Nam Professional by Wibo Baobab Lip Serum Serum do ust

Nie jest to aż tak zły kosmetyk żeby zasługiwał na 1 gwiazdkę ale totalnie nie powala swoim działaniem. Serum jest gęste, lepkie - takie jak lubię. Długo utrzymuje sie na ustach, fajnie chroni przed niekorzystnymi czynnikami na zewnątrz. Ładnie prezentuje sie na ustach. Jeśli chodzi o działanie pielęgnacyjne to raczej tego bym się w tym kosmetyku nie doszukiwała. Jak jest na ustach to ta jego warstwa nawilża i chroni ale gdy zjedzie to nie ma w sumie zadnego długofalowego efektu. Ponadto jest malutkie, przy codziennym stosowaniu szybko się zużywa a cena nie należy do najniższych. Podobał mi się jego aplikator - był bardzo duzy i wystarczyło raz przejechać nim po ustach i gotowe. Moim zdaniem to serum to nic specjalnego. Kasę lepiej wydac na maskę do ust z tej firmy, bo ona ma przynajmniej realne działanie.

Ten kosmetyk to duże rozczarowanie. Kupiłam go z myślą o pielęgnacji moich spierzchniętych ust, zachęcona dobrym błyszczykiem tej marki, ale niestety nie sprawdził się. Ma tłustą olejkową konsystencję, która dość szybko się wchłania, po czym zostajemy z uczuciem suchych ust. Nie pielęgnuje, wręcz odwrotnie. Dodatkowo kilkukrotnie wylał mi się w torebce, chociaż był mocno zamknięty. Nie kupię go ponownie.

Z Nam bywa różnie. Niektóre produkty lubię, niektórych nie cierpię. To "serum" ląduje w drugiej grupie. Zamyka serię moich bubli do ust. Mam nadzieję :-) Za 40 zł otrzymujemy bezbarwny produkt w dość ładnym opakowaniu. Serum przyjemnie rozprowadza się na ustach lecz czuć, że nie ma tu solidnej pielęgnacji. Jakby żel pomieszany z czymś tłustym. Niestety produkt nie nawilża, nie odżywia, a wysusza! Zaraz po tym jak wchłonie się w ciągu kilku minut. Żeby ratować moje usta używam....błyszczyku. Tak, obecnie błyszczyki mają duże lepsze właściwości pielęgnacyjne, niż ten produkt - teoretycznie pielęgnacyjny. Na plus tylko opakowanie. Sam produkt fatalny i drogi, szczególnie że jest to marka drogeryjna. W opakowaniu jest go maciupcio, nie wiadomo czy się cieszyć czy nie...