Glam Shop Puder delikatnie rozświetlający `Woalka` 

Puder zamknięty jest w plastikowym opakowaniu o pojemności 7g (ostatnio widziałam, że jest nowe opakowanie woalki. Ja mam w tym starszym opakowaniu). Wypiekany. Transparentny. Pod palcem czuć, że jest miałki i jedwabiaty. Delikatne drobinki są widoczne, ale nie nachalne. (nie jak rozświetlacz) Wydajny. Puder używam na policzki. Pozostawia super efekt delikatnego rozświetlenia, promiennej skóry. Nie podkreśla zmarszczek, nierówności. Policzki omiatam puchowym pędzlem. Podoba mi się rozświetlający efekt na twarzy. Jest subtelny, świeży i błyszczący. Przez cały dzień skóra wygląda świeżo, promiennie, a rozświetlające drobinki nie zanikają w ciągu dnia. Przyjemny puder rozświetlający, który nie pozostawia na skórze koloru. Zalety: Delikatne rozświetlenie Lekki Transparentny Pozostawia ładne świetliste wykończenie na skórze.

Dojrzała cera nie znosi matu. Nie znosi tzw. mocnego utrwalenia. Mówię o takiej naprawdę dojrzałej cerze jak moja 47 + . czyli pomimo,że w dobrej kondycji to już mającej tzw. "swoje" preferencje czyli kochającej rozświetlenie i glow kiedy cera w tym wieku wygląda po prostu lepiej i zdrowiej , młodziej po prostu. I nie chodzi tu o to czy my ten efekt lubimy:) Hmm w pewnym wieku musimy się przestawić;) Na szczęście ja ten efekt uwielbiam :) Co daje puder woalka? A mianowicie wbrew temu co inni piszą uważam ,że utrwala makijaż, wykańcza go . Podkład , korektor, bronzery itp wszystko pięknie trzyma się. Robi to na tyle subtelnie,że właściwie go nie czujemy i nie widzimy na twarzy. Przy sztucznym świetle ja woalki nie widzę. Widzę buzię ujednoliconą i z takim zdrowym efektem nawet nie glow czy rozświetlenia tylko takiej dobrze wykończonej, wcześniej nawilżonej odpowiednio cery. Wiecie kiedy woalkę można zobaczyć? W słońcu:) Czasem w samochodzie jak spojrzę w lusterku gdzieś po twarzy przemkną mi drobinki ;) Takie małe diamenciki, skrzą gdzieś tam czasami, ale to tylko nadaje temu makijażowi takiego małego zaskakującego czasem, a czasem niewidocznego efektu, który może oczarować;) Puder jest transparentny. Zapachu nie czuję. Jest wypiekany , a mi z takim produktami po drodze:) Dobrze nam razem i pewnie na długo zagości u mnie gdyż jest bardzo wydajny. Zużycia nie widać. Jedna wada, która może trochę wkurzać, że tak doskonały kosmetyk otrzymał tak liche opakowanie, ale cóż. Wiem,że z opakowaniami u nas krucho. To już się połamało przy zawiasach bardzo szybko niestety. To samo spotkało puderniczkę przy woalce pod oko, którą tez posiadam, ale o niej to już w innej recenzji;)

To idealny zamiennik Mac Mineralize Skinfinish. Puder jest delikatny i tworzy satynowy efekt na twarzy. Przy cerze suchej jak moja idealnie utrwala podkład pozostawiając delikatnie rozświetlona zdrowa wyglądając cerę. Wypiekana formuła wystarczy na długo

Nie wiem co jest z nim nie tak lub nie wiem co robię ja nie tak ale nie dogadujemy się. Dla mnie kiedy nakładam 'solo' ;-) to jest normalnie zbyt świecący jak rozświetlacz w delikatniejszym roztarciu po całej twarzy. Natomiast na drugi puder jako wykończenie i przywrócenie lekko świecące daje efekt ciastka buduje "tynk" na twarzy daje poczucie grubszej warstwy - osadza się, widać go w dla mnie nieakceptowalny sposób. Niestety ale dla mnie słabo wygląda. Opakowanie mam w nowej lepszej wersji ale jest to opakowanie na które trzeba uważać bo szybko pęka .

Używam pudru zachęcona opiniami na YT, ale jest to poprostu dobry rozświetlający puder, który nie jest jakimś wyśmienitym kosmetykiem. Nie utrwala, więc zima się sprawdzał, ale teraz latem bardzo słabo. Konsystencję ma średnią, nie podkreśla jakoś bardzo niedoskonałości, ale solo wygląda bardzo przeciętnie. Plus za neutralny kolor pudru. Coś co bardzo nie przypada mi do gustu to tanie opakowanie, naprawdę nie zachęca do zakupu.

Z marką Glam Shop od dłuższego czasu mam taką relację, że bardzo chciałabym testować ich kosmetyki, jednak jakoś nie za często się na nie decyduję i też niezbyt często mam okazję, żeby w ogóle kupić coś od tego producenta. Nie jest on dostępny w zbyt wielu drogeriach internetowych, bynajmniej nie w tym, w których najczęściej robię zakupy, a i stacjonarnie w moim mieście nie ma możliwości dostania tych propozycji. Kiedy jednak kupuję już coś od tego producenta, najczęściej jest to kilka kosmetyków na raz. Tym razem, robiąc większe zakupy na stronie drogerii Kontigo, wybrałam dla siebie kilka interesujących mnie kosmetyków. Padło wtedy między innymi na recenzowany puder rozświetlający Woalka. Nie ukrywam, że od pewnego czasu jestem fanką właśnie bardziej rozświetlonej, a nie matowej skóry, dlatego też ten kosmetyk wydał mi się wówczas idealny. Produkt został zamknięty w opakowaniu w formie pojedynczej kasetki wykonanej z plastiku. Jej wieczko jest przeźroczyste i za pomocą złotej czcionki umieszczono tutaj najważniejsze informacje o pudrze, między innymi logo producenta oraz nazwę kosmetyku. Denko posiada kolor bardzo ładnego, zgaszonego różu wpadającego w winny odcień. Muszę przyznać, że opakowania od Glam Shop od zawsze bardzo mi się podobają i ten produkt nie jest tutaj wyjątkiem. Cena regularna tego pudru to 39 zł i jak dla mnie jest to trochę za dużo, dlatego też polecam polować na niego na promocji. Kosmetyk ma wypiekaną formułę i już w opakowaniu widać, że będzie on rozświetlający. Pod palcem ma naprawdę przyjemną, jedwabistą formułę. Ja aplikowałam go puchatym, niezbyt zbity pędzlem, bardziej omiatając skórę. Mimo to parę razy miałam okazją nakładać go puszkiem i tak też polecam go bardziej. Dzięki temu jesteśmy w stanie wydobyć jego krycie, które określiłabym jako średnie w kierunku pełnego, co nie ukrywam dość mocno mnie zaskoczyło. Kosmetyk bezpośrednio po aplikacji daje naprawdę piękny efekt. Ślicznie rozświetla pozostawiając jednocześnie taką jedwabistą, zdrową, elegancko świetlistą skórę. Niestety efekt ten szybko znika i puder przestaje być na twarzy zauważalny, a skóra zaczyna się dość mocno świecić i to już w nie tak estetyczny sposób. Kosmetyk ten zdecydowanie bardziej poleciłabym do omiatania nim buzi już po właściwym przypudrowaniu, bo zdecydowanie nie jest on utrwalający. Jednocześnie bardzo fajnie nada się do drobnych poprawek w ciągu dnia ze względu na swoje krycie. Puder zrobił na mnie mniejsze wrażenie, niż bym się tego spodziewała na początku. Zdecydowanie kupił mnie swoim designem, ale nie jest to produkt dla mnie. Lubię rozświetlające krycie, ale tutaj brakuje trwałości. Niestety już do niego nie powrócę, chodź wiem, że łatwo można znaleźć dla niego zastosowanie.