Christian Breton Eye Priority, Gentle Eye Make Up Remover Łagodny płyn do demakijazu oczu

Kosmetyk jest rewelacyjnej jakości: nie podrażnia, pięknie pachnie, świetnie zmywa makijaż i wystarcza na bardzo długo. Jedynym minusem jest dość wysoka cena.

Produkt jest świetnej jakości. Mam bardzo wrażliwe oczy. Bardzo. Czasami mam wrażenie, że wręcz sama woda je podrażnia. ;) Na ten produkt moje oczy nie poskarżyły się ani razu. Mało tego! Kilka razy miałam taką sytuację, że oczy mnie szczypały, czymś je potarłam, czy coś do nich wpadło i podrażniło. Raz nawet obudziłam się z dziwnym pieczeniem powiek w środku nocy. I wiecie co? Nawilżyłam płatki kosmetyczne TYM preparatem od Christiana Bretona i podrażnienie ustąpiło! Dlatego jak nigdy, będę dalej pisać o nim: preparat, a nie tylko kosmetyk. Jest wydajny, ma taki "pielęgnacyjny", czysty, delikatny zapach. Nie tłuści, ale i nie przesusza. Mimo że nie powoduje "mgiełki", której wiele z nas tak nie lubi. Makijaż zmywa bardzo dobrze. Z tym makijażem o przedłużonej trwałości radzi sobie średnio. Nie trzeba pocierać oczu, wystarczy przyłożyć wacik. Starcza na długo. Ja używałam go prawie pół roku. Cena nie jest najmocniejszą stroną tego preparatu, ale też nie jest bardzo zła. Pamiętajmy, że kupujemy w tym przypadku opakowanie o pojemności 200 ml, czyli w przypadku kosmetyków do demakijażu oczu to bardzo duża pojemność. Ponadto, jak już wspomniałam, preparat jest wydajny. Minusem jest nikła dostępność. Ja kupuję w Douglasie, nigdzie indziej jeszcze go nie spotkałam. A też nie należy do asortymentu każdego Douglasa. Do demakijażu reszty twarzy się nie nadaje. Oczywiście nie jest to jego przeznaczeniem, ale zaznaczam to, może się komuś czytającemu przyda ta wzmianka. ;) Niespecjalnie podoba mi się opakowanie. Nakrętka jest zakręcana, a sama butelka w moim odczuciu niebyt ładna. Jakaś taka przestarzała. Ale najważniejsze, że produkt można zużyć do samego końca. A dozownik podaje dobrą ilość, nie wylewamy od razu 1/4 opakowania. Zastanawiam się, czy nie przyznać mu "Mojego hitu". Ale nad samą oceną liczoną w gwiazdkach się nie waham. Bezbłędne 5 gwiazdek. ***** Serdecznie polecam Używam tego produktu od: miniaturę używałam na wyjazdach, później postanowiłam kupić pełnowymiarowe i używałam je prawie pół roku Ilość zużytych opakowań: zaczęłam kolejne

Jest to niezwykle delikatny płyn do demakijażu oczu. Bardzo dobrze zmywa makijaż, nie trzeba pocierać powiek i rzęs. Jest bardzo odświeżający, po całym dniu daje fajne wrażenie ukojenia i odświeżenia. Po jego użyciu okolice oczu są nawilżone. Bardzo ładny zapach uprzyjemnia stosowanie. Jest wydajny. Plus za pojemność. Nie powoduje podrażnień, nie zostawia lepkiej warstwy ani tłustego filmu. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Mogę podpisać się pod poniższą recenzją. Do tej pory do demakijażu oczu używałam Biodermy Sensibio H20, która bardzo dobrze spełniała swoje zadanie, jednak pewnego dnia zapragnęłam płynu, który byłby przeznaczony tylko do okolic oczu. Miałam bardzo dobre doświadczenia z kremem pod oczy Christian Breton Age Priority SPF30, więc zdecydowałam się na płyn tej samej firmy i odkryłam ideał : cena jest adekwatna do jakości, sama pojemność płynu jest większa niż u innych marek z górnej półki. Płyn przepięknie pachnie malwami, przechowuję go w lodówce -wspaniale koi latem skórę wokół oczu, zmywa makijaż równie dobrze jak Bioderma, jeśli nie lepiej - Bioderma nie radziła sobie do końca z tuszami wodoodpornymi, tutaj tego problemu nie zaobserowałam. Płyn do tego wszystkiego jest wydajny i nie pozostawia tłustej powłoki jak płyny dwufazowe. Daję z czystym sumieniem pięć gwiazdek i naprawdę polecam! Używam tego produktu od: dwóch miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego, zakupię kolejne

Kiedys uwazałam, ze kosmetyki do demakijazu oczy z wyzszej połki - to zbedny wydatek. oczy malowałam sporadycznie, ziaja była zupełnie wystarczajaca. ale gdy zaczełam czesciej uzywac tuszu - zauwazyłam, ze musze brudzic wiecej wacików, dłuzej trzec oczy itp - i juz zaczeło mi to przeszkadzac...Przetestowałam pare kosmetyków - nie podeszły mi zmywacze do oczu rubinstein, lancome i biothermu, spodobał mi sie natomiast rinse off clinique. Uzywałam go długie lata i nadal uwazam, ze jest bardzo dobry, ale breton go przebił :) Cena srednia, pojemnosc duza ( 200 ml, nie 120, jak clinique), wydajnosc dobra. zmywa tusze (nie uzywam wododpornych) szybko i sprawnie, nie musze trzec oczu, zazwyczaj wystarcza mi jeden wacik. nie podraznia, nie natłuszcza, nie powstaje mgiełka...Czego chciec wiecej...? Wolałabym oczywiscie, by był łatwiej dostepny - i to tyle zastrzezen...Polecam przetestowanie! Używam tego produktu od: ponad 2 miesiace Ilość zużytych opakowań: połowa 1, drugie w zapasie