Radical Med, Kuracja przeciw wypadaniu włosów dla kobiet 

Kupiłam ten produkt z uwagi na wypadanie włosów, które nasila się u mnie w okresie jesienno - zimowym. Ponadto jestem w grupie wiekowej, gdzie zmiany hormonalne pogłębiają problem wypadania włosów (49 lat). Wcierka jest łatwa w aplikacji, w moim przypadku wystarczyła jedna ampułka na dwa zastosowania. Zapach jest ziołowy, całkiem przyjemny. Włosy po aplikacji nie były tłuste. Już po 6 dniach zauważyłam, że włosy mniej wypadają. Obecnie stosuję wcierkę dla podtrzymania efektu. Jak dla mnie produkt jest bardzo dobry, spełnia obietnice producenta, a ponadto jest w rozsądnej cenie.

Włosy przestały wypadać, ale nie wiem czy to dzięki ampułkom czy po prostu same z siebie- nie mam tendencji do wypadania włosów, wypadanie spowodowane było nieudanym farbowaniem. Na pewno szybciej rosły.

Kupiłam te ampułki w Superpharm za około 30 zł, kupiłam je głównie dlatego iż mam problem z wypadającymi włosami a słyszałam dużo dobrego o nich i postanowiłam spróbować. Jedna ampułka spokojnie starcza na całą skórę włosy, płyn długo się wchłania i po zastosowaniu włosy wyglądają jakby były nie myte i są tłuste. Po regularnym stosowaniu przez około 2 tygodnie zauważyłam że włosy wypadają mi jeszcze bardziej niż wcześniej, zaczęły wypadać mi garściami. Zdecydowanie każdemu odradzam.

Od wielu lat zmagam się z chronicznym wypadaniem włosów, znacznie nasilającym się w określonych porach roku. Zmuszona jestem wówczas stosować kuracje, które powstrzymają ten proces. Do tej pory wypróbowałam mnóstwo produktów dostępnych na rynku, z bardziej, lub mniej oczekiwanym skutkiem, przy czym tych, które okazały się naprawdę skuteczne, jest niewiele. Radical Med, pomimo mojego sceptycznego nastawienia, okazał się tą, która przyniosła w miarę oczekiwane efekty. Produkt jest zamknięty w szklanych ampułkach, do których dołączona jest jedna plastikowa pipeta, w mojej ocenie niezbyt poręczna w użytkowaniu, ale idzie się przyzwyczaić. Zapach jakby ziołowy, dla mnie bardzo przyjemny. Konsystencja odpowiednia i mimo, iż sprawia wrażenie oleistej, nie obciąża, ani zbytnio nie przyczynia się do szybszego przetłuszczania włosów u nasady. Plusem również jest łagodne działanie produktu. W momencie jego stosowania, skóra mojej głowy była nieco podrażniona, a on tych podrażnień nie nasilił, w przeciwieństwie do wielu innych mu podobnych. Bazując na doświadczeniu, doskonale zdawałam sobie sprawę, że preparat nie zadziała od razu, wcierając go w skórę głowy sumiennie każdego dnia. Dopiero po półtorej miesiąca, włosów zaczęło wypadać znacznie mniej, a na skroniach zauważyłam pojawiające się nowe, króciutkie, wprawdzie bardzo cienkie, ale i tak mnie to ucieszyło, gdyż w tych miejscach posiadam ogromne, widoczne prześwity, zapowiadające, stwierdzone przez dermatologa początki łysienia androgenowego. Zadowolona z efektów, stosowałam produkt codziennie o tydzień dłużej, niż zaleca producent , a później co dwa dni. Właśnie kończy się sugerowany ósmy tydzień. Włosy nie przestały zupełnie wypadać , ale w porównaniu z wcześniejszym stanem, jest o niebo lepiej-zamiast kilkudziesięciu, wypada ich kilka. Wzmocnienie włosów jest naprawdę zauważalne, zwłaszcza tych krótkich, o których wspomniałam wcześniej, podobnie, jak i przyspieszony wzrost. Dodam jeszcze, że jednocześnie podczas kuracji, używałam szamponu z tej samej serii, który myślę, że też miał jakiś wpływ na efekt końcowy. Podsumowując-uważam ten produkt za bardzo dobry i zapewne jeszcze po niego sięgnę, zwłaszcza, że cena w porównaniu z innymi jemu podobnymi, jest naprawdę korzystna.

Po 2 miesiącach stosowania ampułek wraz z szamponem z tej samej serii podzialalo. Miałam duże problemy z wypadaniem wlosow po chorobie. Za niedużą cenę znalazłam świetny produkt. Ampułka jest mała ale starcza na całą skórę głowy, Jest oleista, łatwo się rozprowadza.

Od pewnego czasu używam różnych specyfików przeciwko wypadaniu włosów. Po przetestowaniu kilku z nich, z lepszym lub gorszym skutkiem, przyszła kolej na Radical Med, kurację przeciw wypasaniu włosów dla kobiet. Do zakupu zachęciła mnie fryzjerka, która sama stosowała ten produkt i bardzo go polecała. Dodatkowo, obietnice producenta były przekonywujące, a załączony do wyrobu aplikator miał znacznie ułatwiać stosowanie. Po kuracji- łącznie 8-tygodniowej, moja czupryna miała być wzmocniona, zregenerowana, mniej przetłuszczająca się (w sumie i tak nie mam tego problemu). Włosy miały być gęstsze, szybciej rosnąć i mniej wypadać, na czym mi najbardziej zależało. Podczas stosowania bardzo spodobał mi się aplikator- idealnie odmierzał odpowiednią część produktu, chociaż nie byłoby dla mnie problemem przelać wcierkę do innej butelki. Po zakończeniu kuracji przeprowadzonej zgodnie z zaleceniami producenta (4 tyg + 4 tyg) dokupiłam jeszcze jedno opakowanie, przedłużając ją do 12 tygodni. Co do efektów... codzienne stosowanie spowodowało przetłuszczanie się skóry głowy, aczkolwiek zauważyłam, że włosy trochę bardziej się trzymają, wypadanie zostało dość ograniczone. Czy są grubsze- te "starsze" nie, a te, które się pojawily są cienkie jak dotychczas- ważne że się pojawiły:). Nie zauważylam, aby szybciej rosły. Podsumowując- kuracja jest dobra, można osiągnąć w miarę zadowalające efekty. Ja używałam dodatkowo specjalnych szamponów, suplementy i mogę powiedzieć że takie zestawienie dało radę, bo chciałam powstrzymać nadmierne wypadanie włosów. Trzeba jednak mieć świadomość, że przy poważniejszych problemach lepiej zrobić szczegółowe badania i udać się do lekarza niż stosować takie kuracje, bo bez poznania przyczyny nic one nie dadzą. Ale na takie jesienne i wiosenne wypadanie warto zainteresować się tym produktem. Kupiłam go za 26 zł w aptece.

Borykam się z wypadaniem włosów - niezależnym od pory roku. Radical jest jedną z kuracji, która przyniosła wskazany efekt. Zauważyłam widoczne zmniejszenie wypadania włosów. Jednym minusem jest to, że po zakończeniu kuracji włosy zaczęły się sypać.

Z racji powracającego problemu wypadających włosów często korzystam z ampułek. Miałam już standardowe ampułki zielonego Radicala. Ampułki zamknięte są w szklanych przezroczystych słoiczkach do ich aplikacja dodatkowo dołączono dozownik. Niestety plastikowe zakrętki z ampułek czasem ciężko się otwierają i trzeba uważać. Jeśli chodzi o samą aplikację jest bardzo wygodna. Mnie wystarcza ok pół ampułki na całą skórę głowy następnie masuję chwilę. Używam zawsze po umyciu włosów oraz dzień przed umyciem (czyli co 2 dni), nie używam codziennie ze względu na przetłuszczanie skóry głowy. A teraz efekty. Ampułki nie spowodowały alergii ani też podrażnień. Po 2 miesiącach dało się zauważyć pełne efekty. Skóra głowy była dotleniona, odżywiona i zdrowsza. Włosy stały się mocniejsze, mniej łamliwe, błyszczące i rosły zdrowsze. Ograniczyły tez ich wypadanie w znacznym stopniu. Niestety nie zauważyłam szybszego porostu :/ Polecam wykonać minimum 2 miesięczną kurację aby w pełni przekonać się o efektach.

Dobra jakość w przystępnej cenie. Bardzo fajny skład, dużo składników aktywnych, przyjemny delikatny ziołowy zapach, nietłusta konsystencja, nie obciąża ani nie skleja włosów, włosy są wzmocnione, lepiej i szybciej rosną, zdecydowanie mniej wypadają. Bardzo fajny produkt.

Mój problem: sezonowe nadmierne wypadanie włosów Informacje ogólne o produkcie: 1. Cena: ok.40 zł za 15 ampułek 2. Wydajność: opakowanie wystarcza na miesiąc kuracji 3. Zapach: delikatny, ziołowy 4. Rodzaj ampułek- przyjazne, nie trzeba łamać szkła, odkręcane 5. Czym nakładałam? za pomocą strzykawki. 6. Jak często? Dwa razy dziennie. Efekty po miesiącu - wzmocnienie włosów - zaczęły wyrastać mi nowe włoski - uregulowanie przetłuszczania się skóry głowy - brak podrażnienia skóry głowy - włosy odbite od nasady Produkt jest równie dobry jak wcierka Seboradin. Działa podobnież jak Jantar, ale efekty są szybsze. Kupię ponownie na wiosnę.

Kiedyś miałam dość grube włosy, ale w pewnym momencie zaczeły mi lecieć garściami !! No i tak leciały przez ok 2-3 lata :/ Używałam różnych profesjonalnych wcierek, ampułek, szamponów... i niestety nic. I całkiem przez przypadek wpadłam na Ampułki z Radicala, które okazały sie być strzałem w 10!! Dlaczego? Przy codziennym stosowaniu przez ok 1,5roku, a potem 3 razy w tyg włosy mi sie zagęściły prawie do momentu sprzed wypadania :D !!! Cierpliwość i systematyczność popłaca. Zaznaczę ,że dozowałam ampułki pipetą od innego kosmetyku, ponieważ było mi z tym łatwiej. Potem gdy zaczełam stosować rzadziej ten kosmetyk, to wlewałam wszystkie ampułki do jednej buteleczki i mieszałam go z koncentratem z tej samej serii uzupełniając aż po brzegi niedobór objetości :) Zanim zabierałam sie do mycia włosów najpierw masowałam skalp szczotką w stylu Tanzgle Teezer :P Gdy włosy i skóra głowy zostały umyte,po odsączeniu wody ręcznikiem nakładałam pipetą sekcjami produkt:) potem ponowny masaż głowy.. Na końce nakladałam swoje ulubione produkty, nastepnie czekałam ok 30min aż Radical sie wchłonie i przechodzilam do suszenia. Co prawda produkt nie zahamował do końca wypadania, ale dziennie mieszcze sie w normie (do 100 włosów) :) Za to zadowala mnie fakt pojawienia sie mnóstwa innych nowych włosów ,co rekompensuje mi wyżej wymienioną wadę. Warto inwestować w ten produkt i Polską firmę :)

Jestem w trakcie kuracji, stosuję ampułki ponad miesiąc i nie dostrzegłam spektakularnej zmiany. włosy jak wypadały, tak wypadają. Przez 4 tygodnie trzeba wcierać produkt w skórę głowy codziennie, potem co drugi dzień przez kolejne 8 tygodni. Na początku miałam wrażenie, że kuracja działa, włosów wypadało mniej podczas czesania i mycia. Były mocniejsze i grubsze i co najważniejsze nie przetłuszczały się tak tragicznie. Spodziewałam się, że gdy zacznę stosować specyfik co drugi dzień problemy z włosami wrócą, i tak też się stało. Dodam, że używam tych ampułek wraz z innymi produktami z serii - szamponem i odżywką a także biorę różne suplementy diety na włosy i ciągle brak efektów. Przy stosowaniu takiego combo żaden włos z głowy nie powinien mi spaść, ale dzieje się inaczej. Jedyne co zauważyłam na plus - włosy bardzo szybko rosną, dlatego uważam, że jest to bardziej aktywator wzrostu niż specyfik przeciwko wypadaniu włosów. Jeśli komuś zależy, żeby włosy szybciej odrosły, to zdecydowanie polecam ten środek. Nie dostrzegłam nowych baby hair, ale ogólnie widzę, że włosy rosną, więc może nie jest tak źle i kiedyś uda mi się je odbudować. Codzienne stosowanie tego preparatu jest dosyć upierdliwe, trzeba o tym pamiętać, wcierać itd. Przy aplikowaniu co drugi dzień włosy szybko się przetłuszczają i wyglądają na brudne. Jedna ampułka starcza na 2-3 aplikacje, więc jest wydajny. Mimo wszystko uważam, że ogólny koszt kuracji jest dosyć wysoki i ponownie się chyba nie zdecyduję na zakup. Używam tego produktu od: ponad miesiąc Ilość zużytych opakowań: jedno w trakcie

Parę lat temu miałam poważne problemy z wypadaniem włosów - kilka miesięcy po operacji zaczęły wypadać garściami. Ponoć to normalne po narkozie, ale stan wzmożonego wypadania włosów trwał kilka miesięcy i skutki niestety były już bardzo widoczne. Mam długie włosy, o które dbam i które uważam za atrybut swojej kobiecości. Wcierki przepisane przez dermatologa jedynie podrażniały mi skórę głowy. Koleżanka z pracy poleciła mi serię Radical. Stosowałam jeszcze w starej wersji, w zielonym opakowaniu, ale opiniuję tę, bo to jest chyba tylko rebranding? Efekty są w każdym razie takie same - działa! plusy: - działa! ilość wypadających włosów z dnia na dzień jest co raz mniejsza, aż w końcu w ogóle przestają wypadać (poza niewielką, standardową ilością przy szczotkowaniu), - na początku kuracji stosuję codziennie, później co drugi dzień (myję też włosy co 2 dzień, więc ampułkę wmasowuję w wieczór poprzedzający dzień mycia), - oprócz tego, że włosy nie wypadają, to stają się jeszcze mocniejsze, wyrasta mnóstwo nowych babyhair, - nie podrażnia skóry głowy, - zapach jest bardzo delikatny, - cena - ok. 35 zł za świadomość, że włosy przestaną wypadać, to chyba nie jest dużo. Szczególnie w zestawieniu z ampułkami typu Vichy, czy Kerastase. Kurację powtarzam za każdym razem, kiedy jest to potrzebne, tzn. wiosną i jesienią zawsze moje włosy chcą mnie opuścić i z ampułkami Radical odwodzę je od tego pomysłu. Producent zaleca kurację miesięczną, do której potrzebne są 2 opakowania, mi natomiast zawsze wystarcza 1, już wtedy osiągam pożądane efekty. Jestem w szoku, że są osoby, którym ten produkt nie pomógł, oczywiście rozumiem, że jest to kwestia indywidualna, ale naprawdę jest to mój hit. Nawet rozmawiając z moją nową dermatolożką o problemie wypadania włosów (pytałam o możliwość farbowania włosów, co w takiej sytuacji, etc.) i jak powiedziałam, że używam ampułek Radical, moja pani dr potwierdziła, że je zna, że mają świetny skład i są bardzo skuteczne. Ja ze swojej strony szczerze polecam. Nigdy chyba jeszcze nie napisałam tak długiej recenzji, ale niewiele jest też produktów, które tak bardzo bym pokochała i jestem im niezmiennie wierna. Używam tego produktu od: 4 lata Ilość zużytych opakowań: 10 opakowań

Niestety produkt nie spełnił moich oczekiwań - włosy wypadają jak dawniej, rosną również jak zazwyczaj ani szybciej, ani też wolniej.. Ampułki są dość drogie, a efektu totalnie żadnego. Dodatkowo mam wrażenie, że wywołują łupież w miejscach, w które je aplikowałam, przyspieszają przetłuszczanie skóry głowy i włosy po ich zastosowaniu długo schną. Nie polecam. Używam tego produktu od: dwóch miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie

To straszne co te ampułki zrobiły z moimi włosami, włosy przestały mi wypadac,chciałam pobudzić je tylko do odrastania.Juz wieczorem(ampułki nakładalam rano)włosy zaczęły dosłownie leciec mi z głowy ,ale wytrzymalam jeszcze 2 kolejne dni i było tylko coraz gorzej.Ampułek nie używam już 5 dzień a włosy dalej wypadają, prześwity na czubku znowu sie odsłaniają, to co udało mi sie opanować przez 8 miesięcy poszło na marne.Nie wiem kiedy te wypadanie minie i czym jest spowodowane ale jestem w szoku ze produkt który mial pomoc dal odwrotny skutek.Dodam ze nie ma żadnego swędzenia,nic nie wskazuje na alergie.Wydałam 39zl na coś przez co teraz płacze. Używam tego produktu od: 3 dni Ilość zużytych opakowań: 3 ampułki

Z ampułkami Radical spotykam się drugi raz. Za pierwszym był to ten "zwykły" Radical, a ponieważ się sprawdził zdecydowałam również aby wypróbować działanie Radical Med...nie zawiodłam się, a nawet jestem pozytywnie zaskoczona. Na testy wybrałam sobie trudną dla większości z nas jesienną porę. Moje włosy zaczęły emigrować masowo więc trzeba było zacząć o nie zabiegać. Zaczęłam przeszukiwać internety z myślą o kupnie ampułek Radical które już miałam, ale zamiast tego trafiłam na wersję Med. Na początku pomyślałam, że zmieniło się tylko opakowanie. Ale zgłębiłam temat i dowiedziałam się, że jest to nowość i że podobno nawet lepsza. A że nowości lubię, więc zamówiłam. Udało mi się je zakupić za 30 zł, kiedy do mnie dotarły zabrałam się za wcieranie. Co wieczór przez cztery tygodnie masowałam skórę głowy z użyciem ampułek. Ziołowy zapach umila ten zabieg, mogę powiedzieć że w moim przypadku nawet relaksuje. Jako zaawansowana już włosomaniaczka nabrałam takiej wprawy we wcieraniu, że jedna ampułka wystarcza mi na dwa użycia. Nie zmniejsza to skuteczności kosmetyku. Z dnia na dzień włosów leciało coraz mniej a uśmiech na mojej twarzy stawał się coraz szerszy. Po miesiącu wypadanie ograniczyło się do około 20-30 włosów dziennie. Wynik ten przerósł moje oczekiwania :) Dodatkowo na głowie zaczęły pojawiać się spore ilości silnych dzieciątek :) Niestety nie zwróciłam uwagi czy ampułki wpłynęły w jakiś sposób na przyrost włosów, ale grzywkę musiałam podciąć trochę wcześniej niż zwykle :D Nie zwiększyło się przetłuszczanie, włosy myłam standardowo co 2 dni. Podsumowując: wiem już, że moje ciężko zarobione pieniądze zostały wydane na świetny produkt ;) Z czystym sumieniem mogę białego Radicala polecić każdej borykającej się z wypadaniem włosów kobiecie. Warto! Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 całe i 5 ampułek kolejnego