Silcare Krem do stóp NAPPA z mocznikiem 30% 

Genialny produkt do pielęgnacji stóp. Sprawdził mi się doskonale gdy miałam problem z przesuszoną skórą i popękaniami na stopach kostkach i piętach . 30% mocznik w składzie robi swoje , dzięki czemu skóra staje się widocznie bardziej nawilżona i gładka . Uratował moje stopy i serdecznie polecam całą serie do stóp od tej firmy.

Skusiłam się na niego już jakiś czas temu. Zainteresowała mnie jego forma aplikacji i cena w porównaniu do pojemności. Opakowanie z pompką - idealne do kremu do stóp, ponieważ podczas kremowania dłonie są brudne i gdy trzeba nałożyć go na drugą stopę to przy tubkach wszystko jest uwalone. Tutaj wystarczy nacisnąć pompkę i gotowe :) Ja używam ok.3/4pompki na jedną stopę - to taka grubsza warstwa na noc. Na to zakładam jeszcze zwykłe skarpetki, co by nie brudzic podłogi, a w łóżku ściągam i rano budzę się z mega gładkimi stopami! Krem ładnie pachnie, świeżo i ma kremowa konsystencję w kolorze zielonym. Wydajność jego jest powalająca, ponieważ 1 opakowanie starcza mi na ok.pół roku (nie stosuję codziennie, bo produkt bardzo dobrze trzyma stopy w ryzach). Bardzo jestem zadowolona z tego produktu, nie sięgam już po żaden inny, ponieważ mam tutaj wszystko co potrzebuję: duże stężenie mocznika (30%), ogromną pojemność, opakowanie z pompką, mega cenę (ok.15zl na promce), a co najlepsze dostępny od ręki w Rossmannie. CUDEŃKO!

Kupiłam ten krem ze względu na fajne opakowanie i pompkę do dozowania kremu, ale także dlatego że ma dużą zawartość mocznika. Od jakiegoś czasu mam suche stopy i mierząc się z tym problemem zamówiłam przez internet ten krem. Na początku był dla mnie ok. Przyjemnie pachniał choć słabo nawilżał stopy. Pewnego dnia pompką się zepsuła a produktu nie dało się wybrać. Jedynie poprzez stukanie czy uderzenia troszkę produktu wychodziło inaczej można było rozciąć opakowanie. Nie było mi szkoda go wyrzucić bo nie zrobił nic dla mojej skóry. Zawiodłam się

Krem jest świetny, choć opakowanie jest mało atrakcyjne, trochę niby apteczne, ale wygląda tanio. Kupiłam że względu na skład i promocję. Okazuje się, że opakowanie to jedyny minus. Krem jest przegenialny. Treściwy, przyjemnie pachnie, wygładza suche pięty, efekt dosłownie po 1 użyciu. Wydajny, nie tłuści.

Skupiłam się na ten krem ze względu na cenę i fajne opakowanie z pompką, niestety krem brzydko pachnie, nie wchłania się co więcej „marze się” na biało, jest lepiący Bardzo ciężko się go używa, stopy lepią się nawet rano gdy posmaruje je wieczorem. Lepią się tez ręce, od razu trzeba je myć po smarowaniu stóp. Używam regularnie codziennie od 2 miesiecy i skóra jest nieco bardziej miekka ale to zecydowanie nie ten efekt którego spodziewałabym się po regularnym stosowaniu tak długo. Zdecydowanie najgorszy krem do stop jaki miałam

Skóra moich stop jest w różnej kondycji w zależności od pory roku. Latem z powodu częstych wizyt na plaży stopy często są wysuszone. Krem kupiłam z polecenia mojej mamy, która bardzo go chwali, natomiast dla mnie to totalny niewypał . Najbardziej przeszkadza się jakby talk osądzający się na skórze. Przez co w moim odczuciu krem się nie wchłania i uniemożliwia normalne funkcjonowanie po aplikacji. Jednak moja mam jest z niego zadowolona. Dlatego uważam że warto wypróbować szczególnie że cena jest niska.

Fajny krem do stop (oceniam wersje 30% ale z czerwonymi napisami). Nieco tępa konsystencja, trochę jak biała wazelina - po kilku minutach zastyga w powłokę, która kojarzy mi się z talkiem. Przyjemnie pachnie. Wydajny i śmiesznie tani przy tej pojemności. Uratował nie tylko pięty, ale tez kolana i łokcie z plam po samoopalaczu ;) Stosuje go sporadycznie, kilka razy w miesiącu. Nawilżenie i zmiękczenie jest wystarczające, choć utrzymuje się krótko - prawdopodobnie na pękajacych piętach efekt będzie bardziej spektakularny. Upolowalam go online, ale już drugi pojemnik z kolei ma zepsutą pompkę. Irytujące przy aplikacji, plus samo opakowanie niezbyt poręczne - ale solidny skład produktu to wynagradza.

Dbam o stopy regularnie, co miesiąc wykonuje pedicure, smaruje stopy kremem codziennie przed spaniem, niestety ten krem mimo świetnej konsystencji nie powala mnie jakością. Zużyłam całe opakowanie i przyznam że kremy z mocznikiem innych firm zdecydowanie lepiej nawilżają moją skórę. W przypadku kremu Nappa rano odczuwam suchość stóp.

Krem ma super konsystencję, nie za gęsta i nie za rzadką, co sprawia, że produkt szybciutko rozsmarowuje się i wchłania w stopy. Działa jednak dobrze na skórę stóp, szczególnie tą suchą i problematyczną. Mnie najbardziej zależy na piętach. Po użyciu na następny dzień są w miarę nawilżone, choć osobiście wolałabym, aby efekt był lepszy. Ale nie jest źle. Jeśli ktoś dba regularnie o skórę stóp nie powinien być zawiedziony. Gorzej, gdy ktoś myśli, że krem nagle zdziała cuda. Na pewno trzeba dać mu trochę czasu. Opakowanie jest fajne, choć nie do końca poręczne. Butelka jest dość szeroka, ale niska. Wygodna jest pompka, jedna wystarcza na wysmarowanie jednej mojej stopy. Krem jest przyjemny, ale po aplikacji za bardzo czuję go na dłoniach i muszę zmyć. Inaczej chyba bym oszalała. Ogólnie produkt jest ok, ale chyba wolę, gdy jest w mniejszej tubce niż takim ogromniastym opakowaniu.

Wrzuciłam ten krem do koszyka przy większym zamówieniu z mintishop.pl. Nigdy wcześniej nie miałam nic z tej firmy i póki co jestem zadowolona i będę próbować dalej. -fajne opakowanie z pompką -30% mocznika -po regularnym stosowaniu NAPRAWDĘ wygładza skórę stóp -tani -wydajny -świeży i orzeźwiający zapach

Na Instagramie dosyć dużo się naczytałam i naoglądałam pozytywnych opinii na jego temat, a sama jestem średnio z niego zadowolona. Krem jest bardzo ciężki i tłusty i faktycznie, jeśli ktoś ma problem z bardzo suchymi stopami to może to przynieść ulgę. Jednak dla stóp, które nie potrzebują olbrzymiego nawilżenia i regeneracji może być to niekomfortowe i niestety ten krem na stopach przeszkadzał mi, gdy szłam spać. Dodatkowo w dwóch zakupionych opakowaniach tego kremu pokrywka jest zbyt niska i gdy chce się szczelnie zamknąć opakowanie to krem się wyciska do środka pokrywki - marnowanie i utrudnianie aplikacji, bo krem potem zasycha na końcu aplikatora. Natomiast mój tata jest dosyc zadowolony z samego działania tego kremu, więc za to daję jedną gwiazdkę więcej. (ale tata ma bardzo suche i popękane stopy)

Stosowałam wiele kremów na pięty (również z zawartością mocznika 30%) i jestem w szoku. Przez pierwsze parę dni nie widziałam efektów, nawet po wcześniejszym starciu naskórka. Jednak po ok. tygodniu zaskakująco miękka skórą i nie rogowacieje. Krem jednak bardzo tłusty więc na lato do klapków itp. raczej się nie sprawdzi, bo zgubimy buty. Na noc super! 11

krem zakupiłam po instagramowej polecajce! Moje stopy są kapryśne, a on jedyny je ratuje. Wysokie stężenie mocznika robi super robotę. Stopy są sporo miękkciejsze juz po pierwszym użyciu. Krem jest gęsty, pachnie dla mnie lasem. Zapach jest mocny, od razu lecę myć ręce, czasem trzeba umyc je nawet trzy razy, bo go czuć. Poza tym boje się, że dłonie to akurat mi skrzywdzi :D wchłania się baaaaardzo wolno, polecam smarowac na noc i zakładac skarpetkę. Nie jest mocno tłusty, ale jest taki kremowy. Na pewno zostawia slady. Plus za opakowanie z pompka, wygląda estetycznie i jest bardzo poreczne. Zdecydowanie pomaga problematycznym stopom. Cena za takie opakowanie? Smiesznie niska. Krem to cudo.

Krem jest opakowany w pojemnik z pompką co ułatwia jego nabieranie. Pachnie takim lekko mętowo leśnym zapachem, po posmarowaniu już go nie czułam bo kładłam sie zazwyczaj spać. Krem słabo sie wchłania i nie należy chodzić po jego nałożeniu, najlepiej od razu iść spać bo uczucie nie jest zbyt przyjemne. Za to po kilkudniach regularnego nakladania zauważyłam dużą poprawę a w skarpetach bawełnianych efekt jest jeszcze lepszy skóra na stopach jest wyraźnie zmękczona i rzeczywiście nie musiałam już używać żadnej tarki co mnie bardzo zaskoczyło. Szkoda tylko, że to wchłananie jest takie słabe i stopy przyklejają sie do klapek ale jest to do ogarnięcia, trzeba krem nałożyć tuż przed położeniem się spać i prosto do łóżka. Cena jak za taka butle jest bardzo atrakcyjna warto sie chwile pomeczyc i nie inwestować w skapety złuszczające.

Mam problemy z nadmiernym rogowaceniem pięt i nawracającym grubieniem skóry w niektórych partiach stóp (efekt płaskostopia). Przez długi czas traktowałam je peelingami, tarkami, kwasem salicylowym, jednak problem zawsze nawracał. Na krem Silcare Nappa natrafiłam zupełnym przypadkiem podczas buszowania po Allegro. Miał bardzo dobre opinie, więc postanowiłam go wypróbować. I bardzo dobrze, bowiem okazał się być strzałem w dziesiątkę. Opakowanie kremu jest nietypowe - duże i nieporęczne. Produkt nabiera się za pomocą pompki. Jest zielony, ciężki i bardzo tłusty. Zapach jest świeży i delikatny, dzięki czemu nikomu nie powinien przeszkadzać. Rozsmarowywanie go na skórze nie należy do najprostszych zadań. Krem jest lepki, tłusty i śliski, więc zdecydowanie nie ułatwia użytkowania. Wchłania się przez dłuższą chwilę - najlepiej stosować go albo tuż przed wejściem do łóżka, albo po wsmarowaniu założyć na stopy skarpetki. Pozostawia na skórze wyczuwalny, matowy film. Brzmi to jak istny koszmar, wiem. Ale pomówmy o efektach. Po około tygodniu stosowania moje stopy zmieniły się nie do poznania. Problem zrogowaciałych, szorstkich pięt zniknął bezpowrotnie. Skóra stała się miękka, gładka i przyjemna w dotyku. Krem pomógł nawet z problemem nagniotków - wyraźnie się zmniejszyły i nie są już tak bolesne. W skrócie - produkt działa i to fantastycznie. Opakowanie jest naprawdę spore - mieści się w nim 250 ml produktu. Biorąc pod uwagę fakt, że wystarczy niewielka ilość kremu, aby pokryć całe stopy, czyni go to niezwykle wydajnym. Stosuję go już dobre dwa miesiące i wciąż zostało mi pół opakowania. Czy wspominałam, że jego cena wynosi mniej niż 10 zł? Pomimo kilku wad, za które odejmuję gwiazdkę, krem Silcare Nappa jest zdecydowanie wart wypróbowania, jeśli szukacie czegoś, co szybko poprawi stan waszych stóp przed zbliżającym się latem.

Każda kobieta marzy aby mieć piękne, gładkie i miękkie stopy, prawda? Na ich atrakcyjnym wyglądzie zależy nam zwłaszcza latem. Dlatego polecam naprawdę całkiem przyzwoity krem do stóp Nappa z 30% mocznikiem o pojemności 250ml, marki SILCARE. Produkt można stosować nie tylko do stóp ale na łokcie i kolana ( według opisu producenta). Zakupiłam go w jednej z drogerii internetowej za ok.10 zł, ponieważ przemówiła do mnie czysta ciekawość i chęć przetestowania tego produkt oraz jakie widoczne dla oka efekty uzyskam. Nie ukrywam, że duża pojemność i cena również mnie zaskoczyły i zachęciły aby go kupić i wypróbować. W składzie mamy m.in.: olej brzoskwiniowy, lanolinę, glicerynę, witaminę E oraz 30% mocznika. Kosmetyk umieszczony jest w bardzo fajnym i dużym opakowaniu w kształcie walca, które posiada solidną, masywną i wygodną pompkę do wydobywania produktu. Krem posiada gęstą i treściwą konsystencję w kolorze pastelowej zieleni, który w trakcie rozmasowywania zmienia się w białą barwę. Zapach ma przyzwoity, w moim odczuciu świeży i powiedziałabym taki kosmetyczny, raczej do zaakceptowania dla wszystkich. Produkt dość dobrze się rozprowadza, ale zostawia białe smugi i potrzebuje czasu aby się wchłonął, dlatego dobrze jest założyć skarpetki. Zaznaczam, że lepiej jest nakładać mniejsze ilości kremu aby nie tworzył się biały, suchy nalot i aby nie było uczucia nadmiernego zmatowienia i wrażenia, że stopy są tępe ( taki mój mały patent). No dobrze a jakie efekty zauważyłam? Po kilku użyciach krem faktycznie robi swoje tzn. moje stopy są w dużo lepszej kondycji są bardzo dobrze nawilżone, wygładzone i mięciutkie. Zauważyłam również niwelowanie zrogowacenia naskórka w okolicach pięt za co daje mu duży plus. Produkt na pewno godny zainteresowania i wypróbowania.

Krem do stóp Nappa z 30% mocznikiem zamówiłam w jednej z internetowych drogerii. Cena ponizej 10 zł za tak wielką pojemność (opakowanie 250 ml) to rzadkość. Przetestowałam, a wraz ze mną mój mąż. I nie żałujemy. Krem jest gęsty, matowy, o zielonkawej barwie. Pachnie kosmetycznie, powiedziałabym, że rześko, trochę cytrusowo. Ciężko się go wsmarowuje, pozostawia białe smugi. Ale kiedy już wsiąknie, to faktycznie robi robotę. W moim przypadku pomógł wysuszonej skorze łokci i kolan, a była ona już tak sucha, że aż zaczepiała się boleśnie o ubrania. Mężowi również się sprawdził, stosował na stopy iłokcie. Oboje jesteśmy zadowoleni z efektów zmiękczenia i nawilżenia skóry w tych newralgicznych miejscach. Opakowanie w kształcie walca jest imponującej wielkości. Zaopatrzone jest w pompkę, z pomocą której wyciska się odpowiednia ilość produktu. Polecam wszystkim!

Użyłam kremu dopiero trzy razy, ale działanie widze natychmiast. Bardzo twarda i ostra skora piet nabrała gładkości i miękkości. Jestem pewna, ze po kilkudniowym używaniu będzie łatwiejsza do usunięcia. Wcześniej używałam kremy z 15% zawartością mocznika i także działały, ale na efekt trzeba bylo dłużej czekać. Naturalnie po nalozeniu kremu najlepiej jest uzywac skarpetek. Ja mam do tego celu cienkie bawelniane.