Action Spa Exclusives, Blooming Glory Bath Bombs Kule do kąpieli

Czerwony kartonik z orientalnymi wzorami w kolorze złoty opakowuje pięć kul do kąpieli w dwóch kolorach: lawendowym z domieszką różu i magenty z przeważającym pudrowym różem. Zapach obydwu kolorów jest identyczny - perfumeryjny, przypomina słabiutką wanilię z kwiatami oraz owocami leśnymi,  i przebijał mocno przez opakowanie foliowe każdej pojedynczej kuli już w sklepie. W trakcie musowania w wannie nadal wyczuwalny, nie zmienił wcale tonów, jednak po wejściu do kąpieli nic nie zostało z jego intensywności, brak jakichkolwiek doznań aromaterapeutycznych. Kolor przypominający lawendę z różem ledwo zabarwił wodę na jasnopudrowy róż, woda pozostała przezroczysta. Kolor mdłej magenty zabarwił wodę na kolor herbaty różanej mocno rozwodnionej albo barwę kompotu z jabłek i rabarbaru, woda nadal była przejrzysta. Obydwa kolory kul nie pozostawiają osadu na ciele ani wannie, mają zapach, który bardzo szybko ulatnia się i zapomina się go w ekspresowym tempie, nie powodują też żadnej piany. Nie kruszą się pod wpływem dotyku, nadawanie folii ochronnej pojedynczej kuli czasami jest problematyczne, bo plastik mocno przylega do zawartości, która jest mocno zbita. Nie pielęgnują w żaden sposób, ale też nie szkodzą - nie wystąpiły alergie, duszności, wysypki, podrażnienia czy też przesuszenie. Myślę, że nie warto kupować dla zapachu, który miał dawać relaks w kąpieli, a jest jak fatamorgana-był a nie ma, ani dla koloru.