ostatnio skończył mi się tusz do rzęs i postanowiłam spróbować ten. Bardzo podoba mi się że ma silikonową szczoteczkę, dzięki niej można dotrzeć do nawet najmniejszych i najkrótszych rzęs. Dokładnie rozdziela rzęsy, delikatnie je wydłuża i pogrubia. Efekt jest subtelny ale widoczny! Osobiście wolę bardziej pogrubione i wydłużone rzęsy. Ale dla zwiększenia objętości wystarczy pociągnąć maskarą drugi raz po rzęsach. Nie odbija się na powiekach ani nie kruszy. Myślę że jeszcze po nią jeszcze sięgnę.

Fajny tusz do rzęs, który dobrze wydłuża i podkreśla rzęsy. Dobrze je rozdziela, nie powoduje sklejania. Można nakładać warstwa na warstwę i nadal to dobrze wygląda. Troszkę mi tutaj brakuje pogrubienia i mocniejszego podkręcenia, ale i tak jestem zadowolona. Tusz jest dosyć suchy i obawiam się, że nie może być długo otwarty, mam go ok. 3tyg, nie wiem ile jeszcze wytrzyma.

Tusz do rzęs od Marki Stars zaciekawił mnie i kupiłam go z ciekawości w sumie nigdy nie miałam nic z tej marki kosmetycznej. Tusz jest w kolorze kruczo czarnym i bardzo dobrze rozdziela rzęsy, nie skleja ich i nie odbija się na górnej powiece. Tusz nie osypuje się przez cały dzień noszenia go i nie ma problemu z jego zmyciem.

Kupiłam tusz na próbę i muszę przyznać - ładnie pogrubia, nadając rzęsom bardzo pożądany wygląd, nie odbija się, nie kruszy. Ogólnie całkiem fajny. Myślę, że sięgnę po niego znów.