Do tej pory Anna Lewandowska skrzętnie ukrywała ciążowy brzuszek. Odkąd pojawiła się informacja o tym, że trenerka jest w ciąży, Lewandowska chodziła w luźnych ubraniach, które zasłaniały krągłości. W tym szczególnym czasie żona Lewandowskiego nie zwolniła jednak tempa i pracowała nad nowym projektem. Już wiadomo, czego on dotyczy! Jedno z kilku marzeń gwiazdy wreszcie się spełniło.
Udało jej się wydać płytę z ćwiczeniami dla przyszłych mam. Ania pochwaliła się, że patronat nad płytą z treningiem objął nawet Instytut Matki i Dziecka. A to już spore wyróżnienie!
Na swoim Instagramie Lewandowskampoinformowała również, że jeden procent ze sprzedaży tych płyt zostanie przekazany na rzecz Komitetu Olimpiady Specjalne Polska, gdzie Anna objęła stanowisko prezesa. Ćwiczenia dla przyszłych mam są również dostępne w wersji dla niesłyszących. Premiera nowego projektu trenerki jest przewidziana na 24 marca.
Tylko spójrzcie na tę okładkę! Ania Lewandowska jest najlepszym dowodem na to, że ćwicząc w ciąży, nie przytyjesz. Choć przyznajemy, że mamy w naszej redakcji często w ciąży wybierały jednak dodatkowe ciastko („w końcu i tak przytyje w ciąży! Co za różnica od czego?") zamiast treningu. A wy? Ćwiczyłyście w ciąży? Czy odpuściłyscie i dopiero po porodzie walczyłyście z dodatkowymi kilogramami?
Zdjęcie główne: Instagram