Przyznaję, że czuję się zawiedziona, że muszę napisać taką, a nie inną recenzję. Kosmetyk ten jednak nie spełnił moich oczekiwań.
Kupiłam sobie buteleczkę w Hebe, całe szczęście, że była jakaś promocja, chociaż pamiętam, że mimo wszystko płyn ten wydał mi się drogi. Pomyślałam jednak, że jak Internety piszą, że on jest taki super, to spróbuję i przekonam się na własnej skórze.
Opakowanie jest w porządku, przejrzyste, więc widać stopień zużycia, natomiast jeśli chodzi o jego pojemność w stosunku do regularnej ceny, to w moim odczuciu to się po prostu nie opłaca. No, przynajmniej nie za tą wątpliwą 'jakość'. Nakrętka jest odkręcana a pod nią mamy dziurkę, przez którą po wstrząśnięciu należy wylać sobie kosmetyk na wacik, aby następnie usunąć z twarzy makijaż. Fazy mieszają się ze sobą bez problemu i samo nakładanie na wacik nie sprawia kłopotu. Niestety potem już jest tylko gorzej. Produkt ma dziwną, mega tłustą konsystencję. To przechodzi na ręce. A jednocześnie nie ma tej konsystencji płynu dwufazowego, a bardziej przyrównałabym to do suchego olejku (np takiego z Nuxe), okropnie dziwna struktura. Zamiast 'siedzieć' na powierzchni wacika, mam wrażenie, że ten płyn w niego niemalże całkiem wsiąka i podsycha, także muszę brać więcej i więcej, żeby coś z twarzy zmyć.
Ze zmywaniem niestety też jednak nie jest najlepiej. Nie używam wodoodpornych kosmetyków, a do tego ostatnio w ogóle maluję się mniej (mniej cieni, mniej pomadki, mniej pudru i tuszu itd), więc ten makijaż jest, ale na maksa delikatny. I niestety płyn Dermedic sobie z nim nie radzi. Jeszcze z tym, co na twarzy to w miarę sobie radzi, ale oczy to jest dramat. Przecieram wacikiem 6-8 razy, zostawiam wacik na oczach, a tusz i tak nie schodzi do końca (jest to tusz niewodoodporny), jak potem myję twarz żelem to widzę, że jeszcze żel rozpuszcza mi to, czego płyn nie domył wcześniej i mam pandę pod okiem, więc to nie jest dobry rezultat jeśli chodzi o skuteczność.
Druga sprawa, że kosmetyk ten przez swoją małą skuteczność wymaga wielokrotnego pocierania różnych partii twarzy i oczu, co sprawia, że moja bardzo wrażliwa skóra jest podrażniona, czerwona, oczy mnie szczypią. No i mamy tłustą jak diabli warstewkę na twarzy, którą jeśli od razu po demakijażu nie idziemy myć buzi to trzeba sobie tą tłustość zetrzeć chusteczką albo czymś, co wchłonie tłuszcz, bo inaczej się po prostu nie da.
Jestem bardzo zawiedziona, nie jest skuteczny, źle się go używa, nie domywa nawet leciutkiego makijażu, zostawia podrażnioną skórę i tłustość na twarzy.
Wydajność też leży. W miesiąc zużyłam ponad pół butelki, a zazwyczaj płyny tego typu starczają mi na kilka miesięcy, co w relacji z ceną nie prezentuje się zbyt dobrze.
Nie mogę go niestety polecić.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie