Coryse Salome, Ultimate Anti - Age, Anti - Wrinkle Cream (Przeciwzmarszczkowo - wygładzający krem do twarzy)

Kupiłam z ciekawości nie wierząc zbytnio w efekt anti-age ale:
- skora rano jest gładka
- zmarszczki wygładzone
- efekt wow
Minusy:
- tępa konsystencja
- nie nawilża, musze stosować dodatkowo jeszcze krem nawilżający a mam cerę mieszaną
Produkt godny uwagi.

Używam tego produktu od: 3 mcy
Ilość zużytych opakowań: 1 op

super kosmetyk

super kosmetyk Coryse Salome Renaissance A.R.N-A.D.N. CREM MULTI-VITAMINES, użyuwam od miesiąca i widze wymierną poprawę: kolorytu skóry i jej jakości, jest zdecydoiwanie bardziej wygładzona i odżywiona, używam pod makijaż-świetnie się wchłania i nie robi smug.
Jestem mega zadowolona następne będzie serum do twarzy lub krem na przebarwienia,mam już upatrzony na allegro

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 opakowania

Posiadam ten wlasnie krem oraz mialam 5 innych z tej samej firmy. Kremy sa absolutnym hitem dla kobiet po 30 :)
Sa to najlepsze kremy jakie kiedykolwiek testowalam od Diora , chanel,Nuxe-swietnego!! po L\'oreal,Vichy na dax konczac!!
Konsystencja lekka, delikatna
Swietnie sie wchlaniaja
Rano cera jest wypoczeta piekna i wygladzona!!
nawet kremy nawilzajace a nie typowo anty-age sa swietne i daja te same efekty zdrowej cery.
Cena jest wysoka , ale za taka jakosc i tak chyba za niska ;)
polecam zakup na truskawce tam bywaja juz po 50 zł
polecam to prawdziwy rarytas.
Zapomnialam dodac ze zapach nie jest boski bo bardzo ziolowy ale na szczescie szybko znika :)
Kupujcie dziewczyny to prawdziwy cud!!!!

Używam tego produktu od: 3 lat
Ilość zużytych opakowań: 6,7?

Mam 29 lat dlatego dopiero zaczynam przygodę z tego typu kremami.
Próbowałam różnych, głównie z marek selektywnych w tym mojej ulubionej - Kanebo.
Niestety żaden krem nie spowodował tak widocznych zmian jak Coryse Samome Ultimate Anti-Age.

Mam głeboką zmarszczkę na czole oraz zmarszczki mimiczne, tzw. kurze łapki. Ponadto moja skóra jest wrażliwa, alergiczna, cienka i z tendencją do zakórników w strefie T i pekających naczynek w okolicach nosa.
Łatwo więc nie jest :) Większośc kremów mnie uczula i powoduje atopowe zapalenie skóry wokól oczu. Dlatego przeciwzmarszczkowe zawzyczaj odpadają.

Ten był ogromnym zaskoczeniem.

Efekty:
- zpłycone, niemalże niewidoczne zmarszczki
- komfortowe nawilżenie
- napięcie i ujędrnienie
- dobry na noc i na dzień
- świetny pod makijaż, skóra nie świeci się, makijaż utwalony na cały dzień
- nie zatyka porów
- świetnie się wchłania
- miły zapach

Wady:
- słaba dostepność
- szybko się zużywa

Z pewnością sięgnę po ten krem kolejny raz. Kupiłam też inne produkty tej marki:żel pod oczy, maskę, krem do rąk i serum przeciwcelulitowe. Z każdego jestem zadowolona.
Polecam.

INCI : Aqua , hydrogenated polyisobutene , ethylhexyl palmitate , glyceryl stearate , glycerin , isocetyl stearate , PEG – 100 stearate , stearic acid , sorbitan stearate , cetyl alcohol , arachidyl propionate , sesamum indicum ( sesame seed ) oil , helianthus annuus ( sunflower ) seed oil , tripeptide – 1 , cyclomethicone , diisostearyl dimer dilinoleate , dimethicone , phenoxyethanol , triethanolamine , methylparaben , carbomer , propylparaben , allantoin , ethylhexyl methoxycinnamate , tocopheryl acetate , parfum , isopropyl palmitate , ethylparaben , urea , benzophenone – 3 , dimethiconol , tetrasodium edta , hydrolyzed collagen , retinyl palmitate , sodium hyaluronate , hydrolyzed glycosaminoglycans , soluble collagen , butylparaben , isobutylparaben . M41300/00A

i na 39 składników mamy tutaj :

16 składników bardzo dobrych , w tym 4 składniki roślinne m.in. sezam i słonecznik

8 składników aktywnych bardzo dobrych czyli słonecznik , alantoina , witamina E , mocznik , antyoksydant i glikozaminoglikany i 1 dobry - kolagen pochodzenia zwierzęcego ( prawdopodobnie rybi )

dodatkowo kwas hialuronowy

6 składników dobrych : 2 kolageny zwierzęce , olej , składniki pochodzenia chemicznego

10 składników satysfakcjonujących ( satisfactory ) w tym : 3 silikony i 5 konserwantów chemicznych

1 składnik wystarczający ( adequate ) Phenoxyethanol czyli chemiczny konserwant

5 składników niezadowalających ( unsatisfactory ) , w tym : PEG , Triethanolamine - chemiczna substancja buforowa , Ethylhexyl Methoxycinnamate i Benzophenone czyli chemiczne filtry słoneczne , EDTA

krem poleciła mi pewna 70 - letnia Paryżanka , twierdząc , iż dzięki niemu wygląda na lat 50 , kupiłam na prezent dla mamy 50+ , a przy okazji dla siebie od razu całą serię czyli jakieś 20+ preparatów

- krem działa i jak napiszę , że w spektakularny sposób to pewnie nie uwierzycie ale o 50 - 60% widoczność 1 linii na czole którą miałam zredukował a biorąc pod uwagę , że każdy producent kosmetyków nam obiecuje różne redukcje i nigdy to nie zachodziło oceniam ten krem najlepiej ze wszystkich testowanych
- laboratorium mieści sie w Paryżu , ma 85 lat , jest pionierem jeśli chodzi o DNA/RNA , kosmetyki są bardzo popularne i bardzo wysoko oceniane we Francji gdzie wiele lat mieszkałam i naprawdę nie spotkałam sie z kobietą , która byłaby zawiedziona coryse salome na tle innych marek selektywnych tak więc dostajemy produkt wysokopółkowy za niezmiernie niską cenę , która jest tu wielkim atutem
- każda z nas zawsze się zastanawia czy jest sens wydawać 2500 - 2000 PLN na krem i czy w takim razie wydać dodatkowo 150 czy 200 ale ja nie żałuję bo ten krem uzupełnia bardzo drogą kurację La Prairie a zawiera Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil obecny w Cellular Radiance Emulsion SPF 30 - obserwujcie swoja skórę i wyciągajcie wnioski , ja zauważyłam że w moim przypadku niepozorny słonecznik tak zadziałał na zmarszczki - czy w waszym tak sie stanie , nie wiem , ale dzielę się tu swoimi spostrzeżeniami
- opakowanie kremu to odlew ceramiczny a la vichy z początku lat 90. więc nie upuszczajcie słoika na żadne miękkie części ciała ani glazurę , można trzymać przy łóżku jako broń, ulotka opiewa nam wszystkie produkty serii a sam krem dostępny jest bez żadnych pośredników na stronie internetowej i to wszystko przemawia za tym , że płacimy za to co mamy w słoiku , nie za dystrybucję , twarz znanej modelki/aktorki , eksponowany kącik w sieciowej perfumerii , reklamy w Vogue i TV i to wszystko uświadomiło mi , że gdyby to był krem znanej marki , jego koszt mieściłby sie w przedziale 300 - 450 PLN
- używam do mieszanej cery i nie będę udawała że nie przetłuszcza ale umiarkowanie biorąc pod uwagę , iż nakładam BARDZO grubą warstwę 2 x dziennie , dla cer suchych będzie genialny
- bardzo lekki mimo wszystko , wspaniale się wchłania , nawet bardzo gruba warstwa , idealny pod makijaż , inne kremy , bazy , nie stwierdziłam żadnych powikłań w typie rolowania
- jest to wersja przeciwzmarszczkowa i wygładzająca i działa na jedno i drugie - dowodem na to jest moja szyja , to jedyny obszar , na który nakładałam tylko ten krem i jest on gładki , napięty i wymodelowany
- zauważyłam również piękne wyostrzenie rysów i wyszczuplenie twarzy , znaczne uwypuklenie kości policzkowych

krem nie jest moim hitem , gdyż uważam że lepszy dla mnie będzie wariant ujędrniający coryse salome


za każdym razem , gdy patrzę w lustro nie wierzę , że naprawdę na rynku są kremy , które cofają efekty starzenia :)

Używam wraz z :

La Prairie serum dynamiseur restructurant
White Caviar Illuminating Cream
Cellular Radiance Emulsion SPF 30
Cellular Radiance Concentrate Pure Gold
Cellular Anti Wrinkle Firming Serum
Chanel Precision Ultra Correction Lift Express Lifting Firming Mask
Coryse Salome Line Reducing Lifting Serum


Używam tego produktu od: blisko miesiąca

Ilość zużytych opakowań: prawie całe 50 ml