Apoloniusz Tajner oraz Izabela Podolec-Tajner ślub wzięli w maju 2019 roku i było to bardzo głośne wydarzenie w mediach. Oczywiście chodziło o dużą różnicę wieku między małżonkami - Izabela od Apoloniusza jest młodsza aż o 36 lat. Tak duża liczba budzi wiele emocji wśród hejterów, którzy ich związek często opisują w brutalnych słowach. Okazuje się, że para, której niedawno urodził się synek nie przejmuje się złośliwymi komentarzami.
Pozdrawiamy wszystkich hejterów. Szkoda czasu, który na to poświęcacie, bo wcale nas to nie dotyka - mówi Izabela w rozmowie z magazynem Flesz.
Synek Apoloniusza i Izabeli ma na imię Leopold, a drugie imię nadano mu po ojcu. Żona Apoloniusza Tajnera przyznała, że Leopold był wyczekiwanym dzieckiem. Rodzicom przez długi czas udało się zachować wiadomość o narodzinach dziecka w tajemnicy przed mediami. Niechętnie dzielą się życiem prywatnym, ale w rozmowie z magazynem "Flesz" Izabela opowiedziała o tym, jakim tatą jest Apoloniusz Tajner.
Apoloniusz jest rewelacyjnym tatą. Przede wszystkim jest kochanym, ciepłym i dobrym człowiekiem, a to przekłada się na ojcostwo. I ma coś, czego mi jeszcze brakuje: spokój - opowiedziała Izabela Podolec-Tajner w rozmowie z dwutygodnikiem "Flesz".
Apoloniusz Tajner oraz Izabela Podolec-Tajner poznali się osiem lat temu w pociągu. Na początku ich związek nie był postrzegany poważnie, ale później osoby z ich otoczenia go zaakceptowały. Popiera go także córka trenera - Dominika Tajner, która od lat kibicuje związkowi, a teraz cieszy się z braciszka.
Okazuje się, że różnica wieku nie jest przeszkodą w budowaniu szczęśliwej rodziny.
Zobacz także: 72-letni Karol Strasburger ożenił się z o wiele młodszą partnerką
Pobierz Trendbook Wizaz.pl – pierwszy taki w Polsce! Złota medalistka Igrzysk Olimpijskich została mamą. Jak podaje Fakt.pl, poród odbył się w szpitalu położniczym na ul. Siemiradzkiego w Krakowie. Wiemy, że ostatnie dni przed wyznaczonym terminem były dla Otylii dość stresujące. Jak podaje tabloid, pływaczka spędziła w szpitalu około tygodnia . Post udostępniony przez Otylia Jędrzejczak (@otyliaswim) 31 Gru, 2016 o 7:17 PST Teraz na szczęście świeżo upieczona mama czuje się bardzo dobrze. We wszystkim wspiera ją partner. Tuż po wyjściu ze szpitala, Otylia Jędrzejczyk zdradziła fakt.pl, że: Wszystko u nas w porządku. Poród przebiegł bez żadnych większych komplikacji. Razem z narzeczonym, Pawłem Przybyłą , spędzają pierwsze chwile z córeczką już w domu. Para jeszcze nie wybrała imienia dla dziecka, ale zrobią to prawdopodobnie już niedługo. Otylia będąc jeszcze w ciąży, w rozmowie z magazynem "Flesz" przyznała, że dziewczynka być może otrzyma imię, jakie w dniu jej narodzin obchodzi imieniny. Niewykluczone, że zerknę do kalendarza w dniu, kiedy córeczka przyjdzie na świat - Otylia przyznała w rozmowie z magazynem "Flesz". Post udostępniony przez Otylia Jędrzejczak (@otyliaswim) 20 Kwi, 2017 o 1:40 PDT Zobacz także: Lewandowska i Chodakowska stawiają na sportowy szyk! Gwiazdy uwielbiają trend athleisure! Zdjęcie główne: Instagram ; Instagram
O drugiej ciąży Basi Kurdej-Szatan spekulowano od dawna, jednak po wielu niesprawdzonych plotkach i długich staraniach artystycznego małżeństwa o drugie dziecko, wreszcie się udało. Basia Kurdej-Sztan i Rafał Szatan niebawem po raz kolejny zostaną rodzicami . Choć para przez niemal pięć miesięcy ukrywała błogosławiony stan aktorki, który motywowała strachem o rozwój maleństwa i ewentualne poronienie, to od czasu długiego majowego weekendu, kiedy ogłosiła światu radosną nowinę, z rozmysłem dawkuje informacje na temat ciąży. Wiemy już, że Basia Kurdej-Szatan urodzi synka . Co więcej, zakochani przyznali również, że wybrali już imię dla maluszka. Jest naprawdę piękne! Basia Kurdej-Szatan zdradziła, jakie imię wybrała dla syna Barbara Kurdej-Szatan jest już w dziewiątym miesiącu ciąży i dosłownie niedługo po raz drugi zostanie mamą. Jakiś czas temu aktorka i jej ukochany mąż Rafał, zdradzili, że spodziewają się synka, nic więc dziwnego, że fani aktorskiego małżeństwa zaczęli zadawać sobie pytanie, j akie imię para wybrała dla chłopca. Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Basia Kurdej-Szatan (@kurdejszatan) Maj 3, 2020 o 1:19 PDT Jak przyznała niedawno Basia w jednym z wywiadów, również osiem lat temu, gdy wybierała imię dla swojej pierworodnej córeczki Hani, imię to było mało popularne. Gdy zaś się na nie zdecydowała, coraz więcej dziewczynek otrzymywało to samo imię. Co ciekawe, podobnie jest w przypadku drugiego dziecka aktorki. Imię jest polskie, piękne, stare dość, tradycyjne i niestety okazuje się, że jest takich dużo. Trochę mnie to denerwuje. Jak wybraliśmy imię Hania, to wtedy w ogóle imię...
Kilka dni temu Sylwia Bomba potwierdziła na Instagramie, że po pięciu latach związku rozstała się ze swoim narzeczonym Jackiem. Okazuje się, że gwiazda " Gogglebox. Przed telewizorem" i jej o 14 lat starszy partner zakończyli swój związek już w kwietniu, ale przez jakiś czas oboje chcieli zachować tę informację tylko dla siebie... Powód? Sylwia chciała to zrobić w trosce o spokój i bezpieczeństwo ich córeczki, 2,5-letniej Antosi. Od kilku miesięcy nie jestem w związku z tatą Antosi. Każdy dzień upewnia mnie, że moje odejście to była dobra decyzja. Wszelkie szczegóły tej sytuacji pozostawiam dla siebie. Ze względu na szacunek do przeszłości oraz do mojej córeczki nigdy więcej nie zabiorę głosu w tej sprawie - napisała na Instagramie. Ostateczną decyzję o zakończeniu 5-letniej relacji podjęła Sylwia. Jak zaznacza, nie było to łatwe, bo para wychowywała wspólnie 2,5-letnią córeczkę Antosię, która jest bardzo związana z obojgiem rodziców. Bomba przyznała, że o związek z Jackiem walczyła do końca, bo zależało jej, żeby ich dziecko miało pełną rodzinę i było szczęśliwe. Niestety, nie udało się. Kilka tygodni temu Sylwia Bomba wynajęła mieszkanie, do którego przeprowadziła się z córką Antosią. Teraz chcę zamknąć przeszłość i zacząć nowy etap. Wierzę, że jeszcze będę szczęśliwa – mówiła w rozmowie z magazynem „Party” Sylwia. Sylwia Bomba wychodzi za mąż? Rozstanie z partnerem Sylwia stara się znosić z pogodą ducha. Jak podkreśla, chce patrzeć w przyszłość, a nie roztrząsać przeszłość. Ze względu na córkę Antosię z jej tatą utrzymują poprawne relacje. Jacek jest dla Tosi najlepszym tatą i oboje dołożymy starań, by ich kontakty się nie zmieniły – dodaje. Wiele obserwatorek Sylwii jest zaskoczonych, że Bomba mimo rozstania ciągle się uśmiecha i do tego prezentuje się zjawiskowo....
Po tym jak paparazzi przyłapali tę dwójkę w objęciach na sopockiej plaży, Blanka i Baron przestali ukrywać uczucia . Chętnie pozują razem do zdjęć na Instagramie i oczywiście chwalą się romantycznymi kolacjami . Wiele osób było jednak ciekawych, jak w ogóle doszło do tego, że Blanka i Baron są razem . Ta dwójka jest w związku już podobno od dwóch miesięcy. To by znaczyło, że na premierze filmu "365 dni" , byli już razem. Jak do tego doszło? Okazuje się, że Blanka urządziła sobie dosłownie polowanie na Barona . Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Blanka Lipinska (@blanka_lipinska) Mar 29, 2020 o 5:26 PDT Jak Blanka poznała się z Baronem? Od kiedy związek tej dwójki wyszedł na jaw, Blanka chętniej opowiada o łączącym ją z muzykiem Afromental uczuciu. Autorka bestsellerowych powieści erotycznych przyznała, że Baron ujął ją poczuciem humoru i sposobem, w jaki odnosi się do kobiet. Podobno jest szarmancki , ujmujący i zabawny. Mniej więcej te same komplementy można było usłyszeć z ust Julii Wieniawy, która również była w związku z muzykiem. W rozmowie z "Fleszem" Lipińska zdradziła też, jak udało jej się poderwać Barona . To dopiero historia! To ja zapolowałam na niego! Słyszałam o nim wiele dobrego (śmiech) i wymyśliłam go sobie już w październiku. (...) Chwilę zajęło mi poderwanie chłopaka z telewizji, ale ostatecznie nie czas, a efekt się liczy - mówi Blanka Lipińska. Jak donosi "Flesz", na początku kwietnia Blanka i Baron mieli wyjechać na pierwsze wspólne wakacje na kite'a do Al-Dżuny w Egipcie . Niestety epidemia koronawirusa skutecznie pokrzyżowała ich plany, na co mimo wszystko para nie narzeka. Mają teraz dla siebie zdecydowanie więcej czasu. Od wielu miesięcy nie miałam czasu sobie "pomieszkać". Teraz...
