Amilie Jojoba, Podkład mineralny 

Ten podkład to coś dla mnie - miłośniczki minerałów. Uzyskuje nim długotrwały i naturalnie wyglądający makijaż bez konieczności sięgania po puder. Produkt ten zachęca mnie tym, że kryje jak podkład, zapewnia matowe wykończenie i jednocześnie jest lekki jak puder. Nie wchodzi w zmarszczki ani nie przesusza mojej suchej skóry. Znajduje się w wygodnym słoiczku i jest bardzo wydajny.

Podkład mineralny Jojoba (zgodnie z informacją na stronie producenta) przeznaczony jest do skóry dojrzałej. Raczej się więc nie sprawdzi dla osób ze skórą z problemami (ma średnie krycie). Moja skóra jest wrażliwa i po ten podkład sięgam, gdy potrzebuję czegoś lekkiego, a jednak trwałego i rozświetlającego. Podkład ma fajny skład, co nie jest oczywistością w przypadku kolorówki, a ma przełożenie na pielęgnację skóry. Krycie w przypadku tego produktu jest średnie, ale nie podkreśla struktury skóry (a tym samym wszelkich zmarszczek). Ma fajne satynowo - rozświetlające wykończenie. Dla uzyskania najlepszego efektu podkład powinien być nakładany pędzelkiem do makijażu. Podkład jest bardzo trwały. Po cały dniu nie bryluje się ani nie gromadzi w zakamarkach twarzy. Skóra po nim nie jest ściągnięta ani wysuszona. Nadaje się do nałożenia na krem i filtry. Naprawdę godny uwagi podkład.

Używałam wcześniej już różnych podkładów mineralnych, ale tutaj skusiła mnie nowa formuła i w tym momencie powstała moja miłość do tego produktu. Jest to nadal produkt sypki, ale o tak wyjątkowej, kremowej konsystencji, którą nawet ciężko opisać słowami. Z każdym ruchem pędzelka widać jak podkład świetnie wtapia się w cerę. Efekt jaki uzyskujemy to odżywiona i wygładzona skóra. Krycie ma również dość zaskakujące. Myślę, że ten produkt świetnie by się sprawdził do cer dojrzałych z pierwszymi oznakami starzenia oraz do cer przesuszonych. Absolutnie nie czuć tutaj żadnego ściągnięcia, które lubi się pojawiać przy produktach sypkich. Oczywiście nie zapominam o nałożeniu wcześniejszej pielęgnacji. Dla mnie totalnie numer 1!

Kiedyś byłam ogromną fanką minerałów (Annabelle), ale po 30stce moja skóra przestała je tolerować. Wszystko wyglądało zbyt pudrowo i na dłuższą metę mnie przesuszało. Porzuciłam minerały, zaczęłam używać samego korektora i pudru utrwalającego (nie lubię zwykłych podkładów). Odkryłam ten podkład dzięki youtuberce, która twierdziła, że wygląda jak naturalna skóra i nie wymaga pudru sypkiego. Zaryzykowałam i kupiłam całe opakowanie. Ten podkład to cudo, fotoshop w proszku :) Umiejętnie nałożony jest niewidoczny, a skóra jest ujednolicona i promienieje (nie ma efektu pudrowej twarzy). Nie jest mocno kryjący, ale można go nałożyć palcem na większe niedoskonałości i stopniować krycie. Trochę wyświeca się w ciągu dnia, nie jest bardzo trwały, ale schodzi równomiernie i co ważne, można go dołożyć w ciągu dnia (wygląda to naturalnie).

Od kilku lat używam kosmetyków tej marki i jak dotąd się nie zawiodłam . Podkład jojoba jest jednym z moich ulubieńców. Nie lubię matowego wykończenia , preferuje gdy twarz lekko się świeci bo wygląda bardziej świeżo i mniej sztucznie. Dziwi mnie tyle negatywnych komentarzy na jego temat i tak słabe oceny… cóż wszystko chyba zalezy od cery.. jednym się sprawdzi drugim niekoniecznie. Jak dla mnie super produkt, nie tworzy maski, ładnie się wchłania i nie uwydatnia porów. Co do trwałości, podkład trzyma się dobrze i nie ściera.

Zawsze używałam podkładów matujących ale niestety robiły mi efekt maski i wysuszały cerę. Przypadkiem natrafiłam na tą firmę i uznałam, że wypróbuję kilka kosmetyków. Jak na razie nie zawiodłam się ani na tym podkładzie ani na innych produktach. Podkład delikatnie rozświetla twarz przez co wydaje się świeża i nawilżona. Byłam sceptyczna co do podkładów w pudrze jednak ten jest dość kremowy i dobrze się rozprowadza. Jestem pozytywnie zaskoczona po spędzeniu z nim tych letnich upałów. Nie ścierał się i dość długo utrzymywał się na twarzy.

Podkład nie dla cer z niedoskonałościami, nie radzi sobie z zakryciem trądziku i blizn, jedynie wyrównuje koloryt więc nadaje się jedynie dla kogoś z nieproblematyczną twarzą. Zaraz po nałożeniu faktycznie ładnie wygląda bo nadaje skórze zdrowy blask, nie jest matowy tylko taki satynowy. Niestety na cerze szybko przetłuszczającej się szybko się wyświeca i robi się ciastko, które brzydko się ściera, do tego uwydatnia pory. Dostępny tylko online, na szczęście można zamówić próbkę żeby dobrać kolor.

Minerałów używam od dłuższego czasu. Mam cerę suchą, naczyniową, z czerwonymi znikającymi przebarwieniami, skłonną do zapychania. Do pewnego momentu formuła podkładów Pixie MLB bardzo mi odpowiadała. Ale gdy moja choroba przewlekła znów zaczęła szaleć, skóra na twarzy szybko mi się wyświęcała, zapychała (zapalne niespodzianki), a jednocześnie była nadmiernie przesuszona. Postanowiłam na chwilę zmienić podkład na mniej wysuszający, mimo że nie maluję się codziennie. Do Amilie podeszłam sceptycznie ale zachęcona ich świetnym korektorem spróbowałam formuły podkładu z olejem jojoba. W odcień trafilam dość szybko (Zamówiłam kilka próbek). Pierwsza aplikacja- dramat. Użyłam wąskiego pędzla flat top, miałam mocbo nawilżający krem na twarzy. Po nałożeniu podkładu twarz świeciła się niemiłosiernie, podkład był brzydko rozłożony. Druga próba poszła lepiej- krem mniej olejowy, pędzel kabuki. Wymieszałam dwa odcienie. Było naprawdę dobrze! Podkład nie matuje, przez obecność oleju nadaje skórze lekki blask, można to zmatowić pudrem (tak zrobiłam). Krycie porównywalne do podkładów Pixie, trochę mniejsza trwałość - po czasie w jakim pixie trzymał się jeszcze równo (po ponad 6 h) amilie już trochę zaczynał schodzić ALE w miejscu gdzie narażony był na kontakt z maseczką (broda, dolna część policzków) więc było trochę mechanicznego tarcia. Po ok 7 godzinach schodzi z twarzy samoistnie pozostawiając placki. Nosiło mi się go dobrze i będzie to świetny zamiennik dla dotychczas używanych podkładów. W składzie brak cynku, więc nie przesusza skóry.

Ten podkład wywarł na mnie ogromne wrażenie. Po nałożeniu cera wygląda jak milion dolarów. Cera wygląda promiennie jest ujednolicona , wyglądam jakbym nic nie robiła tylko się wysypiała. Polecam 5 gwiazdek !

Podkład jest niezwykle lekki a dobrze utrwalony, pięknie wygląda na twarzy przez wiele godzin. Cera po nałożeniu produktu jest niezwykle, gładka, wręcz satynowa. Podkład tworzy subtelne glow. Ale jest ono bardzo delikatne (bez drobinek) i dzięki temu twarz wygląda na zdrowszą , wypoczętą. Krycie podkładu jest średnie, ale można je stopniować. Nałożenie podkładu na mokro pozwala wzmocnić jego krycie. Podkład ten różni się od innych mineralnych podkładów tym, że nie jest to suchy proszek. Po wysypaniu go na wieczko zbija się on w delikatne kuleczki, które roztarte między palcami dają przyjemnie gładkie i jedwabiste wykończenie. Podkład jest polecany dla cer dojrzałych ale przy mojej suchej skórze również sprawdza się idealnie.

postanowilam dac mineralom szanse i zachwycona dobrym skladem podkladow tej firmy postanowilam im dac szanse. Jako wlascicielka cery mieszanej najpierw sprobowalam wesji mat, ktora totalnie mnie rozczarowala, potem psotanowilam dac szanse jojobie (moja skora lubi sie z jojoba wiec opcja wydawala sie trafna). Podklad jojoba faktycznie ma aksamitne, satynowe wykonczenie i ladnie stapia sie z cera, ale na tym superlatywy sie koncza. Podklad nie jest trwaly. Cera wyswieca sie bardzo szybko, po ok. 1,5 godz strefa T mega sie swieci i z tych miejsc puder schodzi i powstaja plamy. Krycie na poziomie slabym, budowanie kolejnymi warstawami ujdzie, ale ze puder nie jest trwaly to szybko wychodza niedoskonalosci.

Bardzo często próbuje różnych podkładów choć mam swój hit, to ciekawość sprawia że znów coś testuje. Tym razem padło na Amilie z jojobą. Posiadam podkład w kolorze casmire. Jasny w ciepłym odcieniu. Dobrze się aplikuje za pomocą pędzla typu flat top. Bardzo ładnie wygląda na mojej mieszanej cerze. Krycie raczej średnie z możliwością budowania. Nie wchodził w pory ani też nie podkreślał ich. Bardzo ładnie wygląda na koniec dnia - schodził równo bez jakiś placków. Nie wysuszył mi cery i ładnie współpracował z różnymi kremami. Ogólnie to bardzo dobry podkład.

Zacznę może od tego, że używałam kiedyś Bare minerals, testowałam minerały Earthnicity ( na mojej skórze ważyły się ) choć może to nieodpowiednia pielęgnacja i brak wiedzy się do tego przyczyniły... W każdym razie z Bare minerals nie było takiego problemu. Mam cerę mieszaną, zimą nie mam problemu dużego ze strefa T , latem potrzebuję matu. Obecnie mam wersję jojoba Creme Brulle ( testuję ja obecnie) na lato spróbuję wersji Matt.

Posiadam odcień creme brulee, który idealnie stapia się z moją skórą, tworząc jednolity odcień z szyją i dekoltem. Podkład doskonale wygląda na twarzy, wyrównując koloryt, nie wysuszając i nie tworząc ciasta, mimo że aplikuję go na mokro. Nie gromadzi się w porach i załamaniach, nie znika z twarzy po kilku godzinach. Wygląda naturalnie cały dzień. Wydajny, łatwy w nakładaniu i niewyczuwalny na twarzy. Brawo, amilie!

Moja cera jest mieszana o podtypie naczyniowym. Często się rumieni, przetłuszcza w strefie T w dodatku często mam jakieś niespodzianki w postaci pryszczy. Do tej pory używałam podkładów AM , niestety nie dawały rady. Podkład Amielie Jojoba jest cudowny. Na skórze ma lekko satynowe wykończenie, łatwo się rozprowadza, wytrzymuje na twarzy dłużej niż Annabelle Minerals. Kryje dobrze ale trzeba użyć dwóch warstw jeśli ma się trądzik i rumień. Nie tworzy efektu maski. Nie ściera się z twarzy. Jest najlepszy jaki stosowałam i już u mnie zostanie na długo. Polecam