Jakoś do tej pory nigdy nie czułam potrzeby używania pudrów (33 lata i nie jestem początkująca w makijażu ;)). Moją uwagę na tego typu kosmetyki zwróciła moja siostra, kupując mi puder ryżowy. Był to nietrafiony prezent, ponieważ mam raczej suchą cerę, nie potrzebującą matowienia, ale używałam go do rozjaśniania ciemnych podkładów.
Puder ryżowy za bardzo wysuszał moją skórę, więc zostając na tym samym podwórku, sięgnęłam po bananowy. Sypki nie bardzo przypadł mi do gustu, za to prasowany to strzał w dziesiątkę!
Przychodzi w pudełeczku, na którym mamy wyczerpujący opis jego działania i zalet. W środku białe plastikowe pudełeczko z lusterkiem (moje przyszło porysowane :-\). Do tego puszek, który nie jest chyba mocną stroną Ecocery, ponieważ tak, jak w ryżowym zaraz odpadła od niego tasiemka. Puder jest dość miękki i pyli przy nabieraniu na pędzel. Używam go sporadycznie od miesiąca i już starł się napis i wzorki, za to na powierzchni zostały dziwne białe kulki, które lubią przenieść się na twarz, jeśli nakładam puder puszkiem. Puder w ogóle nie ma zapachu. Nie widzę aby nadawał mojej skórze jakikolwiek kolor, ani żeby ocieplał jej koloryt, ale może jest w idealnie tym samym kolorze co moja cera. Daje za to efekt wyrównanej, jednolitej skóry, cudownie maskuje zaczerwienienia, nawet te całkiem spore. Cudnie wygląda nałożony na gołą skórę, bez podkładu. Skóra jest gładka, świeża przez wiele godzin, bez czerwonych plam (nakładałam aby ukryć podrażnienie na twarzy i oprócz zamaskowania mam wrażenie, że również ukoił trochę cierpiącą skórę), czy błyszczenia (ale z tym i tak rzadko miewam problemy). Przy tym wygląda całkowicie naturalnie. Gorzej spisuje się na podkładzie, bo o ile na początku wygląda ok, to po 3 godzinach makijaż ścina się na skórze i nieładnie się odznacza. Tylko okolice oczu wiele z nim zyskują, bo cienie mi się na nim nie rolują, a korektor utrwalony pudrem siedzi na swoim miejscu cały dzień. Przy tym nie wysusza skóry nawet w tych miejscach. Do nakładałania na gołą skórę używam puszka, na podkład- dużego pędzla.
Jak już pisałam nie używałam do tej pory pudrów i ciągle eksperymentuję, jednak jeśli zdecyduję się wprowadzić puder na stałe do mojego makijażu to będzie to zapewne właśnie ten
Zalety:
- Kolor pudru
- Skład, poza talkiem jest na +
- Nie wysusza, a wręcz pielęgnuje skórę
- Maskuje zaczerwienienia i koi skórę
- Cena
Wady:
- Słabe opakowanie- porysowane lusterko na start
- Puszek się zepsuł po paru użyciach
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie