Essence Nail Art, Cracking Top Coat (Baza nawierzchniowa na lakier) 

Lakier spęka, widać warstwę pod spodem, lecz nie zawsze to wychodzi. Często (szczególnie w przypadku małych paznokci), warstwa pozostaje czarna i przykrywa całą spodnią warstwę. Lakier dosyć płynny, nakłada się trudno i często pozostają czarne brzegi, także przy zmywaniu.Nie jest to zabawa, gdy musimy byc gotowi "na już".

Lakier spelniajacy swe zadanie. Mialam biala wersje. Lakier faktycznie rozstepuje sie i wylania warstwe pod spodem. Mialam deliaktne wrazenie jednak, ze rozpuszcza lakier pod spodem i sa przeswity naturalnego koloru paznokci. Warto wyprobowac, taki bajer. Osobiscie nie lubie takich udziwnionych pazurkow.

Posiadam odcień biały, kupiłam go z ciekawości rzekomego efektu pękania. Niewygórowana cena również mnie do tego skłoniła. Jedak ile by nie kosztował to i tak nie warto. Na samym początku używania miałam wrażenie że ktoś sie pomylił i przez nieuwagę przykleił naklejkę "cracking" na zwykłym białym lakierze. On wcale nie pękał, po prostu zwykły biały lakier, który mocno smuży. Po mniej więcej 3 miesiącach wróciłam do buteleczki po prostu z nudów. Tu już pojawiło się coś co przypominało pękanie. Używałam go raz na czas ale stopień w jakim produkt się spisywał zależał jedynie od jego humoru :) na koniec dodam, że nawet jeżeli udało mi się uzyskać fajny efekt pękania to całość i tak wyglądała jakbym nałożyła na paznokcie zwykły korektor. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1, chyba nigdy go nie skończę

Lakier kupiłam, bo nie chciałam wydawać większej sumki na kupienie lepszego ,,pękacza" i nie jest aż taki zły. Wprawdzie efekt nie jest powalający, ale za taką cenę może być :) Plusy: + cena + dostępność + ładne, podstawowe kolory Minusy: - brzydkie, nieestetyczne pęknięcia - zbyt szybko schnie Używam tego produktu od: 1 roku Ilość zużytych opakowań: połowa

Co tu duzo pisac. Top Coat jest swietny. Tworzy fajny wzor na pazurkach, szybko schnie, jest bardzo trwaly. Tani. Udany lakier. Stosuje go w ten sposob,ze robie sobie manicure i mam go 2 dni natomiast na taki juz dwu dniowy manicure nakladam top coat i tym sposobem mam ladnie pazurki z 5 dni i od nowa. Używam tego produktu od: 5 miesiecy Ilość zużytych opakowań: pierwsze

Jako pękacz niezbyt przypadł mi do gustu (tworzy niezbyt ciekawe wzorki).Jednak jednego dnia z braku laku pomalowałam nim pazokcie jak zwykłym czarnym lakierem (od razu na paznokieć bez podkładu aby nie pękał).Dałam podwójną warstwę.Rozprowadził się świetne, pokrył płytkę dokladnie i bez smug.Na to utwardzacz, który zniwelował matowe wykończenie.Tak więc lakier jako element stanowiący wykończenie manicuru w postaci pęknięć-nie, natomiast jako czarny lakier jak najbardziej tak.Od razu dodam iż pomalowany bez podkladu nie spowodował przebarwień płytki. Duży plus za błyskawiczny czas schnięcia. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Jakaś słaba ta ocena, a ja zupełnie nie mam się do czego przyczepić - nasycony kolor, ładne pęknięcia, dobra konsystencja, łatwa aplikacja, ciekawy efekt. Używam tego produktu od: paru dni Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Zaciekawił mnie efekt jaki dają pękające lakiery. Posiadam kolor czarny, najbardziej uniwersalny. Nie mam żadnych zastrzeżeń do tego produktu: dobrze pęka, jest wydajny, ma ładną buteleczkę. Idealny kiedy nie chce mi się malować paznokci na inny kolor, lub po prostu nie mam na to czasu. Przejadę paznokcie jedną warstwą tego lakieru i jestem zadowolona :) Jednak nie kupię go ponownie, ponieważ efekt zwyczajnie mi się znudził po roku. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Skusiłam się na pękacz z Essence, chcąc sprawdzić, czy taka forma ozdabiania paznokci w ogóle przypadnie mi do gustu. I okazało się, że: pękacze kompletnie mi nie podchodzą; nie każdy "tańszy odpowiednik" działa tak, jak działać powinien. :nie: Mam wersję czarną. Dla mnie ten lakier jest jak rosyjska ruletka - nigdy nie wiem, jaki efekt otrzymam. Dosłownie - czasem po nałożeniu pękał idealnie, czasem nie robił tego w ogóle, a czasem jedyne pęknięcia, jakie pojawiały się na paznokciu, były bardzo wąskie, podłużne i praktycznie niezauważalne. Niekiedy rzeczywiście miało to związek z grubością nałożonej warstwy (przy grubszych pęknięcia były większe, na paznokciach pojawiały się wyraźne płaty, przy cieńszych - węższe i raczej podłużne), ale nie zawsze. Plus za szybkie wysychanie, cenę i dostępność. Może nie jest to produkt koszmarnie zły, ale dla mnie jest po prostu zbędny i na nim skończyłam swoją przygodę z pękaczami. Używam tego produktu od: roku, dwóch lat? Ilość zużytych opakowań: jedno w trakcie

Plusy: + dostępność + cena + no jakiś efekt jest... Minusy: - pęknięcia są nieestetyczne i nieciekawe - zasycha nim go do porządku rozprowadzę na płytce - wąska gama kolorystyczna Naprawdę istnieją lepsze lakiery z tego rodzaju i nierzadko nawet o wiele tańsze... Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 do połowy

Stałam się posiadaczką białego i czarnego lakierku z tej serii. Zgodze się z dziewczynami, na początku on w ogóle nie pękał! miałam pękające lakiery z innych firm i efekt był błyskwiczny, a tutaj- nic. dopiero po którymś użyciu zaczął się rozchodzić, nie wiem czemu tak wolno "załapał":). Pęknięcia- słabe, tylko pionowe paseczki. nie rozchodził się tak ładnie jak np pękacz z golden rose. minusy opisałam. plusem jest chyba to, że nie wysychają szybko i nie gęstnieją. Używam tego produktu od: kilku mc Ilość zużytych opakowań: 2 w trakcie

ocenić ten lakier nie jest łatwo. kupiłam go kilka tygodni temu, a dokładnie czarny i srebrny. po pierwszym użyciu była dosłownie wściekła. nie pękł prawie w ogóle. co najwyżej pojawiły się cieniuteńkie kreseczki, ale tak dużo ile kot napłakał. tak jakby to w ogóle nie był cracking.... i tu mówię od razu, że na jednym palcu testowałam od razu czarny, na drugim srebrny, i efekt był w zasadzie ten sam. cóż, tak byłam rozczarowana, że lakiery poszły w odstawkę. wróciłam do niego jakieś 1,5 tyg temu, dałam odtatnią szansę jak przeczytałam, że jednak niektórym dziewczynom na wizażu wyszły typowe dla cracka wzorki. jakież było moje zaskoczenie, kiedy mi też wyszły! i to różne, od cienkich linii, przez całkiem przyzwoite linie, aż po wysepki. wydaje mi się to dziwne, ale takie rzeczywiście uzyskuję efekty, nie uzależnione nawet od grubości położonej warstwy. konsystencja całkiem dobra. schnie dość szybko, nie ściera się wcześniej niż po 2-3 dniach, po takim też czasie zaczyna odpryskiwać. cena przyzwoita. pewnie kupię ponownie, jak skończę swoje 2 słoiczki, bo bardzo lubię cracking i niekoniecznie chcę płacić 20-30zł, kiedy mogę uzyskać podobny efekt przy użyciu lakieru o połowę tańszego. EDIT! czarny może być, choć pęka tak, jak mu się zechce - raz wychodzi super, innym razem efekt pozostawia wiele do życzenia. może to zalez od lakieru bazowego, a ja nie wiem?? \'-.- natomist srebrny poszedł w świat. ani razu nie udało mi się nim wyczarować nic, co przypominałoby cracking. Używam tego produktu od: prawie 2 m-cy Ilość zużytych opakowań: 1 standard. w użyciu

Lakier jest taki sobie, głównie ze względu na to, że nie do końca podoba mi się sposób w jaki pęka (zdecydowanie wolę pęknięcia w formie wysepek). Posiadam 3 lakiery tego typu (Essence, Golden Rose, Vipera), ale ten był kupiony jako pierwszy. Plusy: - łatwo się nakłada; - niska cena (ok. 9 zł); - nie zbiera lakieru bazowego; - szybko wysycha; - łatwo dostępny; Minusy: - sposób pękania (wzdłuż - chociaż może niektórym ten efekt się podobać); - śmierdzi przez długi czas po nałożeniu; Daje mu ocenę 3 dlatego, że uważam że są lepsze lakiery tego typu - chociażby Golden Rose. Po nałożeniu "pękacza" pokrywam go jedną warstwą lakieru utwardzającego. Poniżej możecie zobaczyć fotki z końcowym efektem. Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Rzuciłam okiem na inne recenzje i dziwię się, dlaczego tyle osób napisało, że nie ma efektu pęknięć. Jak najbardziej jest. Ale po kolei. Mam 4 kolory, i chyba tylko tyle oferuje Essence w wersji Cracking, czyli: srebrny, biały, czarny, granat. Wszystkie widoczne na zdjęciach. Szczególnie ładnie pękają czarny i granatowy, co widać na zdjęciach. Srebrnemu też nie mogę właściwie nic zarzucić. Biały natomiast moim zdaniem jest nieciekawy, jego pęknięcia przypominają cienkie niteczki, ponadto za dużo widać pękacza, za mało lakieru bazowego. Na zdjęciu i tak wyszło dość ładnie, ale wierzcie mi - o taki efekt trudno, zazwyczaj wygląda to tak, że jest biała warstwa z niewielkimi cienkimi prześwitami na lakier bazowy. Jeśli ktoś chce wypróbować ten lakier to biały kolor powinien sobie spokojnie odpuścić, jednak jak najbardziej zachęcam do spróbowania pozostałych trzech kolorów. Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie tych czterech

Spodziewałam się po tym lakierze czegoś więcej. Pękniecia są naprawdę marne, parę kreseczek wzdłuż pazkokcia i takie cienkie, że ledwie widać lakier bazowy. Nie wiem jak się utrzymuje bo nigdy go nie miałam na paznokciach dłużej niż parę chwil bo efekt nigdy mi się nie podobał. Nakłada się ok, schnie też raczej dość szybko. Żałuję zmarnowanych pieniędzy. Komuś może się spodobać taki efekt ale ja myślałam, że efekt będzie ładniejszy Używam tego produktu od: dwóch miesięcy Ilość zużytych opakowań: dwie aplikacje i stoi

NIE NIE NIE!!! coś strasznego, kupiłam ciemny niebieski męczyłam się przez kilka dni i efekt ciągle ten sam.... to nawet pęknięć nie przypominało! jakieś dwie albo trzy rysy a nawet w ogóle! nie wiem czy ja na taki trafiłam, czy co ale nie będę kupowała drugi raz bo to sensu nie ma. i to nie jest kwestia tego, czy dużo go wzięłam, czy mało... bo kombinowałam na wszystkie sposoby! od mega grubej po papierowo cienką! pokrył cały lakier ze spodu i potem nie chciał się nawet zmyć... osobiście nie polecam... lakier pójdzie do śmietnika. Używam tego produktu od: 3 tygodnie Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 i ostatniego!

Pękające lakiery dosyć długo mnie kusiły swoją nowością. ;) No i poszłam do Natury, wybrałam właśnie ten z Essence, koloru białego. Efekt jest taki jak trzeba. Pęknięcia są wzdłuż linii malowania i ładnie wyglądają. Lakier szybko schnie, przyjemnie się go nakłada. Można malować paznokcie pod różnym kątem, wtedy jest ciekawiej ;d Ważne, żeby nie nałożyć za dużo lakieru, bo pęknięcia mogą nie wyjść. Używam tego produktu od: trzy miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno

Lakier nakłada się bardzo dobrze, pędzelek równo rozprowadza, konsystencja jest rzadka, nie zasycha na pędzelku (jak pękacze Lovely). Mam kolor granatowy, na inny się już nie załapałam w Douglasie na stoisku Essence. Pęknięcia są według mnie super, wyglądają jak popękane drewno. Lakier pęka pionowa, wzdłuż paznokcia, nie w wysepki czy plamy. Efekt jest bardzo fajny. Taki inny niż wszystkie :) Nie używam pękaczy często, jest to raczej takie urozmaicenie od czasu do czasu lub jeśli np. odpryśnie mi lakier, odłamie się, a ja nie mam czasu na manicure, to maluję pękaczem i voila, mamy spokój :D Chciałabym jeszcze znaleźć inne kolory, jakąś czerwień czy coś takiego. Edit 10/09/2012 - nie wiem czy to kwestia czasu czy "zepsucia", ale lakier już mi nie pęka od paru miesięcy, czasem pojawia się jedno pęknięcie lub jeden paznokieć pęka normalnie, a reszta w ogóle... A taki fajny efekt był. Odejmuję gwiazdki 3 gwiazdki i nie polecam. Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno w trakcie