Flormar Perfect Coverage Foundation Podkład kryjący

Podkład dostałam od szwagierki, ponieważ producent daje mylne nazwy kolorów, Ivory zazwyczaj jest jasny, Flormar zrobił psikusa i kosmetyk o tej nazwie jest dość ciemny, idealny dla mnie na lato. Jak na dobrze kryjący podkład konsystencja jest całkiem lekka, dzięki temu nie wygląda ciężko, a naturalnie. Trwałość jest całkiem ok, jednak koniecznie trzeba go przypudrować, bez tego może się ważyć. Podkład ma właściwości nawilżające, myślę że dobrze sprawdzi się na cery suchej (ja mam normalną, dobrze nawilżoną). Radzę ostrożnie z pompką, ponieważ działa 0-jedynkowo, po wciśnięciu wyskakuje 1 porcja, nie można wydobyć małej ilości podkładu.

Podkład kupiłam na wyprzedaży marki w Rossmannie. Oceniam najjaśniejszy dostępny kolor, 101 Pastelle. Sprawia wrażenie podkładu "starej generacji", jest kremowy i ...pomarańczowy w tonie. Najjaśniejszy kolor niestety jest dla mnie za ciemny, ale o dziwo nie jest jakoś oksydujący. Co ciekawe jest naprawdę trwały i przypudrowany naprawdę bardzo dobrze się trzyma, z tym, że na nosie maseczki nie lubi ;) Daje efekt wygładzenia i nie podkreśla niczego, przynajmniej przez jakiś czas. Wieczorem po nałożeniu rano niestety podbija trochę pory. Nie wyczuwam zapachu, może minimalnie. Może i trochę staromodne, ale całkiem porządne opakowanie szklane matowe z pompką, która się nie zacina. Czy wart ceny regularnej? Niekoniecznie. Ogólnie bardzo poprawny, ale kolor nie zachęca do powrotu.

Podkład kupiłam podczas wyprzedaży w Rossmannie. Cena była śmiesznie niska, czego nie można powiedzieć o cenie regularnej- kosztuje dość sporo. Jeśli chodzi o opakowanie to produkt posiada pompkę- bardzo higieniczne i wygodne rozwiązanie. Jedno naciśnięcie pompki dozuje odpowiednią ilość produktu. Konsystencja jest w sam raz, ale sam podkład... Mimo dobrej konsystencji rozprowadza się topornie. Szybko zastyga, tworzy efekt "tynku" na twarzy. Gdy użyję małej ilości to nie jestem w stanie rozsmarować go na twarzy, gdy natomiast dołożę odrobinę- efekt grubej maski gotowy. Próbowałam nakładać palcami, gąbeczkami, pędzlem do podkładu... Za każdym razem ten sam efekt. Jestem posiadaczką cery mieszanej, lekko tłustej w strefie T i suchej na policzkach i niestety ten podkład podkreśla wszystkie "problemy" jak i rozszerzone pory. Plusem jest jasny kolor który nie oksyduje na mojej twarzy, ale co z tego że nie oksyduje skoro wygląda jak tynk? Podsumowując: więcej go nie kupię, aczkolwiek znalazłam dla niego zastosowanie- mieszam go z podkładem innej firmy, który jest zbyt ciemny... I czekam z niecierpliwością aż się skończy.

Podkład jest w porządku, ale nie jest moim faworytem. Faktycznie można nim budować zadowalające krycie, jednak potrafi nieładnie powchodzić w załamania, np. na czole. Nie trzyma mi również matu, już bezpośrednio po nałożeniu widoczny jest błysk, który nawraca po paru godzinach po nałożeniu pudrów. Mam dni, gdy wyglądam ładnie, mam wygładzoną buzię, a mam dni, kiedy jakoś koszmarnie wchodzi w każdą zmarszczkę, albo waży się po paru godzinach, inaczej mówiąc ciastkuje i wyglądam bardzo źle. Trwałość taka sobie, spokojnie go wytrę z nosa np. chusteczką i zostaje dziura. Na maseczce przy powiedzmy czasie do 30 min podróży lekko się odbija, ale nie ściera z twarzy całkowicie. Kolorystyka jest dramatyczna, kupiłam go przed wakacjami i rzuciłam w kąt, bo był ciemny i pomaranczowy na mnie. W wakacje jednak się z nim przeprosiłam, jest odpowiednio ciemny, a pomarańcz już tak nie wybija, szczególnie po przypudrowaniu.

Mimo tego że gama kolorystyczna tego podkładu jest bardzo uboga to jestem w stanie mu wybaczyć za to, jaki efekt tworzy na twarzy. Skóra jak wygładzona, jakby ktoś jest blur w photoshopie nałożył... I do tego wytrzymuje u mnie spokojnie 8h przypudrowany pudrem dla dzieci. :)

Kupiłam ten podkład na promocji w Rossamannie za 5 zł i prawdę mówiąc to szkoda nawet grosza na ten produkt. Opakowanie jest jak najbardziej ok, szklane i z pompką. Całkowicie skreśla ten kosmetyk gama kolorów, nawet najjaśniejszy odcień jest baaaaaardzo ciemny. Poza tym koszmarem jest to, że po chwili oksyduje zmieniając swój odcień na jeszcze ciemniejszy. Zapach ten nie jest zachęcający. No cóż, ten podkład na pewno ze mną nie zostanie i nie polecam.

Podkład kupilam na promocji w Rossmanie z jakieś 17 zł. Co do tego jak wygląda na skórze nie mam żadnych uwag. Na prawdę bardzo ładnie kryje, już jedna na prawde cienka warstwa tuszuje wszystkie mankamenty skóry. Wyglada lekko, pomimo tak kryjącej formuły, nie wysusza skóry, ani nie zapycha porow przynajmniej u mnie nie zapchał. Ale kolor to jest niestety masakra. Kupilam najjaśniejszy odcień i No do jasnych to on nie należy. To akurat nie b by wielki problem od czego sa rozjasniacze, ale bardziej przeszkadzają mi w nim bardzo mocno wybijające się cieple pomarańczowe tony. No to mój jedyny zarzut do teho produktu, ale niestety istotny.

Obecnie na promocji w Rossamnie, ale i tak ponownie nie popełnię błędu kupna tego podkładu. Konsystencja podkładu standardowa, nie gęsty nie leisty. Te perfekcyjne krycie to tylko na opakowaniu, bo w rzeczywistości krycie jest bardzo średnie, podkład w moim przypadku zważył się na skórze, daje efekt matu, który mi osobiście się nie podoba. Trwały to on raczej nie jest. Ma całkiem okej opakowanie. Cena była przebojowa, ale niestety sam produkt już nie.

Z ciekawości kupiłam ten podkład w kolorze light ivory. Dla mnie podkład ten jest dobrze kryjący, długo się utrzymuje na twarzy. Mam ciemną karnację. Wybrany przeze mnie kolor jest idealny. Niestety mimo, że light ivory kojarzy się z jasnymi kolorami, ten jest bardzo ciemny z żółtym odcieniem. Idealnie komponuje się z opaloną lub naturalnie śniadą cerą.

Podkład marki Flormar kupiłam w Rossmanie w promocji z 36 za 18 zł. Nie znałam wcześniej produktów tej firmy, więc postanowiłam wypróbować jeden z nich. Mam bardzo jasną karnację, ale też bez przesady, więc najczęściej sięgam po odcienie typu ivory, light ivory, vanilia. Wybrałam odcień Light Ivory, który w sklepie jawił się jako śliczny żółty kolor. W domu postanowiłam jak najszybciej go wypróbować. Spotkało mnie wielkie rozczarowanie. Podkład w kolorze Light Ivory okazał się ciemny i pomarańczowy. Nie jest to ton za ciemny produkt, lecz za ciemny o 3 lub 4 tony. Powinien nazywać się dark honey albo dark sand, dark beige, Bardzo żałuję, że firma wpuściła kobiety w maliny i zastosowała błędne nazwy odcieni,bo sam podkład ma świetne krycie, gęstą konsystencję i gdyby nie pomarańczowy i ciemny kolor, to miałby szansę stać się KWC niejednej z nas. Wielka szkoda , wielkie rozczarowanie.

Bardzo fajny podkład, fajnie wygładza buzie. Dość fajnie kryje i utrzymuje się standardowo. Nie zrobił mi krzywdy, a moja skora jest mieszana (w stronę suchej) i ma duża skłonność do zapychania, wiec super!

Z ogromną ciekawością zakupiłam ten podkład. I wiecie co??? Jest naprawdę świetny‼️ Bardzo dobrze kryje, posiada kremową płynną konsystencję. Super rozprowadza się na twarzy, daje satynowe wykończenie, Tworzy "drugą skórę". W składzie posiada olejki ze słodkich migdałów i oliwek, dzięki czemu nadaje skórze gładkość i i do tego fajnie ją nawilża. Jest mega trwały, spokojnie wytrzymuje cały dzień, a wieczorem wygląda tak jak zaraz po aplikacji. Nie wchodzi w zmarszczki, nie podkreśla suchych skórek, jak również nie zapycha, ani nie uczula mojej cery. Uważam, że podkład będzie odpowiedni dla posiadaczek z cerą suchą. POLECAM ‼️‼️‼️

Widząc ten zestaw kosmetyków do testowania bardzo mnie zaciekawił. Jak zobaczyłam, że zakwalifikowałam się do jego testów byłam bardzo podekscytowana. Niestety podekscytowanie tym podkładem zgasło wraz z zestawieniem jego koloru z moją (już) ręką. Opakowanie: szklany dół, góra (pompka+zakrętka) plastikowe. Pomimo iż, pompka jest plastikowa dobrze się wydobywa podkład. Podkład: niestety największym minusem podkładu jest kolor. Zazwyczaj używam podkładów o nazwie "ivory", które są najjaśniejsze. Po zrobieniu researchu tej linii podkładów i zobaczeniu, że w rossmannie jest to najjaśniejszy kolor tym bardziej się cieszyłam na jego testowanie. Pierwsze wydobycie niestety utwierdziło mnie, że on ze mną nie zostanie po testowaniu. Tylko i wyłącznie przez kolor. Wyglądam jakbym miała maskę, o 3 odcienie za ciemny :( Dlatego podkład ten nosiłam tylko i wyłącznie w domu przez około 5h dziennie, że móc go zrecenzować. Podkład dobrze się rozprowadza. Jest według mnie mocno kryjący jak zapewnia producent. I wtedy też bardzo żałowałam, że kolor mi nie odpowiada :( Długo się utrzymuje, ale jest trochę ciężkim podkładem. Powiedziałabym dodatkowo, że jest matujący, bo pomimo iż na co dzień używam pudru - przy nim nie nakładałam ani grama, a spokojnie przez dłuższy czas miałam skórę zmatowioną. A moja skóra po około 1-2h zaczyna się świecić. Dobrze się wchłania i wtapia, gdyby nie to, że mam inny koloryt skóry twarzy to spokojnie jest niewidocznym podkładem. Minusem jest lekkie podkreślenie porów, zwłaszcza jak ktoś ma duże. U mnie tego nie było widać, ale moja mama (jej kolor) trochę na to narzekała. Podsumowując, gdyby nie kolor to bym na pewno go skończyła. Nie wiem czy kupiłabym go ponownie. Myślę, że jakby był na super promocji, a jak był chciała coś sprawdzonego i mocno kryjącego to pewnie bym go kupiła. Uważam, że jeśli ktoś znajdzie swój kolor z gamy kolorystycznej tego podkładu to zachęcam. Ja na razie dam sobie spokój od niego. Moja ocena to 3,5/5 w większej mierze za kolor, a to 0,5 za drobne mankamenty. Nie będę obniżać za to, że to nie mój kolor, więc finalnie daje 4/5.

Z jednej strony WOW jaka fajna konsystencja i krycie przebarwień no ale niestety...moje pory (mam je na policzkach) po aplikacji tego podkładu wyglądają tragicznie! Nie bardzo rozumiem jak kryjący podkład może uwypuklić niedoskonałości jakimi są pory? Tutaj ten podkład poległ :( Czoło, broda wygląda super, jednak tam gdzie mam pory to istna tragedia - na pewno nie jest to produkt skierowany dla mnie, a szkoda...

Niestety i mnie największym problemem okazał się nieodpowiedni odcień. Jest zdecydowanie zbyt ciemny przez co nie mogłam użyć go samego. Lubię mieszać podkłady więc dodaje go sobie to innego produktu aby tamten trochę przyciemnić. Koleżanka pożyczyła go raz do przetestowania bo do jej karnacji pasował dość dobrze. Spodobał się jej. Stwierdziła że ma niezłe krycie i dobrze się rozprowadza. Pod koniec dnia też nie wyglądał najgorzej. Jeśli chodzi o konsystencje to bardzo fajna. Nie jest rzadki i rozlewający ani też bardzo gesty. Akurat konsystencja w punkt. Nie muszę dodawać go zbyt dużo aby osiągnąć odpowiedni odcień. Nie rozwarstwia się ani nie waży na buzi z innym produktem. Ma bardzo ładne proste opakowanie.

Estetyczna, rrwala buteleczka, wygodna pompka i zawartości moje odkrycie :) Podkład świetnie kryje, rozjaśnia cerę, utrzymuje się cały dzień na twarzy bez rolowania, warzenia. Nie kłóci się z innymi produktami typu róż czy bronzer. Łatwo i przyjemnie aplikuje się go zarówno gąbeczką jak i pędzlem. Świetnie sprawdzi się nie tylko na wielkie wyjścia, ale także do codziennego makijażu.

Podkład otrzymałam do testów w ramach Klubu Recenzentki. Produkt zamknięty jest w szklanej buteleczce, wyglada bardzo estetycznie. Posiadam najjaśniejszy odcień Light Ivory, który niestety jest dla mnie za ciemny i za żółty a bladziochem nie jestem. A do tego bardzo mocno oksyduje już podczas samej aplikacji! Jest to chyba najbardziej utleniający się podkład jaki znam. Produkt ma przyjemną kremową konsystencję, łatwo się aplikuje, nie tworzy plam. Możemy uzyskać średnie krycie, a z kolejną warstwą uzyskamy już pełne krycie, bez efektu maski, chociaż efektu drugiej skóry tez nie osiągniemy ;). Wykończenie jest lekko satynowe, dążące do matu. Czuć właściwości nawilżające, pielęgnacyjne, co przy matowym podkładzie jest na duży plus. Bardzo ładnie wyglada na zdjęciach. Niestety na mojej mieszanej skórze dość szybko i mocno z się wyświeca pomimo przypudrowania sprawdzonym pudrem ryżowym. Mam mieszane uczucia co do tego podkładu - krycie ma fajne, całkiem nieźle wygląda, pięknie się fotografuje, ale najjaśniejszy odcień jest dla mnie za ciemny, piekielnie oksyduje i się wyświeca.

Ten podkład jest zagadką. Z jednej strony jest mega trwały,czego wszyscy oczekujemy a z drugiej strony - przy nakładaniu potrafi się odkleić Nie wiem czy to zależy od pielęgnacji pod nim. Raz bywa ze idealnie się nałoży a kolejny poranek widzę placki i jakieś smugi. Totaaalnie ciemnieje. Używam na co dzień cs-150 , wszelkie alabastry i wanilie.Ten podkład dostałam typowo do testu i tak za ciemny ale w kilka minut zmienia kolor o jakieś 2 -3 tonacje. Nie zdarzylam go nałożyć dokładnie w już się utlenil. Mimo to już nałożony siedzi cały dzień. Dla ciemnych karnacji lub chociaż po samoopalaczu będzie idealny. Mega wydajny. Ściera się równomiernie. Nie zapycha. Doskonale utrzymuje konturowanie. Gdyby był dostępny z 3 tony jaśniejszy to na bank bym szukała. Porównałabym kryciem do Fenty PF. Nie wysuszył. To co zauważyłam co może być dla Was przydatne to jest to ze nie polubił się z mikserem rozjaśniającym. Jestem w szoku bo się zwyczajnie plamił. Ciemno jasne placki.