Claresa Top Glass No Wipe Top hybrydowy do paznokci

Moja przygoda z manicure hybrydowym trwa już kilka lat. Nie jestem ekspertem, pewnie popełniam błędy i uczę się na nich, ale po prostu nie uśmiecha mi się wydać 180zl co 3 tygodnie na paznokcie u kosmetyczki, a lubię mieć zadbane dłonie. Bardzo często zaopatruje się w produkty do malowania paznokci na Allegro, poniewaz jest dużo taniej niż stacjonarnie. Markę Claresa poznałam już wcześniej korzystając z lakierów (których raczej nie jestem fanką), a top Glass dorzucilam do zamówienia za jakieś śmieszne pieniądze, chyba nawet nie przekraczało to przysłowiowej dyszki. Przyznam szczerze, że chyba jest to mój ulubiony top w stosunku ceny do jakości. Lubiłam topy z Neonail czy Semilac, ale są dużo droższe. Miałam też topy tańsze - z Biedronki czy z AliExpress, ale z tych nie byłam za bardzo zadowolona. Co więcej, miałam też top Claresa (chyba wersję, którą trzeba przemywać) i też fanką nie zostałam. W przypadku topu Glass no Wipe otrzymujemy wszystko to, czego oczekuje od topu: - przede wszystkim piękne, błyszczące wykończenie. Naprawdę paznokcie lśnią i wydają się jakby mokre, dosłownie przy tym wyglądając jak zrobione przed chwilą. - po drugie świetne zabezpieczenie przed uszkodzeniami i zarysowaniami. Nosze raczej dłuższe paznokcie, które często narażone są na urazy mechaniczne. Co więcej, mam też ruchliwego psa, dzięki któremu mój manicure już wielokrotnie odprysnal, zdarł się lub w inny sposób ucierpiał. Co więcej, mam odruch drapania skórek wokół paznokci, przez co też nieraz coś mi się ukruszy lub odprysnie. Top Glass zabezpiecza przed wszystkim powyższym, na powierzchni paznokcia przez spokojnie 2 tygodnie nie znajdziemy żadnych rys. - wygodny aplikator - pędzelek jest dość krótki acz szeroki. Ułatwia to aplikacje nawet przy poziomie amatorskim na jakim jestem ja. Produkt ma też odpowiednią konsystencje, nie rozlewa się na boki i sprawnie się rozprowadza, pokrywając płytkę paznokcia bardzo równomiernie. - niska cena - to zawsze plus - jak się okazuje, zdecydowanie bardziej lubię topy bez warstwy dyspersyjnej. Owszem, czasem jest potrzebna jeśli chcemy zaaplikować chociażby zdobienia na paznokieć, ale dla mnie wersja No Wipe to idealna opcja - szybko zabezpieczamy paznokcie, nic się nie klei, nic nie trzeba przemywać. Naprawdę polecam, warto spróbować.