Total Action od Eveline to dość popularny zmywacz do paznokci, dostępny w wielu sklepach, w tym w sieci drogerii Rossmann. I to właśnie w Rossmannie nabyłam mój obecny egzemplarz tego zmywacza, choć nie jest to moja pierwsza buteleczka i do tego produktu wracam co jakiś czas już od kilku lat.
Dobry zmywacz do paznokci w mojej opinii radzi sobie dość szybko ze zmywaniem zwykłego lakieru, nawet jeśli był on potraktowany nawierzchniowo topem. I ten zmywacz faktycznie działa w ten sposób, nie muszę pocierać płytki paznokcia przez długi czas, żeby zmyć lakier. Oczywiście należy pamiętać, że lakier lakierowni nie równy, a i pigmentacja nie jest bez znaczenia. Zatem uściślę, że w przypadku lakierów o jasnych odcieniach zmywacz czyści z nich płytkę błyskawicznie, natomiast w przypadku lakierów o bardzo silnej pigmentacji tj. czerń, granat, czy czerwień, aby usunąć całość emalii trzeba popracować trochę więcej, ale i tak jest to relatywnie szybkie zmycie koloru. Z moich obserwacji wynika, że nieco gorzej produkt radzi sobie z lakierami o wykończeniu brokatowym, ponieważ trzeba faktycznie mocno i trochę dłużej potrzeć płytkę. Ja tego typu używam niezbyt często, więc nie stanowi to dla mnie zbytniego problemu.
Producent deklaruje, że formuła zmywacza została wzbogacona witaminami A, E, F, a także olejkiem rycynowym. Na stronie Eveline Cosmetics znalazłam informację, iż zmywacz pielęgnuje skórki, wzmacnia i odżywa płytkę paznokcia, nawilża, działa antybakteryjnie, łagodzi podrażnienia i jest delikatny dla skóry dłoni. Czy to wszystko prawda? W praktyce nie zauważyłam, by jakikolwiek zmywacz do paznokci działał pielęgnująco, czy odżywczo na płytkę paznokcia i/lub skórki. Taka jest prawda, że produkt jest mocno chemiczny i ma za zadanie zmyć równie chemiczny lakier. Na tym to polega, nie czarujmy się więc, że zmywacze są produktami do pielęgnacji. Faktem jest natomiast, że stopień szkodliwości zmywaczy może być różna i w swoim życiu spotkałam chociażby takie, które wysuszały bardzo płytkę, pogarszały stan skórek wokół paznokci, a nawet powodowały rozdwajanie paznokci. Biorąc więc pod uwagę jak zmywacze mogą zaszkodzić, Total Action do tych szkodliwych nie należy. Przynajmniej ja nie zauważyłam, by moim paznokciom coś po jego zastosowaniu dolegało. Nie szkodzi, nie powoduje alergii i jest na tyle skuteczny, że od kilku lat co jakiś czas ponownie po niego sięgam. To chyba mówi samo za siebie.
Cena produktu nie jest wygórowana- za ok. 15 zł otrzymujemy buteleczkę o pojemności 150 ml. Jedno takie opakowanie starcza mi na dosyć długi czas, myślę, że zużywam je w przeciągu kwartału (maluję paznokcie średnio co 4-5 dni). Buteleczka jest półtransparentna, matowa, zwieńczona niebieskim korkiem. Opakowanie jest do bólu zwykle, nie różni się od innych zmywaczy i szczerze mówiąc producent nie postarał się o jakieś ciekawe wzornictwo. Sam zmywacz jest bezbarwny, a jego zapach pozostawia wiele do życzenia. Ciężko jest mi ogólnie znaleźć zmywacz, którego zapach by mnie nie odstraszał. Ten nie odstaje od innych tego typu produktów, pachnie jak większość jego drogeryjnych konkurentów.
Biorąc pod uwagę niedużą cenę, łatwą dostępność i skuteczność, a także to, że produkt nie pogarsza stanu paznokci i skórek, myślę że jest godnym polecenia przedstawicielem segmentu zmywaczy do paznokci. I tak też należy go ocenić, jako niedrogi pewniak.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie