Braun Silk-épil 7 Wet & Dry Legs 7181WD, Depilator do golenia na sucho i mokro 

Co tu dużo mówić, depilator działa jak należy :) depiluje bez problemu nawet bardzo krótkie włoski, a efekt utrzymuje się dość długo. Dla mnie istotna była możliwość golenia na mokro i jestem w 100% zadowolona. Naładowana bateria starcza na około 40 min depilacji, co spokojnie wystarcza żeby wydepilować dokładnie obie nogi :) bardzo poręczna i łatwa w obsłudze, minusów się nie dopatrzyłam :)

Nie mam dużego porównania, ale jeżeli masz w planach kupić depilator, to z czystym sumieniem- polecam W zestawie mamy wiele końcówek, ja używam wymiennie dwoch- nie szaleje z fryzurami

Ja jestem zadowolona z tego depilatora dla mnie jest idealny :) Początki oczywuście były straszny okropny ból ale po 3 razie to już bezbolesny zabieg jak dla mnie ale trzeba pamiętać by nie zapuszczać zbyt długich włosów .Raczej robić to systematycznie raz w tygodniu . Producent zapewnia że gładkość nóg mamy gwarantowaną na kilka tygodni zależy jakie komu benda włoski wyrasać po tym depilatorze .Ja moge przyznać ze choćw wyrywaon z cebulkami włoski bardzo szybko odrastają bo można juz zauważyc to po 3 dniach ale naszczęście umnie gdy przejedzie się dłonia po nodze nie czuc włosków nawet gdy sa już długie a zanim zaczełam użwać go strasznie były ciemne grube i nie miłe w dotyku jak to włosy na nogach. Nie polecam depilacji pod wodą nim ponieważ dużą ilośc włosków omija i i tak trzeba poprawiac to na sucho więc podczas kompieli sie nie nadaje . Bardzo żywotna bateria na jednym ładowaniu można użyć go z 4 razu dotego nie popsół się choć mam go 2 lata Używam tego produktu od: dwa lata Ilość zużytych opakowań: jedno

Wydawało mi się, że mój depilator Philipsa, który mam od blisko 6 lat się wysłużył, więc kiedy mój facet dowiedział się o promocji nowego depilatora Braun silk epil 7, czym prędzej mi go sprezentował. Dziewczyny!!! Nie dajcie się zwieść! Na pierwszy rzut oka ten depilator to ideał. Faktycznie depilacja pod wodą jest wygodna i mniej bolesna. Ale... już nazajutrz na nogach pojawiły się liczne bolesne i czerwone krostki. Jaki jest sens depilować nogi, jeśli później przez dwa tygodnie musisz chować je pod długimi spodniami?!!! Tyle właśnie utrzymują się te krostki, które prawdopobodnie są objawem zapalenia mieszków włosowych. A kiedy już znikną... wtedy znowu musisz się wydepilować i problem pojawia się na nowo. Ćwiczyłam to wiele razy i za każdym razem depilacja kończyła się tak samo. Poza tym, negatywnie zaskoczyła mnie budowa depilatora. Już 6 lat temu w depilacji nastąpił przełom, kiedy wynaleziono dyski ceramiczne, znacznie precyzyjniejsze od metalowych obrotowych pęset, potrafiące wyciągać jak najkrótsze i najdrobniejsze włoski. Ku mojemu zdziwieniu nowy Braun silk epil ma właśnie pęsety metalowe starego typu. Nic dziwnego, że wśród akcesoriów do urządzenia znajduje się elektryczna maszynka do golenia. Producent zapewnia, że wygolenie włosków pozostałych po depilacji zapewni niezwykłą gładkość nóg. Drogi producencie: gdybym chciała nogi golić , nie kupowałabym depilatora za ponad 300 złotych!!! Samo wykonanie urządzenia jest tandetne: plastik marnej jakości, nakładki nie przylegają ściśle, pęsetki nie schodzą się precyzyjnie. Widać po prostu, że produkcja depilatora odbywa się najprawdopodobniej w jakimś odległym kraju na dalekim wschodzie, gdzie jakość nie jest najwyższą wartością. A szkoda, bo przez lata marka Braun kojarzyła mi się z solidnością. Bliskie spotkanie z silk epil 7 zmieniło moje zdanie o tej marce na zawsze. Na szczęście tam, gdzie mój facet kupował depilator obowiązywała promocja: wypróbuj urządzenie gratis przez 100 dni. W razie braku satysfakcji firma zwracała cenę zakupu. Na całe szczęście... I w ten sposób wróciłam do mojego wysłużonego, ale niezawodnego depilatora Philips ceramic, którego chwalę sobie do dzisiaj! Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie