JLO Jennifer Lopez Miami Glow by J Lo EDT 

Posiadam buteleczkę o pojemności 100 ml. Wodę toaletową JLo Miami Glow zakupiłam w ubiegłym roku szukając jakiegoś przyjemnego zapachu na lato. No i moje wrażenia są raczej pozytywne. Czuć głównie kokos i owoce. Zapach jest bardziej rozmyty, czuć mix składników ale niekoniecznie wyodrębnimy jakie są poszczególne. Projekcja łagodna, otoczenia nie męczy. Trwałość przeciętna, może ze 4 godziny. Nie jest ulepny, ale jest dość słodki, a raczej słodko - mydlany. Jak na niezobowiązujący wakacyjny romans jest ok, bo w gruncie rzeczy jest to całkiem przyjemny zapach. Słońce, piasek i drinki. Raczej nie kupię ponownie, ale wspominać będę miło. Buteleczka posiada ozdobny kolorowy sznureczek, na którym zawieszone są klapki, co dokładnie podkreśla charakter tego zapachu.

Testowałam ten zapach z próbki, którą kupiłam przez internet. Byłam ciekawa jak pachnie i po testach oceniam, że pachnie okropnie. Zapach w ogóle mi się nie podoba, jest dla mnie za słodki, ciężki, męczący, mdliło mnie, gdy czułam te perfumy z ręki. Miami Glow jest wakacyjny, tropikalny, wyraźnie czuję kokos, jakieś owoce, nutę mydlaną-kojarzy mi się z szamponem do włosów o zapachu kokosowo-owocowo-tropikalnym. Jednak ta kompozycja zapachowa nie przypadła mi do gustu. Lubię wakacyjne zapachy ale z nutą świeżości orzeźwienia, które nie meczą i nie są przesłodzone, ciężkie i zawiesiste. Trwałość oceniam, że jest dobra ok 5 godzin na skórze, flakonik nie ocenie, bo testowałam tylko próbkę. Na pewno nie skuszę się na kupno tych perfum .

Przyjemny, słodki, tropikalny zapach z delikatną mydlaną nutą kokosa. Przywodzi na myśl rajską plażę z delikatną morską bryzą od oceanu. Jeden z lepszych zapachów J.Lo. Do tego bardzo twały. Flakon smukłu, choć rozmiarowo dość sporawy. Tandetna bransoletka ;) Używam tego produktu od: 2012 Ilość zużytych opakowań: flakon 100 ml

Jednak perfumy sygnowane nazwiskami gwiazd i celebrytek to nie moja bajka, chociaż do J.Lo mam słabość i myślałam, że jej perfumy bardziej przypadną mi do gustu - powinny być jak ognisty, latynoski temperament i jak plaża rozgrzana słońcem. Tutaj mamy nijaki cytrusowo-kokosowy zapaszek, w sumie niezły na lato, ale jest tyle ładniejszych, letnich perfum. Miami mówię nie. Używam tego produktu od: kilku dni Ilość zużytych opakowań: próbka

Strasznie dziwaczny zapach jak dla mnie, myślałam ,że będzie słodszy, bardziej kremowy, wilgotny a on jest taki... suchy, jak go czuje, to wydaje mi się, że jestem otoczona tumanami piachu i brak mi tchu. Pomimo, to zapach jest przyjemny, chce się go czuć, wodzi za nos. Szkoda, że słabo czuć kokosa a na pierwszy plan wysuwa się grejpfrut, który daje uczucie suchości. plus za ciekawą butelkę. Używam tego produktu od: dwóch dni Ilość zużytych opakowań: w tkrakcie odlewki 5 ml

Trochę grejpfruta, kokosu, róży, wszystkiego i niczego zarazem. Wakacyjne, przypominające Amor Amor Sunshine, jednak troszkę lepsze od nich. Na upalne dni nadają się w miarę ok. Zapach słodkawy. Prosty, niewyr óżniający się z tłumu, jednak w wakacje daje rade. Nie jest to zapach, w którym można się zakochać. Jest to taki ewentualnie krótki, ale baaardzo krótki wakacyjny romans. Najbardziej w kolejnej tonacji wychodzi słodkawy kokos. Raczej ponownie nie kupię. Buteleczka bardzo fajna z zawieszonymi japonkami :) Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: 30ml

Przepraszam wszystkich wielbicieli tego zapachu ale on jest STRASZNY. Pachnie plastikiem i płynem do płukania, albo "perfumami" dla dzieci. Nie wiem jak to świństwo nawet opisać. Jest tak płaski, jednowymiarowy i syntetyczny... Flakon też do kitu, nieporęczny (wyslizguje sie z reki) i ta bransoletka na nim co to za pomysł w ogóle? Tandeta! A kokos? Jest, szkoda tylko że pachnie jak kokosowe produkty do mycia ciała. Nie kojarzy mi się ten zapach nijak z plażą i słońcem, ew. z rozwieszonym praniem. Sugeruję trzymać się z dala od tego paskudztwa. A jeśli komuś się jednak spodoba to niech ma na uwadze, że zapach bardzo szybko wietrzeje. Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań: test

Kwintesencja seksownej latynoskiej kobiety. Rozgrzana słońcem plaża, nad którą zwisają liście palm i dorodne kokosy. We włosach jaskrawy kwiat. W kieliszku - słodki i mocny drink. Ten zapach to teleport na egzotyczną wyspę. Tylko bransoletka dodana do flakonu tandetna. Używam tego produktu od: paru lat Ilość zużytych opakowań: kilka

Jaka wielka szkoda, że zapach nie jest dostępny w Polsce. Udało mi się kupić w Niemczech ale i tam już jest na wykończeniu. Wprawdzie nie ma w składzie papai ale dla mnie właśnie tak pachnie. Papaja i kokos. Słodki ale nie mdły. Jest dokładnie taki jak sobie wyobrażałam. Kojarzy się z wakacjami i gorącą plażą. Na mnie dość trwały. Jeśli ktoś ma na odstąpieniu chętnie przyjmę :) Używam tego produktu od: 3 tygodni Ilość zużytych opakowań: 1

Zapach jest wręcz oszałamiająco tropikalny, pachnie, jak rozgrzany piasek, palmy i mleczko kokosowe. Mieszanka wybuchowa, energia lata zamknięta we flakoniku. Z pewnością są to perfumy, które warto poznać. Osobiście uważam, że to najlepszy zapach, jaki udało się stworzyć J.Lo, na mojej skórze pachnie głównie kokosem i piżmem, dając poczucie ciagłego napięcia, pobudzenia. Pomimo oczywistego przeznaczenia na lato, perfumy są dość ciążkie i słodkie, więc na pewno nie są skierowane do wrażliwych miłośników typowych, letnich świeżaczków. Jeśli chodzi o mnie, Miami Glow to kwitnesencja letniej kobiecości :) Używam tego produktu od: 4 lata Ilość zużytych opakowań: kilka

To zapach seksownej pani Lopez, który w mojej skali podobania się wyląduje na drugim miejscu podium - zaraz za apetycznie gruszkowym, optymistycznym Live Luxe. W Miami Glow jest pewna leniwa seksowność porównywalna do czynności wylegiwania się na ciepłym piaseczku w kusym bikini. W tym zapachu nie ma dynamizmu i tanecznego rytmu, który wyczuwam w większości kompozycji zapachowych J Lo. To niespieszna, dość statyczna radość, czerpanie satysfakcji z piekna chwili. W zapachu brak problematycznych nut, jakichś intryg i niedopowiedzeń. Ma być słodko, ciepło, otulająco, miło i młodzieńczo - i dokładnie tak jest. Zapach bardzo kojarzy mi się z Hypnose Lancome - z tą jednak różnicą, że Miami Glow jest cieplejsze a guma do żucia skryta w nutach to nie klasyczny Donald a twarda guma aromatyzowana na brzoskwiniowo a sorbet z granatu został przemianowany na sok z grejfruta ;) Słodka wanilia, smakowite mleko kokosowe oraz wyłagodzone piżmo ściśle się ze sobą łączą i mam wrażenie, że tworzą zapachową lśniącą kulę :crazy: Bardzo fajny zapach przemycający słoneczny klimat i beztroską radość. Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: w trakcie eksploatowania odlewki od miłej Wizażanki ;)

Kolejna owocowa guma, ilez mozna ;-). Zapach owocowy, podbity wanilia, z nutka plastikowej sztucznosci. Odrzucac jakos szczegolnie nie odrzuca - ale jest nudny, wtorny, przerazliwie banalny. Powiedzialabym, ze przecietny, gdyby nie tak plastikowa, sztuczna nuta. Generalnie jestem na nie - poswiecilam sie raz i dosc ;-))). Update: Ale moj maz tak sie zachwycil tym zapachem, ze mam od teraz nosic tylko Miami Glow (hyhy) - wiec dodaje jedna gwiazke, skoro potrafi wywolac TAKA reakcje, a co ;PP. Używam tego produktu od:jeden dzien Ilość zużytych opakowań: jedna probka

na pierwsze niuchniecie zapach nie kojarzy mi sie z letnim powiewem tropikalnego wiatru, wydaje mi sie on raczej malo swiezy, jest slodki ciezki i ... slodki... :P ma w sobie jakas dziwna nute, taka jakby mydlana, co chyba jest typowe dla calej reszty z serii glow ;P po czasie jednak stwierdzilam ze miami ma cos w sobie z egzotyki... czuje w nim rozkosznie slodkie drinki waniliowo-owocowe, kokosowe ciasteczka i jakby olejek do opalania.... dopiero wtedy stwierdzam ze to zapach goracych letnich wieczorow, upojnych nocy spedzonych na plazy i szalonych beach parties. miami glow sprawia ze czuje sie kobieco i pewnie ;] idealnie nadaje sie na błogie wylegiwanie na goracym piasku o zachodzie slonca <lol> jest przy tym bardzo trwaly... czasem az za mocny i moze niektorych nawet mdlic od tej slodyczy buteleczka sliczna, ja mam trzydziestke- zgrabniej wyglada :P a zlote klapeczki na bransoletce w stylu hawajskich surferów to wg mnie doskonaly letni dodatek kojarzacy sie z wakacjami :)Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: jeszcze nie

Kocham ten perfum po prostu, i czekam tylko az zuzyje Ralpha, lub dostane kaske, wtedy pierwsze co kupie to wlasnie ten perfumik :) Zapach moize sie wydawać duszacy, ale wcale taki nie jest, trzeba psikać z umiarem. W ogole czujac go na sobie jakos tak mi sie cieplej robi:) Godny polecenia :) Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań: jedno, zamierzam kupić nastepne

Ładne i nic poza tym a to za mało,bym nagle zapałała żądzą zakupu. Słodkie, ale nie przesłodzone. Czuć dużo tropikalnych owoców i ...kokos. Giną w powodzi owocowych,letnich propozycji. O takie pachnidełko! Używam tego produktu od: - Ilość zużytych opakowań:-

Byłam chora na punkcie Miami Glow dopoki,dopóty nie zdobyłam próbek (w sumie 6ml),podoba mi się ale tylko na początku-po kilku godzinach robi się bardzo mdły-nie wyraźny-taki "nie świeży",źle się w tym zapaszku czułam,nie swojo:( zdecydowanie nie mój:( jakby mu czegoś brakowało hmm a pomyśleć że kilka tyg temu byłam w stanie wydać kupę pieniędzy za cały flakonik ojj dobrze że na próbkach się skończyło;) Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań:ok.6 ml

Zapach zapowiadał się obiecująco. Pachniał słonecznie, ciepło. Gdzieś tam w tle pojawiła się mydlana nutka, przez co zapach był bardziej pudrowy. Niestety zaczęła ona przybierać na sile i potem czułam już tylko zapach płatków mydlanych :/ Potem przez te płatki przebija się słodycz, ale oczekiwałam czegoś więcej po tym zapachu. Jak dla mnie mdły średniaczek, bez wyrazu, aż dziw, że to dzieło Jennifer... Używam tego produktu od:testy Ilość zużytych opakowań:próbka

Mimo, że generalnie lubię słodkie zapachy (faworyt ja zimę:addict) to w miami glow jest jej tyle, że aż mnie zemdliło. Pierniczki przyprawiane landrynkami i zalane syropem klonowym. Buteleczka nienajgorsza,kiczowata ale w konwencji się mieści. Ale zapach to ulepek. co ciekawe podoba się większości osób. Mój 50 ml powędrował poprzez allegro w inne, i to zadowolone, łapki. Ile to osób zrobiło dobry interes przez to że ja kupuję zapachy w sposób nieprzemyślany, tylko impulsywny;) Używam tego produktu od:paręnaście razy i zemdliło Ilość zużytych opakowań:z 5 ml