Cien Metallic Nail Polish Metaliczny lakier do paznokci

Lakier dostałam w prezencie kilka lat temu. Nie wiem czy jeszcze gdzieś można go kupić stacjonarnie. Lakier jest dostępny w dwóch wersjach - srebrnej i złotej. Ja posiadam srebrną i właśnie ją recenzuję. Od razu zaznaczam, że byłam zaskoczona negatywnymi opiniami produktu. W swoim życiu wypróbowałam bardzo dużo lakierów i ten dla mnie początkowo nie prezentował się źle. Po trzech dniach jednak zrozumiałam skąd te opinie. Lakier ma swoje wady, ale również kilka zalet. Jest specyficzny, jedyny w swoim rodzaju :D Opakowanie mi się podoba, jest proste w kolorze matowego srebra. Pojemność - pisze 5 ml, chociaż opakowanie jest całkiem spore, wygląda na około 10-12 ml. Niestety przez to, że buteleczka jest nieprzezroczysta, nie da się ustalić pojemności, trzeba chyba zaufać cyferce na zakrętce ;) Pędzelek jest dość duży; malując prawą rękę znacznie wychodzę poza płytkę paznokcia. Konsystencja dość rzadka ale dobrze kryjąca. Wystarcza jedna warstwa. Lakier bardzo szybko zasycha co jest z jednej strony oczywiście zaletą, ale też trochę wadą, ponieważ trzeba szybko pomalować całego paznokcia, aby nie powstały "mazaje". Co do trwałości, u mnie utrzymywał się tyle co przeciętny lakier, czyli po 2-3 dniach zaczął się ścierać na końcówkach paznokci i trochę odpryskiwać (właściwie bardziej podwija się jak folijka niż odpryskuje). Po trzecim dniu trzeba poprawić manicure. Na opakowaniu widnieje informacja, że należy wstrząsnąć lakierem przed użyciem i to przez 3 minuty. Jestem osobą, która nie lubi tracić zbyt dużo czasu na malowanie paznokci, toteż do tej pory malowałam je z pominięciem zalecenia producenta. Postanowiłam jednak wystawić jak najdokładniejszą opinię, więc dzisiaj zastosowałam się do rady, i przez chwilę potrząsałam buteleczkę (około 2 minuty; 3 to już by było za dużo na moją cierpliwość). Efekt mnie zaskoczył ponieważ uzyskałam to, co widać na zdjęciu nr 1, a więc metaliczny błyszczący kolor na większości paznokcia oraz matowe srebro na końcówce paznokcia. Nie mam pojęcia jak do tego doszło, nie nakładałam żadnej bazy, ani w żaden inny sposób nie przygotowałam paznokci na ich malowanie. Może trafiłam na feralny egzemplarz albo po prostu lakier już jest trochę stary. Po około godzinie położyłam drugą warstwę bez potrząsania, i tym razem uzyskałam prawie jednolity kolor na całości. Pomalowałam w ten sposób również resztę paznokci i efekt widać na zdjęciu nr 2. Ogólnie jestem zadowolona z lakieru przez pierwsze dwa dni, później niestety widać słabą trwałość. Myślę że jak będę mieć trochę czasu na częste malowanie paznokci to chętnie wypróbuję również złotą wersję.

Lakiery z Lidla są robione przez Wibo. Piszę o tym, dlatego, że sporo osób nie lubi metalików tej marki. Lakier Cien jest jednak dwukrotnie tańszy, duży i moim zdaniem, trochę poprawiony, jeśli idzie o recepturę. Mam oba, srebrny i złoty. Lubię w nim przede wszystkim wykończenie - metaliczne (nie jest to efekt lustra ani chromu, ale raczej szczotkowana stal), subtelne, nie ostentacyjne. Ponieważ wiem, że hasło ,,metaliczny" każdemu kojarzy się z czym innym, dorzucam zdjęcie dłoni z dwoma srebrnymi paznokciami i jednym zdobieniem zrobionym z tego lakieru za pomocą stempla. Na paznokciach jest jedna warstwa bez bazy, więc krycie uważam za bardzo dobre. Z bazą wygląda ładniej, bo nie widać struktury paznokcia i metaliczne wykończenie jest jeszcze bardziej wyraziste, ale... (tu czas na główny minus) lakier roluje się wówczas lub schodzi jak folijka. Ogółem jego trwałość jest słabiuteńka - ściera się lub odrywa kawałkami i jeden dzień to maksimum zachowania w nienagannym stanie, jeśli chcemy rękami cokolwiek robić. Na stopach trzyma się lepiej, ale nadaj poniżej średniej. Niestety, trwałości nie da się przedłużyć top coatem, bo efekt idzie precz, a lakier wygląda jak przed wyschnięciem (czyli nieciekawie). Po prostu na wyjście i do zmycia. Dobrze, że przynajmniej wymaga tylko jednej warstwy i schnie mniej niż minutę. Moim zdaniem byłby to fajny klasyczny, metaliczny lakier, gdyby nie ta beznadziejna trwałość.

Lakier się szybko odpryskuję, pare godzin i go nie ma, nie ważne czy nakładamy go na inny lakier, sam, czy utwardzamy go lakierem bezbarwnym, lakier się w ogóle nie trzyma a szkoda bo piękny kolor :(