Oillan, Mama, Multiaktywny balsam przeciw rozstępom

Kolejne cudo, jakie dostałam do wypróbowania to właśnie ten balsam. Standardowe opakowanie oscyluje wokół 30zł i jest o pojemności 200ml, ja otrzymałam saszetkę 5ml, lecz i tak mogę określić możliwości jego działania.Rozstępy "tygryska na brzuchu" ewidentnie zjaśniały, może nie znikają i nie zmniejszają się po jednej aplikacji, lecz są zdecydowanie estetyczniejsze. A mianowicie jest to balsam o gęstej konsystencji, białej klasycznej barwie i delikatnym zapachu. To co jest chyba największą zaletą to fakt, że nie zawiera parabenów i jest hipoalergiczny. Jest to klasyczny emolient po porodzie, a najlepiej stosować go już w ciąży. jest on moim zdaniem świetny. Intensywnie nawilża i odżywia skórę. Działa na bazie kolagenu, co wspaniale wzmacnia i uelastycznia skórę oraz chroni ją przed podrażnieniami i koryguje te już powstałe. Trzeba przyznać, że szybko się wchłania. Szkoda, że to tylko jedna saszetka, gdyż ciekawa jestem efektów stosowania go 2 razy dziennie. Obecnie mam inny preparat, lecz myślę, że skuszę się również na niego, zwłaszcza że mam zaufanie do tej marki.

Towarzyszył mi podczas ciąży i zdał rezultat bo po brzuszku ani śladu. Denerwowała troszkę gęsta konsystencja ale najważniejsze ,że spełnił swoje zadanie. Minus za cenę ale lepiej kupić droższy krem niż potem wydawać majątek na zabiegi, a usunięcie rozstępów graniczy z cudem ;)

Zacznę od tego, że produkt zazwyczaj używałam tylko rano, rzadko kiedy miałam siłę nakładać na noc. Sam produkt starczył mi na ok 2-3 tygodnie użytkowania.
Balsam ma konsystencję gęstą, o kolorze białym oraz zapachu neutralnym.
Balsam szybko się wchłania, nie pozostawia tłustych warstw, dobrze nawilża skórę, łagodzi zaczerwienia, lecz nie zwiększa odporności przed rozciąganiem skóry oraz rozstępami tak ja bym tego chciała. Balsam nie uczula ani nie podrażnia skóry.