Bardzo lubię lakiery firmy ANNY i myślę, że każda kobieta, która ceni w kosmetykach wysoką jakość doceni ten produkt. W zasadzie nie odnotowałam żadnych minusów a posiadam trzy kolory i używam tych lakierów już trzeci miesiąc.
Co do najważniejszych zalet jakie posiada ten lakier to oczywiście trwałość, któa jest bardzo dobra. Trzyma się 5-7 dni ale 5 to najmniej. Dłużej niż 7dni nie testowałam bo zwyczajnie znudziłby mi się ten sam odcień na paznokciach przez kolejny, ósmy już dzień ;)
Zaznaczam, że nie mam pojęcia jak lakier trzyma się "solo" ponieważ zawsze manicure zaczynam od sprawdzonej bazy czyli odżywki z jedwabiem inglota, nakładam lakier a na sam koniec, po wyschnięciu top coat nadający efekt żelu- również inglota.
W takim zestawie manicure trzyma się idealnie, wygląda perfekcyjnie i zbytnio nie odbija się to na moim portfelu :)
Muszę jednak przyznać, że tak dobra trwałość manicure jest spowodowana właśnie lakierem Anny a nie bazą i top coat\'em. Wiem to ponieważ przy tańszych lakierach typu catrice, astor, inglot taki zestaw trzyma się tylko 2-3dni i to też w niezbyt dobrym stanie. Nie mam czasu robić paznokci co 2 dni więc wolę kupić droższy lakier ale mieć spokój na cały tydzień i martwić się o odpryski czy ścieranie przy brzegach.
Kolejną zaletą równie ważną jest idealna konsytsencja, niezbyt lejąca ale też nie za gęsta. Bardzo łatwo jest nim pomalować paznokcie, to także zasługa pędzelka, który jest fajnie wyprofilowany. Naprawdę bardzo szybko maluje się dzięki temu paznokcie.
Muszę też wspomnieć o tym, że barzdzo ładnie kryje ale niezbędne są dwie warstwy. Tyczy się to zarówno jasnych odcieni jak i ciemnych. Na szczęscie zarówno przy pierwszej jak i drugiej warstwie nie tworzą się żadne smugi i nierówności, więc nałożenie drugiej warstwy nie jest udręką jak to przy wielu innych lakierach bywa :)
Ogromnym plsuem jest fakt, że lakiery te baaaaardzo szybko schną! Naprawde, chyba jeszcze tylko lakiery OPI schną tak szybko ale żadne inne jakich używałam nie schły aż tak szybko. Jestem bardzo mile zaskoczona, bo nie mam czasu na czekanie, często maluje paznokcie wieczorem i nie chcę budzić się z odgniotami ;) akurat przy lakierach Anny niegdy coś takiego mnie się nie przydażyło :)
Kolory są ładnie nasycone, wybór jest ogromny.
Jakbym mogła to kupiłabym wszystkie!
Posiadam trzy:
1. cukierkowy róż- 172 upper east side chick, myślałam, że bd typowo wakacyjnym kolorkiem ale tak go lubię, że mimo jesieni z wielką przyjemnością po niego sięgam.
2. Bardzo ciemny granat- 385.80 drunken jeans
3. Klasyczna, ponadczasowa czerwień- 120 red affairs.
Opakowanie jest ładne, proste i funkcjonalne.
Jedyny minus to dość wysoka cena, ja kupowałam w perfumerii douglas za granicą i płaciłam 10.50euro za każdy, w PL cena jest podobna. Jednak kiedy popatrzymy na fajną konsystencję, dzięki której nie nabiera się zbyt dużo lakieru i na sporą pojemność 15ml to cena nie jest aż taka wysoka :)
Podsumowując, bardzo polecam zakup jakiegoś fajnego kolorku. Naprawde dobrze wydane pieniądze. Daje 5gwiazdek bez żadnych wątpliwości, za jakość się płaci :)
Mój manicure dzięki tym alkierom jest bardzo chwalony i wszyscy myślą, że robię go w jakimś pfoesjonalnym salonie ;) Naprawde polecam za trwałość, żero odrpysków, odgnieceń i zero śladów ścierania się :)
Znalazłam lakier idealny, tuż obok idelanych lakierów OPI, które są tak samo dobre jak Anny.
Używam tego produktu od: trzy miesiące
Ilość zużytych opakowań: w trakcie używania trzech