Constance Carroll Compact Refill Puder w kamieniu

Jako nastolatka bardzo często go używałam. Był tani, łatwo dostępny i matowił. Niedawno przypomniałam sobie o nim. I pomyślałam skoro on był tak rewelacyjny muszę kupić go ponownie. No i czar prysł. Na skórę, gdzie była nałożona tylko pielęgnacja dobrze wyglądał ale jak nałoży się go na podkład no to niestety już ładnie nie wygląda. Wygląda bardzo ciężko, w trakcie dnia ciastkuje się, podkreśla suche skórki. Puder mogę polecić tylko osobą, które nakładają puder tylko na pielęgnację.

Używałam go już oj bardzo dawno, jeszcze w gimnazjum, ale i w liceum kiedy nie miałam dużo gotówki na droższe kosmetyki. Był on taki o zwykły zwyklak, by mieć go przy sobie w torebce lub plecaku. Nie pamiętam by jakoś mnie zachwycił, ale też by zawiódł, był po prostu okay!. Za taka cenę nie spodziewałam się nigdy efektu wow. Wtedy był mi wystarczający, ale teraz unikam takiego typu pudrów. Matował krótko i ścierał się. Wieczko również pękało również i puder kruszył się trochę. Lekkie uderzenie i stawał się drobny w mak.

Z pudrem mialam do czynienia, wiele wiele lat temu. Był moim pierwszym kosmetykiem tego typu. Wtedy jeszcze nie używałam podkładów do twarzy tylko nakładałam sam puder. Puder ma delikatny, dość przyjemny zapach. Podczas aplikacji lekko sie osypuje więc trzeba ostrożnie nakładać go na pędzel a nadmiar wytrzepać o wieczko bądź dłoń. Jego zadanie to głównie matowienie skóry. Absorbuje sebum ale pamiętam że w ciągu dnia wymagał kilka poprawek. Jest lekki, więc nie tworzy efektu maski Bardzo wydajny. Pare lat temu kosztował pare zł, teraz nie kojarzę żebym go widziała na sklepowej półce.

Po mimo tego,że kosmetyk jest z lat 90tych to jest całkiem dobrym kosmetykiem jak na te dzisiejsze czasy. Nie używałam go głównie dla tego,że zdecydowanie był to dla mnie za ciemny odcień 5.Daydream 2 ,czasem użyłam go kiedy byłam opalona. Zapach ma typowy jak dawne kosmetyki. Pod palcem jest bardzo jedwabisty. Utrwala makijaż na średnim poziomie i całkiem utrzymuje mat. Myślę,że gdyby nie kolor to zapewne używałam bym go na co dzień. Miałam go w pudełku subskrypcyjnym.

Cena śmieszna a działanie świetne. Miałam i droższe i tańsze pudry a ten jest po prostu rewelacyjny. Urzeka mnie zapach i jaśniutki, lekko żółty odcień, który i tak wtapia się w skórę. Ślicznie trzyma makijaż w całości. Nadaje się pod oczy i nie wysusza mojej i tak wrażliwej i suchej skóry.

Pudru używałam dawno temu i to był chyba pierwszy puder z jakim miała styczność moja buzia. Puder ma ogromną gamę kolorystyczną i naprawdę jest w czym wybierać , choć mnie najbardziej odpowiadały odcienie transparentne . Opakowanie plastikowe koloru fioletowego , niezbyt trwałe podczas użytkowania najczęściej rozpada się wieczko . Pojemność 12 g ale puder jest naprawdę wydajny. Zapach delikatny ,typowo pudrowy , niektórym może się kojarzyć z babciną toaletką , ale ja go lubię. Sam puder ma dość gruboziarnistą konsystencję , dlatego podczas nakładania lubi się osypywać . Dobrze pokrywa twarz , nie tworzy efektu maski i matuje na długi czas . Nie wysusza cery ani nie zapycha , nie uczula i nie podrażnia . Trwałość kilka godzin i w ciągu dnia wymaga poprawek , ale jak za tak niską cenę to żadna wada.

Pudru używałam wiele lat temu, zarówno wersji kolorowych, jak i transparentnej, która i tak dawała kolor. Puder jest zbity, zwykle nakładałam go gąbeczką lub pędzlem. Jest produktem perfumowanym, zapach nie przypadł mi do gustu. Wyrównywał kolor cery, krył, był tani, dlatego używałam go dość długi czas. Około 1,5 roku temu wpadłam na nowa wersję tego pudru- bambusową, którą szybko zakupiłam. Nie byłam z niej specjalnie zadowolona. Dlatego jeśli masz normalną, lub suchą skórę może ten puder ci się spodobać, ja mam tłustą i wrażliwą, dlatego osobiście nie polecam posiadaczom takich cer ;) .

Używałam tego pudru kilka lat temu, kiedy rozpoczynałam dopiero swoją przygodę z makijażem. Kosztował wtedy kilka złotych ale był fantastyczny. Ostatnio trafiłam na niego w niewielkiej drogerii i postanowiłam z sentymentu kupić. Opakowanie - zwykłe, górną część nakłada się na dolną. Na początku bez problemu jednak po dłuższym czasie nieco się rozlatuje. Konsystencja - zbity, prasowany ale fajnie się nakłada Działanie - naprawdę dobre! Ładnie matuje twarz, ma nawet trochę działanie kryjące. Utrzymywał się na twarzy dość długo bez poprawek.

kupiłam ten produkt przypadkiem i okazał się strzałem w dzisiątke . ;) Ma ładny kolor delikatny , delikatnie też wygląda na skórze , nie robi efektu maski , twarz jest przyjemnie wygładzona + delikatnie zmatowiona , jak za taką cene nic dodać nic ująć .

Puder licealny. Pierwsze przygody z makijażem- Inglot kiedy wcale nie był ani ekskluzywny ani drogi tylko taniutki i peryferyjny oraz CC. Oceniam puder, ponieważ po latach postanowiłam dać mu szansę ponownie. Znalazłam wreszcie żółty kolor dopasowany do jasno-średniej karnacji. W mega, azjatyckim odcieniu oliwkowej jasnej- z mnóstwem żółtego pigmentu. Cudowny, rzadko spotykany kolor. Jak świat światem serwuje się nam kosmetyki w kolorze: różowym, popielatoróżowym, pomarańczowym, pomarańczoworóżowym paskudnie utleniające się na twarzy.. Odcinające się od szyi. Kolory nienaturalne, dziwaczne sprawiające, że twarz wygląda jak odcięta. I stara nauka - maluj także szyję, by się nie odcinało, haha. Wykąp się w barszczu- nie będzie widać, ze masz różowy puder :) Serio, te odcienie wymyślają mężczyźni- bo się tym nie malują. Do rzeczy- puder ma tonację żółtą, nazywa się Saffron Glow. Dla mnie lepszy! niż Studio Fix w kamieniu MAC ponieważ nie wysusza tak piekielnie i jest bardziej żółty. Często stosuję go na sucho, bez podkładu. Zdaje egzamin, choć trwałość przeciętna, trzeba poprawiać. Za tą cenę nie szkodzi. opakowanie paskudne tez mi nie przeszkadza. Gąbka nie dobra- nic strasznego, mam pędzel. Nie zatyka porów. Kosztuje grosze. Ma dobry kolor z którym moja twarz wygląda zdrowo, naturalnie i ładnie. Nie wysusza. Polecam tym żółtolicym. Kupujcie, bo wycofają :) Bardzo niedoceniany kolor.

Przyznam, że dizajnem opakowanie mnie nie zachwycił jednak jakością bardzo ! Zalety: -dobrze kryje -trwały-do kilku godzin utrzymuje się na skórze -matuje! faktynie działa :) -niska cena -wystarcza na długo Wady : -słabej jakości opakowanie

Kiedy zaczęłam używać tego pudru nawet nie sądziłam, że może stać się on moim ulubieńcem. Po pierwsze niewątpliwą zaletą tego kosmetyku jest jego ogromna gama kolorystyczna - każda z nas znajdzie wśród tego pudru odcień dla siebie. Ponadto jest bardzo wydajny i przede wszystkim, jak na tak tani kosmetyk, bardzo trwały (poprawiam raz dziennie). Doskonale stapia się ze skórą, co daje bardzo naturalne, satynowe wykończenie i w ciągu dnia nie zmienia swojego koloru. Łatwo się z nim współpracuje i nie tworzy efektu maski. Świetnie kryje i jeszcze lepiej matuje. Nie zapycha.