Rimmel 60 Seconds Nail Polish by Rita Ora Lakier do paznokci

Lakier do paznokci Rimmel Rita Ora otrzymałam w zestawie prezentowym z innymi lakierami. Jestem z niego zadowolona, ponieważ dobrze kryje, a kolor dość długo utrzymuje się na paznokciach. Podoba mi się stylowa buteleczka z kwiatowym wzorem na nakrętce, ale to taka uwaga względem walorów estetycznych opakowania. Co do lakieru to jest dosyć gęsty i dobrze kryje płytki paznokciowe. Ja mam w zwyczaju malować je dwa razy. Mam kolor nr 558, a jest to pastelowy fiolet. To kolor idealny na lato, który bardzo mi się podoba. Pędzelek jest szeroki, dzięki czemu bardzo dobrze maluje się nim paznokcie. Lakier jest dosyć trwały. Nie ukrywam, że przypadł mi do gustu i na pewno go jeszcze kiedyś kupię.

Rimmel London kilkakrotnie współpracował z Ritą Ora, gdzie powstały już kilka kolekcji lakierów do paznokci 60 Seconds Nail Polish by Rita Ora był jako pierwsza kolekcja która jest rozszerzona o kolorystykę lakierów sezonowych. Opakowanie jak-buteleczka i pędzelek się nie różni niczym od klasycznych lakierów do paznokci od Rimmel, lecz uwagę przyciąga kwiatowa grafika w kolorach pasteli na czarnej zakrętce pędzelka. Również jest podpis samej autorki Rit. Kolor który wybrałam to Fit for a princess, jak sama nazwa wskazuje jest to odcień różu, lecz w jasnym wydaniu z odrobiną szarości która tonuje róż. Jest to naturalny odcień, uwielbiam takie, ze względu że nadają się na dzień jaki na noc, a przy okazji wyglądają bardzo estetycznie. Aplikacja przebiega szybko ze względu na dość szeroki pędzelek, wystarczą dwie warstwy by uzyskać kolor lakieru na paznokciu. Lakier utrzymuje się przez kilka dni, schodzi schludnie ze względu na naturalną kolorystykę. Jest to dobry lakier, dobrze kryje, pozostaje przez kilka dni i jest w niskobudżetowy.

Lakier ten posiadam w odcieniu "903 Midnight Ting". Na zdjęciu była to piękna, granatowa czerń z drobinkami. Wyglądała jak niebo o północy. Pędzelek jest wygodny i odpowiednio szeroki. Mam małą płytkę paznokcia i nie zauważyłam, by były problemy z malowaniem. Konsystencja dosyć rzadka, kryje dosyć słabo małymi warstwami. Wysycha szybko, jednak uważałabym z paznokciami bo lubi się na nim coś poodbijać i pozostawiać ślady. Potrzeba dwóch - trzech warstw przy mocnym i ciemnym kolorze który wybrałam, aby uzyskać zadawalający efekt. Lakiery przy małych warstwach lubi prześwitywać i robić smugi. Dziwna z nim sprawa - trzeba po prostu wyczuć ile go dać by nie dać ani za mało ani za dużo. Kolor mnie nie zachwycił, w butelce i na zdjęciu wyglądał całkowicie inaczej, niż na paznokciach. W butelce pod światło widzimy piękną czerń, dopełnioną fioletem i granatem, mieniącą się. Coś w stylu galaxy, jak piękne północne niebo. Na paznokciach wygląda jak zwykły, tani lakier za dwa złote. Jest ciemny i "trupiasty" nie przypomina tego, co jest w butelce. Wcale się nie błyszczy ani nie mieni, na dodatek szybko matowieje i podkreśla każdą, absolutnie każdą nierówność na paznokciu. Musiałam je wypolerować i nałożyć bazę by wyglądał przyzwoicie. Do trwałości nie mam zarzutów, jest naprawdę przyzwoita. Nie zauważyłam aby lakier odpryskiwał, zazwyczaj ociera się tylko na bokach paznokcia. Jeszcze nie miałam takiej sytuacji, abym musiała go zmyć ponieważ wyglądał okropnie. Lakier jest przeciętnym, drogeryjnym lakierem. Nie jest zły, ale zachwycający również nie. Nie kupiłabym go ponownie.

Lakiery Rimmel by Rita Ora uwielbiam za energetyczne kolory i dobrą jakość. Mam lakier w kolorze 860 Bestival Blue. Lakier na paznokciach wygląda świetnie, utrzymuje się stosunkowo długo, a użyciu produktu paznokcie nadal są w dobrej kondycji co jest niewątpliwie zaletą. Polecam!

Tych lakierów miałam okazję używać, kiedy jeszcze wykonywałam tradcyjny manicure raz w tygodniu. Miałam dwa kolory Rose Libertine i Give it some welly. Oba bardzo polubiłam. Były całkiem trwałe, dobrze napigmentowane oraz w przyjemnej cenie. Co istotne oba miały bardzo dobrze wyprofilowane pędzelki, co ułatwiało malowanie paznokci. Jeśli chodzi o opakowanie to również ładnie wyglądało z kwiatuszkami na zakrętce. Ważnym czynnikiem jest też fakt, że szybciutko wysychały nie dając szansy na późniejsze odciski i odbicia. Pomalowany żelowym topem ładnie wytrzymywał przez około tydzień, potem niestety końcówki się ścierały lub lakier odpryskiwał. Jeśli chodzi o kolory, to rose liberitne był bardzo ładnym, dziennym, różem. Szarość natomiast wyszła ładna, głęboka, bez fioletowych podtonów.

Jako laik, szukałam lakieru, który przede wszystkim będzie mi się łatwo nakładało. Nieśmiało sięgnęłam po ten i ta seria została ze mną na długi czas. Wygodny w aplikacji. Ładne krycie. Kolor na obrazku, to mój ulubiony. Do tej pory pamiętam nazwę, a u mnie to serio wyczyn. Jako, że zniknął nagle z półek sklepowych, przerzuciłam się na testowanie innych marek.

Oceniam odcień: 873 - Breakfast In Bed - pastelowa mięta oraz 322 - Neon Fest mocny róż, lekko malinowy. Fajne są te lakiery, za każdym razem kiedy po nie sięgam (a robię to w przerwach od hybrydy), używam ich z wielką przyjemnością. Cenię sobie w nich łatwość aplikacji i faktycznie ciut szybsze wysychanie niż w przypadku innych, klasycznych lakierów. Buteleczka jest ładna, zgrabna i estetyczna. Dzięki przezroczystemu opakowaniu widzimy dokładnie jakiego koloru możemy się spodziewać na paznokciach, a także później podczas użytkowania - ile nam jeszcze produktu zostało. Czarna nakrętka przyozdobiona kwiatami z autografem Rity ładnie komponuje się z całością. Plus za to, że na każdej buteleczce mamy nazwę lakieru, to także ułatwia orientację, zwłaszcza jeśli posiadamy więcej lakierów w swojej kolekcji. Lakier jest średnio-gęsty, jego konsystencja jest trochę inna niż w przypadku innych, tradycyjnych lakierów. Jest on bardziej gęsty i u mnie ta cecha jest zaletą, ponieważ dzięki temu łatwiej jest mi go równo rozprowadzić po płytce, nie zalewając tym samym skórek. No właśnie, lakiery świetnie się aplikują, są aksamitne w konsystencji, nie ma żadnego problemu, żeby nałożyć lakier równo i jednolicie. Są mocno napigmentowane, już jedna warstwa daje całkiem spoko krycie, ale oczywiście dla pewności polecam nałożyć dwie. Pędzelek jest odpowiednio wyprofilowany, ciut szerszy i grubszy niż w standardowych lakierach - zdecydowanie ułatwia to jego aplikację. Nie powiedziałabym, że lakier wysycha już w 60 sek, tak jak chwali się producent, ale na pewno nie musimy też czekać całe wieki. Dużo zależy także od tego jak grube warstwy kładziemy. Niemniej jednak chyba pod tym względem również jest lepiej niż w przypadku innych lakierów. Co do trwałości - jeśli nałożę lakier na bazę, a z wierzchu przykryję topem np. Seche Vite, to trwałość jest fenomenalna i lakier spokojnie wytrzymuje mi ok tygodnia. Po 5 dniach końcówki paznokci zaczynają być już lekko widoczne, ale to normalne. W takim trio lakier pięknie się błyszczy i mogłabym nawet zaryzykować stwierdzenie, że ciut udaje on hybrydę. Moje paznokcie są raczej przeciętne, generalnie nie mam większego problemu z utrzymywaniem się zwykłych lakierów do paznokci. Oczywiście, jeśli dużo sprzątam i często moczę dłonie, lakier szybciej się zużywa. Lakier Rimmel ma typowy zapaszek jak większość lakierów, tutaj nie spodziewajmy się rewolucji. Jest bardzo wydajny, starczy nam na naprawdę długi czas. Polecam!

Lakier kupilam na promocji w Rossmannie. Mam kolor 860. Kolorystyka bardzo fajna powiedzialabym ze wiosenna. Lakier ma super pedzelek co bardzo ułatwia malowanie. Przy 2 warstwach mamy pełne krycie. Jest wydajny. Niestety trwałość dla mnie troche kiepska, za tą cene znajdziemy lakier z lepsza trwałoscia.

Przeciętny lakier do paznokci, trzeba nałożyć dwie warstwy aby kolor był jednolity. Pędzelek jest dość duży, ładnie rozprowadza lakier, trwałość średnia, trochę trzeba odczekać aż wyschnie. Mój ulubiony kolor na lato 300 Glastonberry.

Ani nie zasycha szybko, ani się super długo nie utrzymuje. Ot, taki zwykły lakier jakich wiele, niczym się nie wyróżniający. Posiadam dosyć jasny odcień i to jedyny lakier jaki mam, który wymaga aplikacji 3ech warstw, żeby pokryć płytkę paznokcia kolorem. Może to pechowy egzemplarz, nie wiem, ale skutecznie zniechęcił mnie do kupna kolejnego lakieru z tej serii.

Używałam lakieru w kolorze błękitnym (Pillow Talk). Najpierw bardzo przypadł mi do gustu, jednak po czasie widzę w nim niestety więcej wad niż zalet. Przede wszystkim pędzelek jest dla mnie za duży - mam drobne paznokcie i utrudnia on aplikację. Trzeba nałożyć dwie warstwy, aby nie było prześwitów, co nie jest dla mnie wadą, bo z reguły w ten sposób maluję paznokcie. Trwałości nie mam nic do zarzucenia, bo lakier wygląda ładnie przez kilka dni, nie odpryskuje, ale... pojawia się na nim brzydka pajęczynka, co wygląda nieestetycznie. Może kiedyś jeszcze kupię, ale na pewno jakiś ciemniejszy kolor.

Niby lakier w trwałości jest dobry,ale formuła stanowczo powinna być rzadsza. Trudno się maluje paznokcie,gdyż jest za gęste i robią się bąble. Być może miałam jakoś złą sztukę. Natomiast pędzelek bardzo dobry,nie za szeroki,nie za długi.Chciałam bym,aby we wszystkich lakierach był taki pędzelek. Cena ok 11 zł jak na trwałość całkiem ok.

Używam tej serii lakierów Rimmel już jakiś czas i nie zawiodłam się - po nałożeniu długo się trzymają, szybko schną, ładny połysk. Jedyny minus to pędzelek, który nie do końca dokładnie rozprowadza. Przy nabieraniu ilość lakieru bywa zbyt duża, ale ogólnie dla mnie ok.

Miałam kilka lakierów tej formy z innej serii i byłam zadowolona, a tutaj nie do końca tak jest. Opakowanie/pędzelek - buteleczka estetyczna o standardowej pojemności. Do pędzelka musiałam się przyzwyczaić, ale na dłuższą metę mi odpowiada. Dobrze zbity, szeroki, nie za długi. Pigmentacja - tutaj nie mam nic do zarzucenia. Kolory miałam 2 i oba były w porządku. Dwie warstwy były wystarczające, nie robiły się żadne smugi, nie było prześwitów. Trwałość/schnięcie - i tu już jestem na nie. To że lakier nie wyschnie w 60 sekund było dla mnie jasnością, ale on schnie tyle co wszystkie lakiery klasyczne - bardzo długo. trwałość jest nijaka. Używam klasycznych lakierów tylko do stóp i totalnie mi się nie sprawdza. Odpryski pojawiają się bardzo szybko..

Lakiery Rimmel by Rita Ora upolowałam podczas promocji w Rossmanie/Superpharm. Były to świetne lakiery, które trzeba docenić ;) Lakier znajduje się w małej, szklanej, standardowej buteleczce. Kosmetyk nakładamy za pomocą szerokiego pędzelka, dzięki któremu z łatwością nakładamy lakier. Uważam, że był to świetny pomysł, aby dobrać właśnie taki pędzelek do tego kosmetyku. To co wyróżnia lakiery Rimmel spośród innych to świetna pigmentacja oraz nietuzinkowe kolory. Pigmentacja jest naprawdę super, jedna warstwa wystarcza, dwie to super krycie ;) Naprawdę uważam, że pigmentacja tych lakierów jest po prostu lepsza od innych drogeryjnych w podobnej cenie ;) Jeżeli zaś chodzi o kolory to te, które ja miałam czyli glaston-berry, peachella i bestival blue są bardzo jaskrawe, krzykliwe, ale nie są tandetne ;) Być może jest trudno wyobrazić sobie jaskrawy błękit lub jaskrawy morelowy kolor, ale jest to możliwe ;) Moim zdaniem wygląda to świetnie, wakacyjnie, lekko, wesoło ;) Jaskrawa czerwień jest moją ulubioną czerwienią ;) Trwałość jest bardzo dobra. U mnie te lakiery wytrzymują 5-6 dni i zaczynają się ścierać końcówki ;) Ogólnie rzecz ujmując, są to kosmetyki godne polecenia, ale należy pamiętać, że kolorystyka nie jest spokojna, ale dość jaskrawa ;)

Lakier o długiej wytrzymałości szybko schnący. Kolor Rita's Black jest głęboką czernią, która za jednym pociągnięciem zakrywa całą płytkę. Wystarczy kilka minut by uzyskać piękny manicure.

Lakier faktycznie szybko schnie nawet nie potrzeba 60 sekund jego trwałość mnie zadziwiła bo wytrzymały całe 5 dni w nienaruszonym stanie .Lakier fajnie się nakłada jest zamknięty w poręcznym i wizualnie ładnym opakowaniu posiada ładną paletę barw .

Rzadko kiedy maluje paznokcie, jednak jeśli już mam je pomalowane to zazwyczaj tymi właśnie lakierami. Mam cztery kolory z tej serii, niebieski, delikatnie chmurkowy, intensywnie różowy, i dwa nudziaki. Lubię te lakiery za szeroki pędzelek, którym łatwo i szybko mogę pomalować cały paznokieć. Podoba mi się, ze lakier nie pachnie intensywnie. Najbardziej chyba lubię je za bardzo dobre krycie i bardzo szybkie wysychanie. Te lakiery utrzymują mi się na paznokciach 3-4 dni pomimo tego, że naprawdę rąk nie oszczędzam. Myję naczynia bez rękawiczek, sprzątam, a lakier cały czas się utrzymuje. Dodatkowo niska cena i dobra dostępność , niczego więcej nie potrzebuję. Nie wiem jak z wydajnością, bo chyba jeszcze nigdy nie zużyłam całego lakieru.