Schwarzkopf Taft 7-Day Shine Booster Krem nabłyszczający do włosów

Dostałam go kiedyś w gratisie do zakupów, dobrze, ze nie dałam za niego złamanego grosza. Nie zauważyłam jakiegokolwiek działania tego produktu. Do tego okropnie cuchnie i smród przechodzi na włosy. Gorzej śmierdział niż nie jedna farba do włosów. Nie zauważyłam by moje włosy były jakoś mocnej błyszczące po tym produkcie. Bezużyteczny booster.

Takich bajek jak o jego działaniu dawno nie czytałam. Nie zrobił kompletnie nic. Dostałam go kiedyś podczas zakupów w super pharm i dobrze ze był to darmowy produkt bo żałowałabym każdej wydanej złotówki. Nie było ani efektu laminowania, ani połysku, ba! nawet najtańsza odżywka więcej działa niż on bo chociaż pomaga w rozczesywaniu włosów a tu nic. Słaby jak i lakier z tej samej serii Shine- wystrzegajcie się tej czerwonej serii jeśli nie chcecie by wasza kasa poszła na marne

Tak jak w tytule porażka pod każdym względem. Spodziewałam się tego ale miałam nadzieję że choć przy pierwszym użyciu przynajmniej włosy będą jak po odżywcze, miękkie... A tu wielkie OLBRZYMIE NIC! Moje włosy są farbowane na brąz. Umyłam głowę jak w zaleceniu, nałożyłam tę brązową niczym "kupa", rzadką papkę na mokre włosy. Zapachem przypominała mi farbę do włosów, co trochę mnie zaniepokoiło. Ale odczekałam te najdłuższe 10 min jakie musiałam kiedy kolwiek czekać i porządnie spłukałam z włosów. I co? I nic. Włosy były tak poskręcane i szorstkie że po prostu miałam nałożyć na chwilę na nie odzywkę. Inaczej miała bym jeden wielki kołtun którego bym rozczesywała płacząc z powodu swojej głupoty. Tak więc i tak po całym zabiegu została użyta odżywka, dlatego sądze że efektu nie ma. Po prostu, nie ma. Podsumowując Plusy: BRAK! Minusy: - zapach niczym farba do włosów - kolor i konsystencja "kupy" - po spłukaniu i tak trzeba nałożyć odżywkę - bez odżywki jeden wielki kołtun (bynajmniej na farbowanych włosach) Daję połowę jednej gwiazdki ponieważ nie da się nie przyznać nic. Używam tego produktu od: pierwszy raz Ilość zużytych opakowań: jedno

Laminowanie włosów jednak zostawmy fryzjerom, uwielbiam nowości, i kocham eksperymentować raz jest wow a raz wielkie rozczarowanie. Ogólnie lubię produkty Schwarzkopf jednak ten to niewypął. 7 złotych wysoka cena z nic, za nic bo efekt marny, jedynie co zauważyłam przy używaniu tego produktu to jedynie zapach zbliżony do jako takiego zabiegu fryzjerskiego, ale efekt żaden. Obiecanki jakimi zmydlił nam oczy producent to jedynie chwyt marketingowy, który nie przekłada się na swoiste działania. Fakt włosy są miękkie ale nic poza tym. Lśniące są jedynie pod działaniem światła słonecznego które samoistnie rozświetla. Używam tego produktu od: od dziś Ilość zużytych opakowań: 1 małe

Dostałam próbke za darmo w rossmannie i całe szczeście, że za darmo, bo po użyciu tego czegoś żałowałabym gdybym wydała na to 6,99zł. A więc, po przeczytaniu tego co obiecuje producent pomyśłałam, że bedzie to wielkie wow. Po mimo przeczytania wielu negatywnych recenzji postanowiłam zaryzykować i wypróbować ten produkt. Niestety nie było żadnego wow.. Robiłam wszystko zgodnie z instrukcją. Po wysuszeniu nie zauważyłam kompletnie żadnych efektów, które obiecuje producent. Pozostal na włosach jedynie dość intensywny zapach a\'la farby do włosów, ale na szczeście jest dośc znośny. Reasumując, moje włosy bardziej lśnią po użyciu zwyczajnej odżywki do włosów i po zaaplikowaniu na nie jedwabiu. Także nie polecam tego produktu. Używam tego produktu od: dzisiaj Ilość zużytych opakowań: 1 normalne

Mam bardzo zniszczone długie włosy po rozjaśniaczach i produkt ten postanowiłam wypróbować zaraz po otrzymaniu ponieważ wielu środków już używałam i przeważnie byłam zawiedziona po ich użyciu mimo zapewnień producentów. Przyznaje iż jestem w 100% z niego zadowolona. Efekty są natychmiastowe. Włosy faktycznie są jak po zabiegu laminowania. Produkt otoczył każdy z nich niewidzialną osłonką dzięki czemu z suchych i szorstkich stały się gładkie, miękkie, delikatne w dotyku i widocznie poprawił się ich wygląd. Polecam każdej z Was która ma przesuszone, zniszczone różnymi zabiegami włosy z rozdwojonymi końcówkami. Ja na pewno skorzystam z niego jeszcze nie jeden raz! Używam tego produktu od: 08-10-2013 Ilość zużytych opakowań: 3 małe

Siedem złotych? Za taka cenę była skłonna wypróbować ten twór. Wedle zaleceń na długie i gęste włosy potrzeba by było 2 takie...niepotrzebnie. Po przeczytanych ocenach przed użyciem, stwierdziłam, że nie ma co się rzucać do przodu z tą sumiennością, jeśli wyniki mają być mizerne. Pierwsze wrażenie: - maziowa breja, bursztynowo - błotna; nie pierwszy raz takie rzeczy na włosach się miało i żyje się dalej - do zaakceptowania - zapach - na niego nie mam żadnych wytłumaczeń, śmierdzi to śmierdzi. PO wyschnięciu włosów i wietrzeniu się na podwórku, prawie znika, nikt nie będzie przecież pchał nosa w nasze włosy... Lśnienie - nie zaobserwowałam. Lakowanie - jest, włosy są gładsze, miększe, ciut ogarnięte. Ale z innych dodatkowych plusików, jako, że moim naturalnym, niefarbowanym włosom ostał się kolor pszenicy - wygląda on po prostu na świeższy. Włosy z tendencją do kręcenia - jak w moim przypadku, po nocnym myciu i nie suszeniu, przeczesaniu tylko palcami - loki, więc kwestia robienia "czegoś" z włosami jest "z głowy". Nie polecam kupna osobom, które liczą na błyszczące efekty, ale dla sportu, urozmaicenia - nie zbiedniejesz po wydaniu 7 zł, ale poczucie zrobienia czegoś z włosami jest. Używam tego produktu od: jednorazowo Ilość zużytych opakowań: małe

Albo mam włosy w takim wspaniałym stanie i same lśnią, albo ten produkt nie robi nic! Trzymałam się dokładnie instrukcji, po zmyciu i wysuszeniu włosów zaobserwowałam jedynie sztywność włosów i wypadanie włosów (co może być też powiązane z tym, że nie użyłam odżywki, bo nie wiedziałam, jak wpłynie na ten krem nabłyszczający do włosów). Używam tego produktu od: Jednorazowy kaprys Ilość zużytych opakowań: Jedno. Nigdy więcej

Też na szczęście dostałam go w ramach gratisu. Nie robi nic. Zero dodatkowego połysku, miękkości. Zmarnowany czas. Nie polecam, na pewno go nie kupię. Używam tego produktu od: tydzień Ilość zużytych opakowań: jedna saszetka

Produkt również dostałam w gratisie i tyle dobrze. Napewno bym go nikomu nie poleciła. Nie dość że nie przyjemny w zapachu to nie przynióśł żadnych efektów.

Produkt na szczęście dostałam w gratisie, także bez tragedii. Nie za dużo mam do powiedzenia, bo produkt najzwyczajniej w świecie nie działa. Nie zauważyłam, aby moje włosy były bardziej błyszczące. Nie zrobił z nimi zupełnie nic. Saszetka w zupełnośći wystarczyła na moje cienkie włosy do połowy pleców. Zapachem nie urzeka, trochę jak farba do włosów. Używam tego produktu od: Jednorazowo Ilość zużytych opakowań: jedna saszetka