Nesti Dante Dolce Vivere, Portofino Soap Mydło toaletowe o zapachu lnu, wody różanej i lilii

Doskonałe mydła Nesti Dante pochodzą z włoskiej rodzinnej manufaktury, co mi pasuje, bo staram się unikać korporacji. Są drogie, ale powstają w całości z naturalnych, biodegradowalnych składników – głównie olejków roślinnych, bez szkodliwych, syntetycznych komponentów, i testowania na zwierzętach, a do tego są... ogromne – do granicy nieporęczności – przynajmniej na początku stosowania. Jeśli bowiem zwykłe, przeciętne mydełko waży 90-100 g, to ten wonny Mamucik – aż 250 g. I automatycznie, proporcjonalnie, koszt kosmetyków pikuje w dół. I – pomijając ekstremalne gabaryty – mydła są też nieprawdopodobnie wydajne. Dość odporne na namakanie wodą i rozmiękanie, natomiast wystarczy lekko przesunąć kostką po mokrej skórze, lub myjce, aby uzyskać obfitą, zwartą, doskonale, skutecznie, a łagodnie oczyszczającą pianę – oszałamiająco aromatyczną, i trwale sycącą ciało perfumeryjnym zapachem. W przypadku kostki Portofino – delikatnym lnem, ale porządnie stuningowanym wodą różaną i morską lilią. Wydawać by się mogło, że to subtelnie wonne komponenty, tymczasem tworzą efekt... spektakularny. Głęboki, bardzo zmysłowy, bez cienia nut w odbiorze różowych i landrynkowych, a pudrowych, eleganckich i niesamowicie seksownych. Tak pachnie purpura, i rzeczywiście – pięknie zdobna owijka mydła – utrzymana jest w tonacji niesamowicie modnych wrzosów i fioletów. A za owijkę też dodatkowe punkty, bo choć przepiękna (mydła Nesti Dante dostępne także w dekoracyjnych – i korzystnych cenowo - zestawach, świetnie nadają się na prezenty), to wyprodukowana ze zwykłego, szarego, nienabłyszczanego polimerami papieru. Super. Polecam mydła i żele Marki gorąco.

Mydło Dolce Vivere doskonale spełnia swoje funkcje. Sprawia, że ciało jest oczyszczone, świeże. Nie zauważyłam żeby przesłuszało czy też nawilżało. Zapach mydła nie należy do tych intensywnych. Wydziela delikatną woń, która raczej nie pozostaje na ciele. Dla osób, które lubią napawać się zapachami podczas kąpieli, może nie być wystarczająco aromatyczne.

kocham te mydełka za subtelne zapachy ktore przenoszą mnie w świat słonecznej Italii :) bardzo wydajne kremowe, ładnie sie pienią, nie wysuszaja skóry, nie rozmiękają w wodzie, zapachów jest bardzo wiele, każdy znajdzie cos dla siebie uwielbiam ich aromatyczny kojący zapach który niesamowicie relaksuje i kojarzy się z czystościa świezością polecam mały minusik dość wysoka cena- mimo to jakośc bije na głowę :) Używam tego produktu od: od 1,5 roku Ilość zużytych opakowań: kilka różnych mydeł- ok 10

Bardzo ładny prezent, dla osoby kochającej piękno natury. Mydełko w bardzo efektownym, stylowym opakowaniu. Doskonały pomysł na urozmaicenie, tradycyjnego dbania o higienę. Mydełko ładnie pachnie, zapch długo pozostaje w łazience i na skórze. Bardzo, ładna dekoracja każdej łazienki. Mydło nie kruszy się, jest bardzo wydajne i doskonałe w użyciu. Ogólny design to znakomita wizytówka tego mydła.

Zacznijmy od plusów: Zapach jest bardzo ładny, niemal jak perfumy, mydło mocno pachnie, po kąpieli czuć w całej łazience. Ponadto jest dość wydajne - mało się wymydla, na pewno starczy na długo. Wady: Niestety kostka jest duża, strasznie nieporęczna, łatwo wyślizguje się z rąk. Zapach nie zostaje na skórze, lub tylko bardzo krótki czas. Niestety dość przesusza skórę, bez balsamu nie można się obejść. Kostka zostawiona w mydelniczce bez przykrycia niszczeje i po tygodniu nadaje się do wyrzucenia. No i chyba największy z minusów - niesamowicie szczypie w oczy, jakby soli w nie nasypał, potem są przekrwione. Podsumowując mydło raczej nie warte tej ceny, można kupić od czasu do czasu dla odmiany, ale nie polecam do ciągłego stosowania. Jednak wracam do Dove. Używam tego produktu od: paru tygodni Ilość zużytych opakowań: dwa