Inglot Pędzel do pudru brązującego i różu z włosia kucyka 3P

Był pierwszym pędzlem w mojej kosmetyce Nie jest to jakiś rewelacyjny pędzel, raczej zaliczyłabym go do średnich. Używam go wyłącznie do różu, więc nie wiem jak radzi sobię z bronzerem. Włosie jest miekkie, nawet czasami za bardzo - przy twardych różach ciężko nabrać produkt, jednak z rózami o klasycznej konsystencji świetnie daje radę. Posiadam go już kilka lat i przez ten czas naprawdę często go używałam, pomimo to pędzel nie zmienił kształtu, jedynie odbarwiła mi się skuwka. Po myciu nie gubi włosia, dość szybko wyscha. Nakładnie nim różu jest szybkie i przyjemnie, nie zostawia plam, ani żadnych brzydkich śladów. Czytająć recenzję dochodzę do wniosku, że muszę mieć pędzl z jakiejś straszej serii, bo nie mam takich problemów jak poprzedniczki. Używam tego produktu od: kilku lat Ilość zużytych opakowań: jeden

Używam od ponad dwóch lat, do nakładania pudrów, więc nie wiem jak się sprawdza przy innych produktach. Jest miękki, przyjemnie sunie po twarzy, idealnej wielkości. Osiągnam nim naturalny, delikatny, równy efekt. Nadal zachowuje swój kształt, nie gubi włosia, łatwo się go myje. Zdecydowanie dobry zakup.

Mam ten pędzel od wielu, wielu lat i nadal jest taki jak na początku. Jest dobrze ścięty, miękki, łatwo się go czyści. Włosie z niego nie wypada, bardzo dobrze rozprowadza i blenduje bronzer na policzkach. Dostałam go w prezencie, więc nie wiem jak z ceną. Z czasem, gdy przestałam używać bronzerów, zaczęłam go używać do różu. Tu też dobrze spełnia swoje zadanie. Rączka jest wygodna, łatwo się go trzyma i nim operuje. Jak dla mnie super :)

Pędzel delikatnie nakłada produkt. Lubię go używać z nowymi produktami, z którymi nie jestem pewna jak się pracuje. Na początku dość intensywnie jednak gubi włosie, co ustępuje po około 10-15 myciach.

Z początku nie widziałam go jako mojego ulubieńca i pędzla który zagości w moim codziennym makijażu, ale znalazłam dla niego zastosowanie. Zaczynając od samej jakości pędzla, nie mam żadnych zarzutów, włosie jest miękkie i nie wypada, zachowuje kształt, porządny trzonek wykonany z drewna, same pozytywy. A zaznaczę że mam go od ponad dwóch lat! Dla mnie do klasycznego różu jest zbyt zbity, nie rozciera zbyt dobrze produktu na mojej jasnej cerze. Natomiast do rozświetlacza lub rozświetlających róży (np Sleek Rosegold oraz Róż i rozświetlacz Inglot) sprawdza się bardzo dobrze - ładnie wydobywa połysk produktów (pędzel jest dość zbity, więc przy mocniejszym pocieraniu wydobywa mocniejszy blask). Nakłada te produkty precyzyjnie i nie tworzy placków, jak w przypadku matowych produktów. Czasem też sięgam po niego przy nakładaniu pudrów modelujących Inglot, ale raczej tylko wtedy, gdy nakładam je na inny bronzer, a nie bezpośrednio na podkład i puder. Znalazłam dla tego pędzelka funkcję w mojej kosmetyczce i funkcjonujemy razem szczęśliwie od dłuższego czasu. W salonach na szczęście są dostępne testery, więc przed zakupem polecam wymacać pędzel i zapytać, czy można spróbować nałożyć nim sobie róż :) Dostałam go w prezencie, sama pewnie nie zdecydowałaby się na jego zakup ze względu na kształt. Używam tego produktu od: ponad dwa lata Ilość zużytych opakowań: jedna sztuka

po pierwszych uzyciach ciezko cos znaleźć na ten pędzel. Jest to na pewno dobrej jakośći produkt, ponieważ: +włoski nie wypadają +włosie jest miekkie i nie drażni skóry + cena jest bardzo przyjemna + po umyciu nie uległ zniekształceniu + całość pędzla jest bardzo wytrzymała i po roku nie widać właściwie śladów używania, ale z powodu (wg mnie) niezbyt duzej objetości zamiast zostawić naturalnie rozłożony kosmetyk, na twarzy pojawiają się smugi, których nie cierpię. Lubię kiedy róż wygląda naturalnie na twarzy, od tego pędzla się tego nie doczekałam. Nie udało mi się także roztrzepac troche włosie, zeby miało większą objętość Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: jeden pędzel

Uzywam do pudru, różu, kuleczek rozswietlających i brązyjących. Bardzo mi słuzy mam go ok 1.5 roku. Cena troche wysoka ale bedzie na lata ;) Mięciutkie włosie, nic nie wypada, dobrze się nim rozprowadza ogolnie bardzo fajny. Polecam! ;)

Pędzle podlegają reklamacji, trzymajcie rachunki i idźcie jeśli coś nie gra !!! na początku myśle o nie taki miękki, tańsze odpowiedniki są twarde i... drapią !! Ten jest subtelny, miekki, pozwala dawkowac kolor, muska cerę, nie tworzy plam i mnie nie spadł ani włosek Polecam wszystkie pędzle inglota

śmierdzi, źle znosi mycie - odkształca się, włosie sterczy na wszystkie strony świata, włosie wypada w ogromnych ilościach, generalnie porażka... wszystko można byłoby przeżyć, gdyby nie to okropne wypadanie przy jednym użyciu około 10 włosów!!! dla mnie coś strasznego Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 1 pędzel

Mam go już od kilku lat i nadal bardzo lubię. Jest fajnie wyprofilowany. Włosie jest miękkie i nie wypada. Rączka się nie odkleiła i nie porysowała. Fajnie spisuje się do różu, brązera i rozświetlacza. Używam tego produktu od: kilku lat Ilość zużytych opakowań: jeden

Muszę przyznać, iż jestem rozczarowana tym pędzlem. Ogólnie jestem zadowolona z kosmetyków Inglota więc myślałam, że z pędzlami będzie tak samo. A tu proszę niespodzianka… pędzel strasznie gubi włoski a w dodatku mycie źle na niego wpływa – podkształcał się dość znacznie i nic nie zapowiada, że wróci do swojej pierwotnej formy. Kształt jak i rozmiar pędzla bardzo mi odpowiadają, gdyby tylko jakość była lepsza….. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 1 pędzel

Zakup tego pędzla to najgorsza decyzja jaką zrobiłam w życiu. Już po pierwszym myciu włosie zaczęło wylatywać, w efekcie pędzel jest o połowe cieńszy. Denerwujące jest też to, że gdy nakładam nim bronzer, to na twarzy zostają mi pojedyncze włoski. Zdecydowanie pędzel 3P to bubel. NIE POLECAM Używam tego produktu od: 7 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie użytkowania pierwszego

nie przepadam za inglotem, ale stwierdziłam, że zaoszczedze na pędzlu był to poniekąd błąd. Włosie jest dość rzadkie, bardzo miękkie, jak juz ktos napisał, sprawia wrażenie jakby bylo go za mało. Ogólnie biednie. Włoski z niego nie wypadają, mycie tez go nie zniszczyło. Da się rade nim umalować, ja go uzywam do pudru który jest połączeniem różu i bronzera, ale cudów to on nie zdziała. Przy najbliższej okazji myślę, że poszukam lepszego. Używam tego produktu od: kilku miesiecy Ilość zużytych opakowań: 1 cale

Kupiłam go kiedy zaczęłam chodzić do szkoły kosmetycznej i potrzebowałam profesjonalnych pędzli. Po ponad dwóch latach użytkowania mogę napisać szczeżę, że nie lubię tego pędzla ponieważ za tą cenę spodziewałam się lepszej jakości. Pędzel jest bardzo miękki, mało zbity i słabo wyprofilowany. Mam wrażenie, że włosia jest zbyt mało. Mimo mojej chęci do nauki makijażu to naprawdę nie potrafię sobie wymodelować nim policzków. Mimo częstego mycia w różnych detergentach nie wypadło z niego ani jedno włosie. Mimo moich szczerych chęci polubienia się z nim, nie udało mi się to i jak tylko przyjdą moje nowe pędzle z allegro firmy lancrone to mam nadzieje, że wyrzucę te paskudztwo. Używam tego produktu od: Dwa lata Ilość zużytych opakowań: jeden pędzel

Róż to chyba mój ukochany kosmetyk kolorowy. Kupuję je nałogowo i mam naprawdę imponującą kolekcję. Ale sam róż nic nie zdziała jeśli nie mamy dobrego pędzla. Te które są dołączane do róży najczęściej do niczego się nie nadają więc mam w swojej kolekcji też kilka pędzli do nakładania tego kosmetyku. Ten z Inglota nie jest zbyt dobry. Fakt, wygląda bardzo porządnie: leciutki, włosie zbite i sprężyste, ładnie wyprofilowana końcówka. Jednak jego podstawową wadą jest to że jest po prostu za mały. Róż najlepiej wygląda położony jednym pociągnięciem pędzla a tu trzeba się namachać. Powoduje to że niezmiernie trudno równomiernie nałożyć róż na oba policzki. Dlatego ja używam go jedynie do ewentualnych korekt jak rozcieranie nadmiaru różu kiedy mam na przykład zbyt ciężką rękę:) Nie zachwycił mnie ten pędzel, jak większość pędzli Inglota. Nie polecam. Używam tego produktu od: ponad roku Ilość zużytych opakowań: jeden pędzel

Mam ten pędzel już chyba ponad rok. Nie używam go za często,gdyż muszę przyznać że okazał się za mały. Cena powinna być o wiele niższa. Włosie jest ok,mięciutkie,sprężyste. Nie odkształca się podczas mycia i nie farbuje. Nie zauważyłam też,aby gubił włosie. Jest dobry do rozprowadzania rozświetlaczy czy rozcierania. Nadaje się też do różu i konturowania bronzerem,ale bardziej do samego nakładania i do tego częsciej go używam. Można nim odpowiednio nałożyć produkt,a potem lepiej większym pędzlem do różu ładnie rozetrzeć-ja tak robię i jestem zadowolona z efektów. Mimo,wszystko produkt jest dobrej jakości. Odejmuję gwiazdkę za wielkość i cenę. Używam tego produktu od: ponad roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Bardzo lubię- do różu innego nie mam i nie potrzebuję. Estetyczny i trwały. Włosie jest delikatne, nie spiera się i nie ucieka z trzonka. Nie mam też problemu z wielkością- dla mnie jest w sam raz. Jestem zadowolona z zakupu. Używam tego produktu od: 1,5 roku Ilość zużytych opakowań: - - -

Pedzelek bylby super, gdyby pozostawal po umyciu w swoim pierwotnym ksztalcie. Wielkosc i sciecie wlosia mi odpowiadala, o wiele lepiej pracuje mi sie malymi pedzelkami (makijaz jest wtedy precyzyjniejszy). Niestety po kazdym myciu tracil ksztalt coraz bardziej az w koncu nie nadawal sie do niczego. Z Inglotem jak z pudelkiem czekoladek - nigdy nie wiesz, na co trafisz :] Używam tego produktu od: pol roku Ilość zużytych opakowań: jedno