Green Pharmacy, Masło do ciała `Masło shea i zielona kawa`

Green Pharmacy, Masło do ciała `Masło shea i zielona kawa`

Średnia ocena użytkowników: 3,9 /5

Pojemność 200 ml
Cena PLN 12.00

Opis produktu

Zgłoś treść

Masło do ciała pielęgnuje skórę, przywraca jej miękkość i elastyczność. Skóra staje się gładsza i miękka w dotyku. Egzotyczne masło shea ma właściwości wygładzające, nawilżające, odżywcze i regenerujące, jest naturalnym filtrem UV, działa na skórę odmładzająco. Ekstrakt z zielonej kawy , bogaty w fitosterole i kwas linolowy, posiada zdolność zatrzymywania wilgoci w skórze, czyni ją jędrną i sprężysta, działa przeciw wolnym rodnikom, co opóźnia proces starzenia się skóry. Masło nadaje skórze przyjemny, delikatny zapach.

Cechy produktu

Właściwości
nawilżające, regenerujące, wygładzające
Struktura
bogate
Konsystencja
masło
Rodzaj
balsamy
Formuła
zapachowa
Opakowanie
w słoiku
Pojemność
100 – 250ml
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 32

Średnia ocena użytkowników: 3,9 /5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Więcej ocen Schowaj

4 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Nawet dobry

+Bardzo fajna konsystencja
+Przyjemny zapach
+Szybko się wchłania
+Poręczne pudełko
+Kupiłam na promocji za 9zł
+Łatwa dostępność

Minusy:
Nie znalazłam

Ogólnie bardzo przyjemnie się go stosowało. Przy niecodziennym używaniu na ręce i nogi wystarczył mi na 1,5miesiąca. Zapewne jeszcze go kupię.

Używam tego produktu od: 1,5mies
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie 200ml

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Bardzo przyjemne

Jako fanka i nałogowa "zużywaczka" wszelakich smarowideł do ciała nie mogłam przejść obok serii z Green Pharmacy obojętnie.

Powzięłam sobie za cel przetestowanie wszystkich możliwych zapachów, miałam już Rumianek i imbir, Różę piżmową i zieloną herbatę, Olej arganowy i figi, a tym razem przyszła pora na Masło shea i zieloną kawę. Każde masło z tej serii konsystencję i działanie ma takie samo, czyli wspaniałe, różnią się tylko zapachami.

Produkt ten można nabyć w sieciowych drogeriach typu Rossmann czy Natura. Ja kupiłam je w Rossmannie za niecałe 10 złotych, w cenie regularnej kosztuje ok. 12 zł.

Na początku, kolejny raz zachwycę się opakowaniem. Absolutnie mój styl, trochę vintage, przypomina pojemniki na lekarstwa, coś pięknego. Aż chce się po nie sięgać. Wygodny, zakręcany słoik pozwala na wydobycie produktu do końca.

Zapach początkowo mnie nie zachwycił. Nie powiem, że śmierdzi, ale w porównaniu do moich ulubieńców z tej serii Green Pharmacy, wypadł tak sobie. Czuć zieloną kawę i to dość intensywnie.

Ale w kontakcie ze skórą, pod wpływem ciepła dłoni, aromat się uwalnia i zmienia w naprawdę piękny zapach, który z czasem bardzo przypadł mi do gustu.

Idealnie maślana, zbita konsystencja, która cudownie rozpływa się i gładko rozprowadza, Błyskawicznie się wchłania, nie pozostawia tłustego filmu.

W składzie masło shea, brak parafiny i gliceryny, za co ogromny plus. Produkt nie uczula i działa cuda.

Pozostawia skórę miękką, gładką, nawilżoną, niweluje podrażnienia wywołane depilacją, sprawdza się na wszystkich partiach ciała.

Wydajności oceniać mi nie wypada, bo ja go sobie nie oszczędzam i kończy mi się dość szybko. Wystarcza mi na ok. 2-3 tygodnie.



Używam tego produktu od: ok.miesiąca
Ilość zużytych opakowań: jedno

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Kompletna klapa

-brzydki zapach
-wysoka cena w stosunku do jakości
-niewydajny
-wchłania się natychmiastowo, ale po wchłonięciu skóra nie jest nawilżona
- nie nawilża, mimo ze moja skóra jest raczej normalna, nie jest wymagająca, to masło nie daje sobie rady
-w składzie dużo parabenów

Używam tego produktu od: 3 tygodni

Ilość zużytych opakowań: jedno zużyte opakowanie

4 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

nie zachwyciło, ale złe nie jest

Skusiłam się na kupno tego kosmetyku wiele miesięcy temu. Lubię testować wciąż inne produkty i nie często zdarza się, że jestem wierna jednemu (ale mam ulubione wyjątki). To masełko nie zachwyciło mnie i drugiego opakowania już nie kupię.
Długo myślałam, co mogę o nim napisać. Dla mnie jest to zwyczajny kosmetyk, jakich wiele na rynku. Nakładam kosmetyki na ciało po prysznicu by zniwelować uczucie ściągnięcia. Ten produkt spełnił swoją rolę. Dobrze się rozprowadza, choć pierwszy kontakt może nieco zaniepokoić. Masło jest zbite w słoiczku, a gdy zanurzamy palce, mamy wrażenie jakbyśmy dotykały ptasiego mleczka, jak to ujęła jedna z Wizażanek w recezji poniżej, to trafne określenie. Później, pod wpływem ciepła dłoni, masełko staje się aksamitnie kremowe.
Po aplikacji skóra jest miękka, subtelnie pachnie słodkością, ale nie mdlącą. Zapach jest przyjemny. Kosmetyk wchłania się w skórę w pełni, ale nie dość szybko by stosować go np. rano, w pośpiechu.
Wydajność nie jest zbyt imponująca. Ponad trzy tygodnie stosowania wieczorem. Jestem bardziej wymagająca.
Podoba mi się szata graficzna produktu. Opakowanie jest standardowe dla maseł, łatwo wydobyć kosmetyk do samego końca, nic się nie marnuje.
Podsumowując: masło jest przeciętne, spełnia swoją rolę, ale nie powala na kolana. Nie zapada w pamięć.

Używam tego produktu od: ok. ponad 3 tygodnie kilka miesięcy temu
Ilość zużytych opakowań: 1 standardowe

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Dobry produkt!

Masło w swpjej roli spisuje się doskonale.
Nawilża, łagodzi podrażnienie i sedzenie przesuszonej skóry, nie pozostawiając przy tym tłustego filmu.
Konsystencja dość gęsta, ale nie przeszkadza to w aplikacji.
Piękny, lekko słodki zapach, który przez długi czas utrzymuje się na skórze.
WYdajność - ok. 3 tygodni stosowania.
Cena - na plus ;)

Używam tego produktu od: styczeń 2014
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Wizażanki najczęściej polecają:

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Moje KWC

Maseło zakupiłam w ciemno po zastosowaniu zakochałam się w nim na dobre, kocham go
za:
-zapach
-konsystencje
-nawilżanie
-szybko się wchłania nie zostawia tłustej warstwy na ciele
-można od razu założyć ubranie
-zapach długo utrzymuje się na ciele.

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: bardzo dużo

3 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

prawdziwe masło

Jest to bardzo dobrze działający produkt, którego raczej już nie kupię ze względu na zapach, ale to oczywiście sprawa subiektywna, bo na pewno nie jest nieprzyjemny - po prostu nie w moim guście. Masło jest tak gęste, że można by je kroić nożem, a jednak aplikuje i wchłania się bez większych problemów. Już przy lekko zbyt obfitej aplikacji wałkuje się, czego nie znoszę. Zostawia skórę z lekkim filmem, dla mnie idealną osłoną na chłody, ale na ciepłe dni nie do przyjęcia. Nawilża krótkotrwale, lekko natłuszcza, nie podrażnia po depilacji.

Kupiłam za 6 zł w Loboo, skuszę się na inny zapach. Myślę, że na zimę lepszego w tej cenie nie miałam, a i skład jest zachęcający, mocno odżywczy.

Używam tego produktu od: ok. miesiąc
Ilość zużytych opakowań: jedno całe

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Zbyt słabe by zagościło u mnie znów

Na te masła miałam chrapkę jak tylko się o nich dowidziałam. Dostać je graniczyło z cudem.
Po kilku(nastu?) tygodniach pierwsze warianty nieśmiało zaglądały do Natury.
Sztuk przyszło kilka i jak się nie trudno domyślić rozeszły się w mig. Ja miałam to szczęście że trafiłam niechcący zupełnie na czas po dostawie.
Oczywiście w euforii na początek wzięłam od razu kilka sztuk dwóch czy trzech rodzajów jakie dostali, ale gdy ochłonęłam, wybrałam jeden rodzaj najbardziej mi odpowiadający - właśnie ten "zielona kawa i masło shea", w ilości sztuk: 1.

Moja ekscytacja wzrosła jeszcze bardziej, gdy niecały miesiąc temu skończyłam używać wersję z figą i olejem arganowym, którą kupiłam w Krakowie (w Sosnowcu jej nie uświadczyłam). Byłam zachwycona zapachem, nawilżeniem.
Dlatego wiele się spodziewałam i po tym produkcie...

Mało jest zamknięte w estetycznym, ładnym dla oka słoiczku, dzięki któremu produkt możemy bez problemu wydobyć do samego końca. Plusem jest również fakt że masło jest zabezpieczone sreberkiem, dzięki czemu wiemy, że nikt nie wkładał tam palucha, co klientki robią nagminnie gdy jest ku temu okazja (wiem ponieważ pracuję w drogerii).
Masełko ma kolor jaśniutko zielony, o konsystencji ptasiego mleczka (jak określiła to wizażanka poniżej, wg mnie niema lepszego porównania :) )
Produkt jest prawdziwym masełkiem: zbite lecz gdy ma kontakt z ciałem cudnie sunie po ciele. Wchłania się łatwo, nie tworzy smug. Skóra po wchłonięciu produktu jest gładka, nawilżona, ukojona (choć zdarzało mi się czasami po depilacji czuć lekkie szczypanie...)
Zapach nie jest tak fantastyczny jak w przypadku figowego, ale nie można odmówić mu świeżości, delikatności. Jest bardzo przyjemny, nie drażniący, subtelny.
Do tego momentu byłam z produktu zadowolona.
Jednak moje ciało lubi kaprysić i wybrzydzać. Jest z natury bardzo suche, szorstkie, trudne do ogarnięcia. I jego charakterek wyszedł przy stosowaniu tego masełka. Po kilku dniach, po kilku godzinach od porannego użycia czułam suchość i spięcie. Wieczorem zauważyłam lekko łuszczącą się skórę co jest oczywistym znakiem że masełko nawilża bardzo skromnie. Łokcie po 2 tygodniach miałam nieprzyjemnie szorstkie, zaczynały się robić zadziorki.
I taka niska ocena jest spowodowana tym właśnie.
Masełko nada się idealnie dla osób z normalną skórą w kierunku lekkiego przesuszania. Totalnie odradzam osobom ekstremalnie suchoskórym, ponieważ będą się tylko męczyć.
Wg mnie jedyny moment do testowania tego produktu jest właśnie teraz, ponieważ kaloryfery i mróz nie dewastują naszej skóry.
O wydajności tradycyjnie się wypowiadać nie będę ponieważ mnie takie ilości starczają w porywach do 3 tygodni...
Podsumowując: komfort używania i walory estetyczne są jak najbardziej na tak, jednak jeśli chodzi o pielęgnację to wypada blado... Nawilżenie jest skromne, powiedziała bym że nie wystarczające.
Jednak jeśli ktoś nie ma większych problemów ze skórą, to polecam - i to bardzo :)
Jednak ja tej wersji mówię - z żalem - nie.

Używam tego produktu od: 3 tygodnie
Ilość zużytych opakowań: 1 pełnowymiarowe - 200 ml

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

ptasie mleczko:)

Po otwarciu opakowania dotknęłam masełko i pomyślałam: co to ma być? Palec zamiast zanurzyć się w produkcie tylko go nacisnął. Co to? Ptasie mleczko? Przy użyciu większej siły udało mi się wyjąć trochę produktu i rozsmarować po skórze. Szczerze? Nie spodziewałam się, że masło o takiej dziwnej konsystencji tak łatwo się rozprowadzi. Skóra po jego użyciu jest nawilżona i gładka. Pozostawia na niej śliski filtr, który możemy poczuć myjąc się. Zapach jest delikatny, dla mnie bomba! Dodatkowo sprawdził się jako "maska" nakładana na włosy na noc przed myciem. To pewnie dzięki dużej zawartości masła shea.
Polecam i na pewno wrócę, po drodze próbując innych kombinacji zapachowych.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1 duże

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Świetne masełko.

Marka Green Pharmacy nigdy do tej pory nie wpadła w moje łapki. Przy okazji zakupów w Naturze postanowiłam to zmienić i zaopatrzyłam się w masło do ciała (uwielbiam wszelkie produkty tego typu) oraz w olejek do włosów. I były to bardzo udane zakupy :)

<b>Konsystencja:</b> puszysty i miękki, zbity, ciężki krem, bardzo gęsty w kolorze jasnej mięty.

<b>Zalety:</b>
*świetnie i długotrwale, <b>głęboko nawilża</b> skórę - kiedy nałożę go po wieczornej kąpieli nawilżenie czuję do kolejnej kąpieli następnego dnia
*<b>wygładza</b> skórę
*stosowane regularnie wyraźnie <b>odżywia i pielęgnuje</b> skórę
*mimo, że konsystencja jest ciężka produkt rozprowadza się na skórze bardzo łatwo
*<b>szybko się wchłania</b> i nie pozostawia tłustego filmu
*śliczny zapach - trochę migdałowy, <b>pachnie słodkimi orzeszkami</b>
*zapach dość długo utrzymuje się na ciele
*wygodny, odkręcany słoik pozwala na zużycie produktu do samego końca
*niska cena - około 9zł
*fajny design opakowania przywodzi na myśl rodzime kosmetyki organiczne
*<b>masło shea</b> w składzie już na drugim miejscu, oprócz tego <b>ekstrakt z arabskiej kawy</b>

<b>Neutralnie:</b>
*wydajność - średnia, produkt zużywa się w normalnym tempie

<b>Wady:</b>
*zawiera <b>zestaw parabenów</b>, więc skórę skłonną do podrażnień i zmian trądzikowych (np. na plecach) może zapychać
*mimo, że szybko się wchłania to raczej nie nadaje się na dzień, ponieważ <b>skóra trochę się lepi</b> co nie sprzyja zakładaniu ubrań

To bardzo dobry dobre masełko zwłaszcza do stosowania zimą, po długich kąpielach - efekt domowego SPA. Można pokusić się nawet o porównanie tego masełka z masłami TBS. Z pewnością jeszcze kiedyś do niego wrócę :)

Używam tego produktu od: 4 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1 słoik

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Kosmetyk doskonały!

Nie mogę uwierzyć, jak wiele plusów ma to masło:

+ cena
+wydajność
+ pełne nawilżenie
+ przecudowny zapach
+ bardzo ładne opakowanie
+ brak świństw typu parafina
+ skład godny pochwały, m.in: masło shea, ceteareth-20, kawa, wit. E, herbata
+ konsystencja: kosmetyk nie jest lepki, szybko się wchłania, zapach i nawilżenie długo się utrzymują

Szczerze nie widzę ani jednego minusa.

(dodam jeszcze, że mam problem z wyborem nawilżaczy do ciała, ponieważ moja skóra ma skłonności do zaskórników/wyprysków, więc taki skład to dla niej marzenie)



Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

4 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Przeciętniak

Masło kupiłam w lutym przed wyjazdem w góry - miałam nadzieję, że zrekompensuje mojej skórze wahania temperatury (mróz na stoku, upał w saunie). Podczas dwutygodniowego urlopu masełko się sprawdziło, jednak po powrocie potrzebowałam czegoś bardziej nawilżającego.

DZIAŁANIE: Porównałabym do działania czystych olei - zatrzymuje wilgoć w naskórku, ale nie nawilża. Dobrze sprawdził się jako produkt ochronny przed mrozem, jednak moja skłonna do przesuszenia skóra oprócz &quot;otulaczy&quot; potrzebuje także składników, które nawilżą głębsze partie skóry - w tym maśle ich nie znajdziemy.

OPAKOWANIE: Wygodny i poręczny słoiczek - takie opakowania lubię najbardziej. Z lekkiego plastiku - ważne podczas podróży.

KONSYSTENCJA: Również na plus, typowe gęste masło, dobrze rozsmarowuje się po skórze (szczególnie delikatnie wilgotnej po kąpieli). Szybko się wchłania, zostawia delikatny, nielepiący się film.

ZAPACH: Po otwarciu pudełka trochę mnie odrzuciło, bo zapach był intensywny i słodki, jednak na skórze jest do zniesienia i w miarę szybko się ulatnia.

CENA: 12zł to nie jest majątek, jednak w tej cenie jestem kupić lepiej działający na moją skórę kosmetyk.

WYDAJNOŚĆ: Masło jest bardzo wydajne, 200ml wystarczyło mi na niecały miesiąc (w tym dwa tygodnie stosowania dwa razy dziennie).

Raczej nie kupię tego masła ponownie - nie żeby było kompletnym bublem, ale lubię testować różne mazidła do ciała i wracam tylko do tych, które naprawdę mnie zachwycą. Ten kosmetyk sprawdził się w moim przypadku jedynie jako ochrona przed &quot;hardcorowymi&quot; warunkami atmosferycznymi i w takim zastosowaniu mogę go polecić.

Używam tego produktu od: używałam prze miesiąc - luty 2013
Ilość zużytych opakowań: jedno

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    2
    recenzji

    927
    pochwał

    10,00

  2. 2

    9
    produktów

    15
    recenzji

    77
    pochwał

    9,68

  3. 3

    0
    produktów

    35
    recenzji

    83
    pochwał

    8,37

Zobacz cały ranking